Granice – jak je ustanawiać i jak być konsekwentnym?

Ograniczają, przeszkadzają, hamują swobodny rozwój. A może to właśnie one pomagają dziecku prawidłowo się rozwijać? Kilka słów o granicach. Zapraszamy do artykułu Agaty Cygan – Kukla, redaktor portalu dla kobiet w ciąży i rodziców małych dzieci – Ciążowy.pl.

Choć może się wydawać, że granice to przeszkody czy ograniczenia, które hamują swobodny rozwój, tak naprawdę są one dziecku niezwykle potrzebne. Nie tylko dlatego, że pokazują co dobre, a co złe i uczą że nie wszystko jest dozwolone. 

Każde dziecko – niezależnie od wieku – potrzebuje ustanowionych granic i wytyczonych zasad postępowania. To właśnie one sprawiają, że czuje się bezpiecznie i pewnie. Są swego rodzaju drogowskazem, bez którego mały człowiek szybko „zgubiłby się” w gąszczu reguł rządzących otaczającym go światem. I to właśnie one – wbrew pozorom – umożliwiają mu nieskrępowany rozwój. 

Z pewnością niejednokrotnie byliśmy świadkami sytuacji, kiedy rodzic nie potrafił zapobiec, a następnie zahamować dziecięcego wybuchu złości. A może sami byliśmy stroną takiego zdarzenia? 

Bezsilni, bezradni i skrępowani patrzyliśmy na zachowanie swojego dziecka, a w głowie mieliśmy jeden wielki znak zapytania. Jeden albo i więcej: Dlaczego znowu to robi? Jak do niego dotrzeć? Co zrobić, żeby to się więcej nie powtórzyło? I wreszcie: co ja zrobiłem nie tak? I właśnie od tego zacznijmy. Jak ustanawiać granice, żeby dziecko wiedziało, że trzeba ich przestrzegać? 

Dziecko musi wiedzieć: dlaczego?

Pierwsze i najważniejsze, co należy zrobić, to wytłumaczyć dziecku – jak najprościej i jak najdokładniej – dlaczego się na coś nie zgadzamy. Jeśli ustalamy, że dziecku wolno zjeść jednego cukierka/czekoladkę dziennie, wyjaśnijmy dokładnie, w jaki sposób słodycze wpływają na zęby. Co się dzieje, kiedy podjadamy słodkości zbyt często? 

Jeśli mamy zasadę, że dziecku w czasie zakupów wolno wrzucić do koszyka jedną rzecz dla siebie, wytłumaczmy, że wszystko ma swoją cenę. Wrzucenie do koszyka zbyt wielu rzeczy może skończyć się tym, że zwyczajnie braknie nam pieniędzy na opłacenie zakupów.

Raz na zawsze wyrzućmy ze swojego słownika wyrażenie: „Nie bo nie”, albo „Nie, bo ja tak mówię”. W ten sposób uczymy dziecko co najwyżej, że rodzic ma nad nim przewagę, a to nie ma nic wspólnego z relacją oparta na szacunku. 

Konsekwencja i spójność

Jeśli ustalimy jakąś zasadę, warto się jej trzymać. Mama i tata powinni przestrzegać ustalonych przez siebie nawzajem zasad i nie pozwalać dziecku na to, czego zabronił drugi rodzic. W ten sposób dziecko ma jasność, czego się od niego wymaga i nie będzie próbowało naginać reguł przy drugim rodzicu. 

Problem często zaczyna się w momencie, kiedy na froncie pojawiają się dziadkowie. Nie jest tajemnicą, że babcia i dziadek bywają dla wnuków bardziej pobłażliwi i tolerancyjni niż rodzice. Po pierwsze dlatego, że chcą sobie zaskarbić ich miłość, po drugie jednak – miewają inne przekonania czy poglądy.  Co w takiej sytuacji? 

To do nas należy decyzja i musimy jasno przedstawić dziadkom swoje zdanie w tej kwestii. Jeśli bardzo nam na czymś zależy, powiedzmy jasno, jakie są zasady i poprośmy, aby ich nie łamać. 

Przykładowo: dziecko chodzi spać zaraz po kolacji, bez względu na to, czy nocuje w domu czy u dziadków. Możemy też wybrać inne rozwiązanie – wyraźnie zaznaczyć, jakie zasady obowiązują, gdy dziecko jest pod naszą opieką, pozwalając jednocześnie dziadkom zmienić te zasady na czas, kiedy dziecko przebywa u nich. A więc, chodzimy spać zaraz po kolacji, ale kiedy jesteśmy u dziadków, możemy posiedzieć dłużej. Jednocześnie trzeba jasno przestawić dziecku to rozróżnienie – po to, by nie traktowało go w kategorii naginania zasady czy przymykania oka, ale dwóch odrębnych zasad. 

Konsekwencja – ale czy zawsze?

Konsekwencja to nieodłączny element przestrzegania granic. Jeśli ustaliliśmy jakieś zasady, nie wolno ich łamać. Ale to nie znaczy, że nie można ich zmieniać czy modyfikować. I chodzi nie tylko o zmianę zasady na czas przebywania pod opieką innych osób (opisany wyżej przykład z dziadkami). 

Przykładowo mamy zasadę, że dziecko idzie spać zaraz po kolacji, bo dzięki temu rano nie ma problemu ze wstaniem do przedszkola. Zauważyliśmy jednak, że lepiej dla wszystkich, jeśli w weekend posiedzi nieco dłużej – wstaje później i cała rodzina na tym korzysta. Czy możemy zmienić zasadę? Oczywiście. Ważne, by dziecko o tym poinformować i wytłumaczyć mu, dlaczego nowa zasada będzie odnosić się wyłącznie do weekendu. 

Zasad nie wolno łamać – to prawda, ale w niektórych przypadkach można szukać alternatywnych rozwiązań. Wróćmy do naszego sklepu i do zasady, że dziecko w czasie zakupów może wrzucić do koszyka tylko jedną rzecz dla siebie. Widzimy jednak, że malcowi bardzo na czymś zależy. Złamać zasadę? A może zaproponować dziecku, by wzięło kolejną rzecz, ale opłaciło ją z własnych pieniążków ze skarbonki? W ten sposób nie łamiemy zasady, ale pokazujemy, że jesteśmy otwarci na dyskusję i szukanie innych rozwiązań, że zwracamy uwagę na głos i potrzeby dziecka. Wspólne szukanie rozwiązań uczy szacunku do innych ludzi i ich potrzeb. 

Dziecko też może stawiać granice 

I na koniec jeszcze jedno, o czym nie wolno zapomnieć. Dziecko też może stawiać swoje granice, a my – po wcześniejszym ustaleniu z dzieckiem – nie powinniśmy ich przekraczać. 

Jakie to mogą być granice? Na przykład zasada, że nie można bawić się jego ukochanym misiem. Oczywiście uczymy dzielenia się i pożyczania zabawek, ale możemy przystać, że swojej najukochańszej zabawki dziecko nie pożycza. I jeśli już taka zasada powstanie, nie może być wyjątków. Nieważne, czy to koleżanka z podwórka czy najbliższa kuzynka – misia może przytulać tylko jego właściciel. 

Nie czujmy wyrzutów sumienia, wyznaczając dziecku granice i przestrzegając ich zachowania. Nie bójmy się, że dziecko odczyta je jako ograniczenie czy karę. Bo jeśli nasza więź z dzieckiem oparta jest na miłości i wzajemnym szacunku, ono zrozumie je właściwie. Przyjmie je po prostu jako naturalną składową relacji z rodzicami. 

Granice nie muszą nasuwać skojarzeń z zakazem, przymusem, karą i strachem. Wręcz przeciwnie – powinny być wyrazem troski, miłości, zaufania i szacunku. Szanowanie granic ustanawianych w domu rodzinnym jest też doskonałym (i potrzebnym!) wstępem do nastoletniego, a potem dorosłego życia. Pełnego zasad, wymagań i regulaminów… 

Autor: Agata Cygan – Kukla, redaktor portalu Ciążowy.pl, absolwentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej oraz Socjologii. Szczęśliwa mama, która wierzy, że w macierzyństwie najważniejsza jest przyjaźń ze swoimi dziećmi – pracuje nad nią uparcie każdego dnia. 

—-

Portal Ciążowy.pl to kompendium wiedzy na temat przygotowania do ciąży, jej przebiegu, porodu oraz rozwoju i wychowania dziecka. Wiele osób dołącza do serwisu jeszcze na etapie starań, a następnie zostaje na lata, szukając tutaj porad dotyczących wychowania dziecka.  Każdy, komu bliska jest tematyka ciąży i rodzicielstwa znajdzie tu coś dla siebie, a w serwisie nie zabraknie też miejsca dla ojców – ciąża i wychowanie dziecka to przecież wyjątkowy czas dla dwojga rodziców.

Materiał partnera

Share

Podziel się swoją opinią

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koniecznie przeczytaj!
Jak zachować zdrową, promienną skórę przez lata? Czy istnieje jeden,…