Ania i Jacek byli małżeństwem przez 12 lat. Razem prowadzili firmę, a Jacek zajmował się inwestycjami. Po latach pracy i sukcesów finansowych, Jacek zaczął się oddalać od Ani, poświęcając więcej czasu na spotkania biznesowe i… romanse. Kiedy Ania odkryła zdradę, postanowiła złożyć pozew o rozwód z orzeczeniem o winie.
Podczas postępowania rozwodowego okazało się, że Jacek zaniedbywał wspólne finanse, wydając pieniądze na luksusowe prezenty i wakacje z nową partnerką. Ania w tym czasie zajmowała się domem i dziećmi, dbając o codzienne sprawy rodzinne. Sąd, widząc rażące zaniedbania Jacka i jego zdradę, uznał to za „ważny powód” i przyznał Ani większą część majątku wspólnego.
Ania mogła cieszyć się sprawiedliwością – nie tylko otrzymała większy udział w majątku, ale także zabezpieczyła przyszłość dzieci. Ta historia pokazuje, że zdrada połączona z zaniedbaniem finansowym może prowadzić do nierównego podziału majątku, co daje kobiecie szansę na stabilne życie po trudnych doświadczeniach.
Zdrada w małżeństwie budzi wiele emocji i w większości przypadków prowadzi do rozwodu. Jednak czy ma ona wpływ na późniejszy podział majątku? Przez lata uważano, że zdrada, choć może być przyczyną rozwodu z orzeczeniem o winie, nie wpływa na podział majątku wspólnego. Sądy stosowały zasadę równości udziałów, przyznając małżonkom po 50% majątku.
Niedawno jednak Sąd Najwyższy zasugerował, że w pewnych sytuacjach zdrada może stanowić podstawę do ustalenia nierównych udziałów, jeśli związana jest z istotnym zaniedbaniem obowiązków majątkowych wobec rodziny.
Podstawową zasadą w polskim prawie rodzinnym jest równy podział majątku wspólnego. Oznacza to, że niezależnie od przyczyn rozwodu, każdemu z małżonków przysługuje po połowie zgromadzonego majątku. Jednak istnieje możliwość, by sąd orzekł o nierównych udziałach, ale muszą zostać spełnione określone warunki. Kluczowe w tym przypadku są dwie przesłanki: „ważne powody” oraz kwestia przyczynienia się każdego z małżonków do powstania majątku.
Sam fakt zdrady nie zawsze stanowi przesłankę do nierównego podziału majątku. Sąd musi rozważyć, czy zdrada miała istotny wpływ na kwestie finansowe w małżeństwie. Przykładowo, jeśli zdradzający małżonek przestał przyczyniać się do utrzymania domu, wydawał pieniądze na nowego partnera lub zaniedbywał obowiązki finansowe, sąd może uznać to za „ważny powód” do orzeczenia nierównych udziałów. W takich przypadkach niewinny małżonek może domagać się większej części majątku wspólnego.
Sąd Najwyższy w jednym ze swoich ostatnich wyroków uznał, że zdrada może być istotnym powodem wpływającym na nierówny podział majątku, jeśli była połączona z rażącymi zaniedbaniami finansowymi. Taka interpretacja przepisów otwiera możliwość, by niewinny małżonek mógł uzyskać większy udział w majątku, szczególnie jeśli udowodni, że zdrada wiązała się z pogorszeniem sytuacji materialnej rodziny.
Choć zdrada małżeńska nie jest automatycznie podstawą do nierównego podziału majątku, może mieć wpływ, jeśli wiąże się z zaniedbaniami finansowymi. Decyzja sądu zależy od indywidualnych okoliczności i dowodów przedstawionych przez strony. Warto skonsultować się z prawnikiem, aby dobrze zrozumieć swoje prawa i odpowiednio przygotować się do postępowania.
Przed podjęciem decyzji o rozwodzie, dobrze jest porozmawiać z adwokatem, który pomoże ocenić wszystkie aspekty prawne. Więcej porad w tej tematyce znajdziesz na blogu adwokata Konrada Polewskiego – https://kancelariapolewski.pl/blog/.
