Cichy rozwód w związku, czyli czym jest syndrom współlokatorów?

Czy twój ukochany coraz bardziej przypomina ci współlokatora niż partnera? Z zewnątrz wszystko wygląda perfekcyjnie, ale jak jest wtedy gdy jesteście sami i nikt nie patrzy? Niezręczna cisza, samotne dni i wieczory to nie najlepszy znak jeśli chodzi o związek.

Syndrom współlokatorów najbardziej zaczyna dotykać pokolenia Millenialsów. Nowo rozpoczęte związki mają zdecydowanie mniej takich problemów. Szczególnie dlatego, że coraz częściej jest mówione o tym jak ważna jest komunikacja i przede wszystkim, jak komunikować swoje potrzeby.

Czym jest syndrom współlokatorów?

Cichy rozwód, czy właśnie syndrom współlokatorów to nic innego jak odpuszczenie starania się w związku. Nie ma już między wami tego czegoś i coraz bardziej oddalacie się od siebie nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Jedyne co was przy sobie trzyma to kwestie finansowe, dzieci, „papierek” lub mieszkanie. A rozmawiacie tylko o tym co zrobić jutro na obiad lub co przywieźć ze sklepu, zamiast o uczuciach i tym co siedzi w środku was.

Dlaczego tak się dzieje?

W pędzie jakim żyjemy, nie za bardzo nadążamy za tym co się dzieje. Po milionach prób dogadania się i częstych kłótniach po prostu nam się nie chce i nie mamy czasu na rozwiązywanie sprzeczek między sobą, a partnerem. Problemy się nie rozwiązują, a nawarstwiają przez co atmosfera z dnia na dzień jest bardziej napięta. Cichy rozwód jest skutkiem braku umiejętności dogadania się i poddania się. Osoby przyjmujące taką postawę jasno komunikują nam, że im na nas nie zależy. Stresują się rozmową o uczuciach, nie mają odwagi i uważają, że już nie ma sensu bo i tak to nic nie da. Tacy ludzie są z nami z przyzwyczajenia, wygody albo nawet hipokryzji.

Jak rozpoznać cichy rozwód?

Rozpoznanie cichego rozwodu wcale nie jest takie trudne, jak może nam się wydawać. Wystarczy, że dobrze i uważnie będziemy obserwować działania nas samych jak i partnera w związku na co dzień.

  • brak komunikacji – przede wszystkim jeżeli jej nie ma, wiemy, że w relacji coś jest nie tak. Omijanie istotnych tematów, strach przed opinią drugiej osoby? Zdrowa komunikacja w związku to długi proces i z dnia na dzień nie będzie idealnie. Komunikacji trzeba się nauczyć! Komunikacja to też umiejętność zrozumienia drugiej osoby i dostosowania się do swoich potrzeb nawzajem.

  • brak fizyczności – cichy rozwód łączy się również z łóżkowym rozwodem. Brak kontaktu fizycznego, dotyku, pocałunków. Niektóre związki postanawiają nawet spać osobno. Nie tylko ze względu na fizyczność ale aby ograniczyć jakąkolwiek bliskość. Seks staje się monotonnym i niechętnym obowiązkiem lub nawet całkowicie zanika.

  • brak wspólnego czasu – brak spędzania ze sobą czasu, nie jecie razem obiadu, nie siedzicie wspólnie wieczorem na kanapie a o randkach można zapomnieć. Nie rozmawiacie ze sobą ponieważ nie dość, że nie chcecie to nawet nie wiecie nawet o czym, Jeżeli rozmowy są, to ograniczają się do pytań, na które można szybko odpowiedzieć bez większego zaangażowania.

  • pogarda – jeżeli widzisz, że w twoim codziennym życiu pojawia się krytyka, czepianie się nawet najdrobniejszej rzeczy, karanie ciszą i pogarda to wiedz, że coś jest nie tak i związek zbliża się ku końcowi. Takie zachowanie nie powinno być tłumaczone.

  • brak wspólnych planów na przyszłość – nie rozmawiacie już o remoncie mieszkania na który tak bardzo czekaliście? A może nie kontynuujecie tematów dotyczących ślubu? Brak wspólnych planów i odpuszczenie ich również świadczy o cichym rozwodzie. Na wakacje wolisz jechać z przyjaciółką, nie planujecie wspólnych wyjść i wszystko chcecie robić osobno. Nawet jeśli goni was decyzja, zwlekacie z jej podjęciem do ostatniej chwili bądź w ogóle rezygnujecie.

Czy to definitywny koniec relacji?

Żyjąc w ciszy jako współlokatorzy długo nie wytrzymamy. Zachowanie twoje i twojego partnera odbija się nie tylko na was samych, ale także na waszych bliskich dookoła. Wybierając życie w ciszy wcale nie wybieramy bezpieczniejszej czy wygodniejszej opcji. Prędzej czy później emocję dają się we znaki i będzie tylko gorzej. Trzymanie w sobie emocji, a przede wszystkim złości czy smutku bardzo wpływa na naszą psychikę. Gdy próbujecie rozmawiać i szanujecie swoje zdanie, coś na pewno z tego będzie. Jednak gdy dalej tkwimy w tym co jest, nie próbując podjąć żadnych kroków, ciężko będzie wrócić do tego, co było na początku.

Share

Podziel się swoją opinią
Oliwia Kowalik
Oliwia Kowalik

Jestem studentką dziennych studiów Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Interesuję się muzyką, motosportem oraz gotowaniem. Wolny czas spędzam na siłowni, w towarzystwie przyjaciół lub śledząc najnowsze trendy w świecie mody. Tematy kobiece, moda i uroda są mi szczególnie bliskie – chętnie podejmuję się tworzenia treści, które inspirują, edukują i podkreślają siłę kobiecego głosu w mediach. W swoich tekstach łączę lekkość stylu z rzetelnością dziennikarską, wierząc, że dobre treści mają nie tylko informować, ale też budować zaangażowaną społeczność.

Artykuły: 21

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *