Czy posiadanie chłopaka w 2025 naprawdę jest żenujące?

Definiowanie siebie poprzez pryzmat związku stało się żenujące. Czy aby na pewno? Kobiety coraz mniej wierzą w obietnice wiecznego uczucia miłości. Bez zwątpienia bycie singielką stało się cool i zwiastuje nadchodzące przemiany społeczne. Jednak czy jest to początek kryzysu miłości i relacji partnerskich? Dlaczego związku przestają się klikać i nie chcemy tego oglądać?
Związek publikowany w mediach się nie klika!
Chante Joseph, twórczyni viralowego artykułu dla Brytyjskiego wydania”Vogue” – „Is having a boyfriend embarrassing now?” na podstawie researchu, który stworzyła w internecie i dzięki rozmowom z kobietami stwierdziła, że w mediach content oparty na związku coraz słabiej się sprzedaje. Influencerka, która ogłasza rozpoczęcie swojego związku, bardzo traci na wyświetleniach i odbiorcach. Dzieje się tak, że zaczynają one zaniedbywać swój dotychczasowy content na rzecz nowego. Takiego tylko i wyłącznie obracającego się wokół związku. Dlatego, coraz więcej kobiet działających w mediach decyduje się na – not secret, but private relationship, czyli prywatną, ale nie ukrywaną relację. W praktyce, może to być ukrywanie twarzy partnera, kadrowanie zdjęcia tak, aby było wiadomo, że ktoś tam jest. Oczywiście, niektórzy i tak odkryją z kim w związku dana osoba jest ale nie będzie to aż tak publiczne.
Nowojorskie podcasterki Halley i Jaz z programu „Delusional Diaries” podkreślają, że bycie singielką daje ogromną swobodę. Możemy mówić i robić to, na co tylko mamy ochotę. Gdy relacja staje się osią naszego życia i uzależniamy od niej poczucie własnej wartości stajemy się stonowane, ciche, ugodowe i to kosztem naszych własnych potrzeb i granic. Dziewczyny często powtarzają, że brakuje nam atrakcyjnych wzorców nowoczesnego partnerstwa. Albo nie dostrzegamy ich, bo boimy się, że poświęcimy się swojej drugiej połówce, a dla siebie nie znajdziemy ani jednej chwili.
Krępujące jest zaniedbywanie siebie
„Krępujące nie jest posiadanie faceta, a stawianie go w centrum swojego życia” – piszą redaktorki inicjatywy „My Voice My Choice” i trzeba przyznać, mają rację.
Decentralizacja mężczyzn dla nas, kobiet to budowanie naszej tożsamości wokół nowych i nieznanych dla nas wartości. Chociaż bycie w związku ma oczywiście swoje zalety to nie jest to jedyna droga do szczęścia. Często podczas pierwszej fazy relacji, gdzie jest kolorowo i wesoło bez żadnych kłótni chcemy chwalić się nią na każdym kroku. Nie myślimy wtedy o jakimkolwiek zerwaniu czy gorszych momentach. Warto jednak bardzo ostrożnie podchodzić do pokazywania swojej relacji światu. Relacje potrzebują prywatności, bliskości i intymności, a nie lajków czy wyświetleń. Szczególnie na etapie poznawania się, „atakując” drugą osobę takimi publikacjami możemy ją po prostu przestraszyć i przerwać dobrą passę. Gdyby coś się między partnerami wydarzyło – ciężko później wybrnąć z takiej sytuacji.
Dla części osób epatowanie związkiem stało się po prostu passé. Za to, do mody wraca celebrowanie singielstwa, wsparcie w duchu siostrzeństwa i przekuwanie gniewu w żarty i cytaty. Nie zmienia to faktu, że kobietom będącym w relacji i wchodzącym w nie ogromnie kibicujemy i życzymy jak najlepiej. Niezależnie czy są to relacje publikowane w mediach czy też nie.
Nowa Era singielek
Kiedyś bycie singielką było najgorszym scenariuszem i powodem do ukrywania się, wstydu. A teraz? Nie boimy się być same, potrafimy funkcjonować pojedynczo i odrzucamy przymus bycia w związku na rzecz rozwoju samej siebie. Miłość może nie trwać wiecznie, a już na pewno nie chcemy wraz z nią tracić swojej tożsamości. Zamiast romantyzowania wszystkiego dookoła, coraz bardziej realnie spoglądamy na to co się dzieje wokół nas. Kiedy nie będziemy na siłę szukać miłości, a pozwolimy jej samej do nas przyjść dostrzeżemy masę opcji przed sobą. Rozwój, nowe zainteresowania i znajomości.
„Rzeczą najbardziej sexy w 2025 roku jest bycie sobą. Z chłopakiem albo bez” – jedna z osób komentujących pod artykułem Joseph
Źródło : https://www.vogue.com/article/is-having-a-boyfriend-embarrassing-now
















