Niektóre osoby z pewnym dystansem podchodzą do nowoczesnych procesów przetwórstwa żywności i liofilizacja nie jest tu wyjątkiem. Żywność liofilizowana – czy to bezpieczne? Czy nie spowoduje utraty wszystkich witamin? Czy żywność przygotowana w ten sposób jest smaczna? Jeśli masz takie lub podobne wątpliwości, w tym artykule postaramy się skutecznie je rozwiać.
Liofilizowane produkty spożywcze są coraz częściej spotykane na sklepowych półkach. Wśród nich najbardziej popularne wydają się paczkowane owoce i zrobione z nich batoniki, które rodzice chętnie kupują swoim dzieciom jako zdrową przekąskę do szkoły. Jednak szybkie przegryzki to nie wszystko – liofilizaty obejmują bardzo szeroką gamę różnego rodzaju produktów. Co warto wiedzieć?
Liofilizacji można poddać praktycznie każdy produkt przeznaczony do spożycia – od świeżych warzyw i owoców, przez gotowe dania i desery, aż po zaparzoną kawę. Część z nich najlepiej smakuje na sucho (zwłaszcza owoce), inne wymagają dodania odpowiedniej ilości wody. Liofilizaty w formie proszku, np. sproszkowane maliny czy buraki są chętnie wykorzystywane przez osoby uprawiające różne sporty jako witaminowy dodatek do koktajli białkowych. Gotowe potrawy liofilizowane kupowane są często przez żeglarzy i turystów wędrujących z całym ekwipunkiem na plecach. Jest to bowiem bardzo lekka i dużo zdrowsza alternatywa dla innych dań gotowych, w których pełno jest konserwantów i innych dodatków do żywności. Liofilizaty warto jest też mieć w swoim domu jako awaryjny produkt, z którego da się bardzo szybko wyczarować sycący obiad z deserem, a także pożywne śniadanie czy kolację.
Liofilizacja to proces, którego celem jest maksymalne obniżenie zawartości wody w żywności – w zależności od konkretnego produktu, może w nim zostać zaledwie 1% wilgoci. To ekstremalnie mało. Zwłaszcza, gdy porównamy to np. do mąki, która jest uznawana za suchą, a zawiera w sobie około 14% wody. Proces liofilizacji polega na mrożeniu produktów w bardzo niskich temperaturach, a następnie poddaniu ich obniżonemu ciśnieniu. W ten sposób woda ze stanu stałego (lód) przechodzi bezpośrednio w gaz (para wodna) i zostaje odprowadzona na zewnątrz – zjawisko to nazywa się sublimacją.
W przeciwieństwie do tradycyjnych metod konserwacji żywności, liofilizacja nie powoduje dużej utraty witamin i substancji bioaktywnych wrażliwych na utlenianie oraz działanie wysokiej temperatury. Utrwalane w ten sposób produkty spożywcze zyskują bardzo długi okres przydatności do spożycia bez konieczności dodawania konserwantów – również tych najprostszych, czyli soli i cukru. Mikroorganizmy nie mają w nich warunków do rozwoju dzięki wyjątkowo niskiej zawartości wody. Wszystko to sprawia, że liofilizaty są zdrowszą alternatywą dla produktów suszonych tradycyjnie i wekowanych, a szczególnie dla dań instant zawierających często mnóstwo konserwantów i innych dodatków.
Artykuł sponsorowany
