Ciało pragnie karnawału!

Magia kolorów, masek, przebrań, fantazyjnych strojów. Pochody, parady, zabawy. Tony jedzenia, hektolitry picia, po prostu „tańce, hulanki, swawole” – czyli czas karnawału!

Pożegnanie mięsa

Karnawał, czyli okres balów, pochodów, zabaw. Zaczyna się przeważnie w dniu Trzech Króli, a kończy przed środą popielcową. Niewiele osób zdaję sobie sprawę jak zabawna jest sama nazwa. Carne vale – oznacza „pożegnanie mięsa”, czyli symbolizuje odliczanie dni do Wielkiego Postu. Skoro jesteśmy już przy nazwie, warto dodać, że istnieje jeszcze jedna (mniej popularna) etymologia słowa karnawał. Carrus navalis, z łacińskiego – wóz w kształcie okrętu, czyli wóz będący częścią procesji najpierw ku czci bogini Izydy, a później Dionizosa. Zabawy karnawałowe związane są głównie z kultem płodności, ale również z kultem agrarnym. Dawniej wierzono, że tańce karnawałowe, mają wpływ na wzrost zboża. Uważano, że im „wyższe skoki, tym większe plony”. W wielu krajach europejskich praktykowano przede wszystkim tańce dookoła ogniska, najczęściej w formie koła.

Tłusty wtorek

W Nowym Orleanie czy Sydney mamy tzw. Mardi Gras, co po francusku oznacza tłusty wtorek. Święto to obchodzone jest w przeddzień środy popielcowej, czyli w ostatni dzień karnawału. Jest odpowiednikiem polskiego Śledzika, czyli Ostatków. To ostatnia okazja na huczne tańce, zabawy i karnawałowe przysmaki. Pożegnania karnawału – powitanie postnego śledzika.

Fastelavn

W Danii świętowanie rozpoczyna się siedem tygodni przed Wielkanocą. Fastelavn, czyli duńskie święto karnawału trochę przypomina halloween. Dzieci w przebraniach wyruszają na zbieranie słodyczy. I tak jak halloween jest potępiane przez Kościół. Najbardziej znaną duńską zabawą organizowaną w czasie Fastelavn jest tzw. „kot w beczce”. Na drzewie zawieszano beczkę, w której znajdował się czarny kot. Uczestnikom zawiązywano oczy i wręczano kije, którymi mieli rozbić beczkę i wypuścić kota, którego później zabijano, gdyż wierzono, że w ten sposób zapobiega się wszelkim zarazom. Aby zapewnić sobie żyzne plony w nowym roku, urządzano „rwanie kury lub gęsi”. Ptaka wieszano za nogi na gałęzi drzewa, a uczestnicy galopując konno mieli urwać mu żywcem łeb. Aby było trudniej kurę lub gęś smarowano smalcem. Oprócz bestialskich zabaw były również przyjemniejsze tradycje. Jedną z nich, również ważną, jak obecność choinki w czasie świąt Bożego Narodzenia było pieczenie słodkich bułeczek. Wypiekano je z pszennej mąki, nadziewając cukrem i polewając wierzch bułeczki lukrem.

Polskie zapusty

Jeżeli chodzi o Polskę to mamy zapusty na Kaszubach. Jest to czas zabaw i tańców, ale przede wszystkim okres, w którym spożywa się duże ilości alkoholu. W tym czasie wystrojone dziewczyny w poszukiwaniu mężów biegały z balu na bal. Najpopularniejszym daniem w tym okresie były, o dziwo, placki ziemniaczane. Jednak nawet najbiedniejsi ludzie starali się zjeść choć trochę mięsa, ponieważ wierzono, że kto nie spróbuje mięsa, tego w lecie zjedzą komary. Wraz z wybiciem północy, kończyła się zabawa i zaczynał wielki post. Bo jak mówił Jacek Kaczmarski „dusza moja – pragnie postu, ciało – karnawału!”

 

Beata Marcinowska

Share

Podziel się swoją opinią

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koniecznie przeczytaj!
Cara Delevingne w kampanii Mulberry wiosna-lato 2014