Gorsety szyte na miarę marzeń od Crimson Lily Atelier. Polska marka!
Bez względu na wiek, kobiety uwielbiają zwracać na siebie uwagę. Wykorzystują do tego różne techniki, seksapil… albo modę. Współczesne gorsety stały się przepiękną bielizną i gorącym, rozpalającym zmysły dodatkiem. Jednak wśród „gorseciarek” można odnaleźć prawdziwą perełkę, która tworzy gorsety ponadczasowe. Projekty, które możemy zdecydowanie nazwać dziełami sztuki. Polska marka Crimson Lily Atelier, stworzona przez Karolinę Rolską, to połączenie nonszalancji, stylu retro i kobiecego wdzięku. Nierzadko miesza się ze sztuką, kokieterią i profesjonalizmem. Crimson Lily to też historia o tym, jak uwierzyć w siebie i urzeczywistnić marzenia. Gorsety zapomniane przez kobiety, wracają do łask i stają się bardzo popularne!
O marce Crimson Lily Atelier
Marka Crimson Lily powstała pod koniec 2015 roku. Założycielka marki – Karolina Rolska, początkowo tworzyła je z myślą o sobie. Z biegiem czasu hobby zmieniło się w biznes. Pani Karolina zajmuje się projektowaniem i tworzeniem spersonalizowanych gorsetów.
Początkowo była to moja forma spędzania wolnego czasu, odskocznia od rzeczywistości. Szyłam wtedy wyłącznie dla siebie, a bezpośrednim pretekstem stała się moja ciekawość i chęć eksperymentowania z formą – mówi Karolina Rolska, właścicielka marki.
Współczesne gorsety
Crimson Lily Atelier tworzy z pasji i przekonania, że każda kobieta może wyglądać wspaniale w gorsecie, a przy tym czuć się komfortowo i kobieco. Każdy projekt ma swoją indywidualną historię. Projekty wyróżniają detale i dodatki. Nie brakuje koronki, koralików czy błyskotek. Autorka inspiruje się modą drugiej połowy XIX wieku.
Nasz produkt jest unikalny i tworzony we współpracy z klientką. Nie ma kolekcji, wszystko przygotowywane jest na specjalne zamówienie – co nadaje unikalności gorsetom, jak i samej marce.
Do każdego projektu podchodzę indywidualnie jak do kolejnego rozdziału mojej historii. To przygoda między mną a druga osobą, w którą wkładam całe swoje serce i oddaję moje umiejętności. Tym właśnie się różnię od produktów tworzonych masowo – chcę przekazać w ręce drugiej osoby coś, co ma historię w postaci gorsetu – mówi Pani Karolina.
Standardowy gorset składa się z mocnej bawełnianej podszewki, warstwy wzmacniającej tzw. warstwy mocy oraz warstwy zdobnej. Wszystko to wspierają metalowe fiszbiny spiralne oraz płaskie – których umiejscowienie jest ściśle określone z funkcją, jaką pełnią w gorsecie. Ważne jest też zapięcie nazywane – buskiem. Waist tape to taśma wszywania w talii i zapobiegająca rozciąganiu się gorsetu na skutek występujących naprężeń. Oczka metalowe, służące do sznurowania, oraz element sznurujący – najczęściej mocny sznur lub dwustronna tasiemka satynowa.
Najczęściej tworzę w żakardach, satynach włoskich oraz tkaninach wykonywanych na zamówienie w drukarni tkanin. Na specjalne zamówienia sięgam po jedwabie, koronki francuskie oraz siatkę gorseciarską (z nich powstają półprzezroczyste gorsety przeznaczone do noszenia pod ubraniem) – mówi Pani Karolina.
Na uwagę zasługują też gorsety inspirowane sztuką. Wśród nich warto wymienić ten stworzony na podstawie obrazu Vincenta Van Gogha. Pani Karolina tworzy, też gorsety ślubne oraz… męskie.
Współczesna gorseciarka
W Polsce zawód gorseciarki jest mało znany, tylko kilka osób zajmuje się tym fachem. Nie jest on łatwy, wręcz przeciwnie – jest bardzo pracochłonny, wymaga pewnej wiedzy i cierpliwości. Pani Karolina tworzy przede wszystkim gorsety szyte na miarę, wg nowych wykrojów i koncepcji.
Warto wspomnieć, że rozmiary gorsetów podaje się w calach. Daje to gwarancję, że produkt końcowy jest w w pełni dopracowany, oraz spełnia swoje zadanie – podkreśla talię. Współczesne gorsety różnią się od tych, które były tworzone w poprzedniej epoce. Dziś są one wygodniejsze, a kobiety w nich nie maja problemu z oddychaniem.
Moja praca polega na stworzeniu projektu unikalnego, osobistego, w zgodzie z upodobaniami nabywcy. Każdy gorset to kawałek historii. Jedni szukają w nich utraconej kobiecości (np. po ciąży, wiele Pań uważa, że piękno ich ciała umknęło bezpowrotnie), inni szukają wyrażenia własnego stylu, sposobu na nabycie pewności siebie, a jeszcze inni – stylizacji ślubnej. Należy tutaj też wspomnieć, że w swojej pracy kieruję się też względami edukacyjnymi – uczę, jak stać się świadomym klientem, który sięgając po produkt szyty na miarę, wspiera polskie rękodzieło oraz sprzeciwia się wszechobecnej w sklepach bylejakości – mówi Pani Karolina.
Mity związane z gorsetami
Historia gorsetów sięga XIV wieku. Przez lata, kobiety, które nosiły gorsety, czuły dyskomfort, a niekiedy i ból. Dawniej „modna” była karykaturalna, wąska talia. Bywało, że kobiety mdlały od bardzo ciasno związanego gorsetu. Emancypacja kobiet wykluczyła gorsety i zastąpiła je biustonoszami. Po latach powróciły, aby stać się jednym z elementów bielizny. Ich forma zmieniła się na bardziej kobiecą i przede wszystkim – wygodniejszą.
Należy tutaj postawić granicę, między kanonami piękna kobiecej sylwetki z ubiegłych stuleci, od tego, czym gorset jest obecnie. Z drugiej strony, sklepy z bielizną oferują różne modele, które niewiele mają z nimi wspólnego. Niestety magia Photoshopa oraz kampanie reklamowe sprawiają, że wiele osób nacina się na kiepskiej jakości gorset, a niemiłe doświadczenia rzutują później na całościowy ich odbiór – mówi Karolina Rolska.
Dobry gorset nie boli
Prawidłowo skrojony oraz dobrany gorset redukuje jedynie naszą talię, a jeśli potrzeba – spłaszcza brzuch i podtrzymuje biust. Dobry gorset to też konstrukcja oparta na dobrych tkaninach, a przede wszystkim fiszbinach metalowych.
Wielokrotnie, czy to w wystąpieniach, czy na spotkaniach miłośników gorsetów (jakie prowadzę) opowiadam, na czym polega wyprofilowany gorset, czym się należy kierować przy jego wyborze, na co zwracać uwagę czy jak się mierzyć. Dodam jeszcze, że najczęściej spotykane gorsety w sieciowych sklepach są wykonane z tkanin poliestrowych, a ich konstrukcja oparta jest na plastikowych fiszbinach, które w skrajnych przypadkach, mogą wyrządzić nam krzywdę, kiedy taka fiszbina się złamie. Ponadto, powszednie spotykane gorsety posiadają bardzo uproszczony kształt, który nie podąża za naturalnymi krzywiznami ciała. Nie ma wtedy mowy o podkreślaniu talii – mówi Pani Karolina.
Gorsety w stylu retro i steampunk
Moda w stylu retro czy steampunk bije rekordy popularności. Wiele kobiet, które interesują się albo utożsamiają z tymi stylami, sięga po gorsety Crimson Lily Atelier. Są one dopełnieniem stylizacji.
Wśród swoich odbiorców najbardziej lubię tworzyć gorsety specjalne – nawiązujące do czyiś pasji, czasem zawodów czy ulubionego stylu modowego. Choćby niedawno, dla znajomej Pani cukiernik, stworzyłam gorset w babeczki i muffinki – wspomina Pani Karolina.
Facebook: facebook.com/crimsonlilyatelier
Instagram: www.instagram.com/crimsonlily_atelier/