Twój cel: piękna szyja
W codziennej pielęgnacji skupiamy się na twarzy, zapominając czasem o szyi. Tymczasem skóra tej części ciała jest cienka, wrażliwa i najszybciej wystawia nam rachunek za błędy. Na szczęście możemy wyjść z tej transakcji z podniesioną głową!
Piękna szyja
Nie trzeba wiele, by „zapracować” na zmarszczki i inne niedoskonałości skóry szyi, które dodają nam lat. Wystarczą złe nawyki, niewłaściwa postawa, czy błędy w pielęgnacji, by szybko utracić młodzieńczy wygląd:
– Skóra kobiecej szyi prawie nie różni się gęstością i grubością od skóry twarzy, dlatego wymaga szczególnej, wielopoziomowej pielęgnacji. Najważniejszą kwestią, o której zwykle zapominamy jest właściwa postawa ciała. Wyprostowane plecy, ściągnięte łopatki i lekko uniesiona głowa to najlepszy sposób na zachowanie młodego wyglądu. Pamiętajmy zwłaszcza o tym, by nie pochylać się nad telefonem czy komputerem. W połączeniu z prawami grawitacji to najkrótsza droga do zmarszczek szyi i „drugiego podbródka”. – ostrzega doktor Marek Janisz z warszawskiej Kliniki Korona.
Maseczka i masaż – zamiast golfu
Gdy kondycja naszej szyi nie zachwyca, to znak, że pora przestać traktować ją po macoszemu! Skóra odzyska zdrowszy wygląd dzięki prostym, regularnym zabiegom pielęgnacyjnym. Pamiętajmy o delikatnym peelingu (takim samym, jak do twarzy) i o codziennym stosowaniu kremu. Pomoże również delikatny masaż, z którego warto zrobić codzienny rytuał. Delikatny balsam, olejek, a nawet kostka lodu w połączeniu z odpowiednimi ruchami (zawsze od dołu do góry) sprawią, że wkrótce będziemy mogły pochwalić się tzw. łabędzią szyją!
Mezoterapia – efekt od zaraz!
Czasem skóra szyi potrzebuje silniejszego wsparcia. Wówczas niezastąpione okażą się profesjonalne zabiegi pielęgnacyjne:
– Jest wiele skutecznych metod, które pozwalają rozwiązać problem wiotkiej i nieestetycznie wyglądającej szyi. Największą popularnością wśród pacjentek cieszy się jednak mezoterapia mikroigłowa. Zabieg w nowoczesnej formule nadaje się do stosowania nawet w przypadku cienkiej skóry szyi, można go polecić wszystkim paniom, bez względu na wiek. Jego działanie polega na dostarczeniu w głąb skóry substancji, która budując swoiste „rusztowanie”, poprawia gęstość tkanek i wzmacnia komórki. – poleca doktor Marek Janisz.
Zabieg jest bezpieczny, warto go jednak wykonać w profesjonalnych gabinetach, by mieć gwarancję skuteczności. Efekt to jędrna, gładsza skóra – po prostu odmłodzona szyja, dzięki której uda nam się oszukać metrykę!
Choć ciepły golf, czy szal przydadzą się jesienią, warto właśnie o tej porze roku zadbać o kondycję skóry szyi. Dzięki temu odwdzięczy nam się ona młodszym, piękniejszym wyglądem na dłużej!
Materiały prasowe