Wywiad z Zuzanną Banasińską
Jedna z najmłodszych polskich projektantek. Przez miesiąc miała okazję doskonalić sztukę projektowania w Nowym Jorku, za rok wraca aby kontynuować naukę. Maluje obrazy, lubi geometryczne kształty i wzory. Gdyby nie zajmowała się projektowaniem, byłaby historykiem sztuki i pracowała na Uniwersytecie. Projektantka na swoim koncie ma już dwie kolekcje.
Zapraszam do wywiadu z projektantką Zuzanną Banasińską, założycielką marki Banais
Skąd pomysł na nazwę Banais ?
Jako wielka fanka języka francuskiego i kultury francuskiej, uznałam, że chciałabym, aby moja firma miała nazwę brzmiącą z francuska. Któregoś razu mój kolega żartował ze mnie, próbując przerobić moje nazwisko na różnojęzyczne nazwy, jedną z nich było Banais. Uznałam, że to dobry pomysł, więc tak już zostało. Wiem, że byłaś w Nowym Jorku na warsztatach.
Jak się tam znalazłaś ?
Przez miesiąc miałam okazję uczestniczyć w wakacyjnych warsztatach w Parsons the New School for Design w Nowym Jorku. Dzięki temu dowiedziałam się, jak wyglądają zajęcia w tej prestiżowej szkole, i zakochałam się w niej. Czułam się tam świetnie, zarówno uczestnicy, jak i prowadzący zajęcia byli wyjątkowo otwarci i przemili, co sprawiło, że miałam ochotę tworzyć i się rozwijać. Poza tym uwielbiam Nowy Jork, uważam, że jest to najlepsze miasto na świecie dla początkującego artysty. Dlatego parę miesięcy później wysłałam tam swoje portfolio i dostałam się na studia. Był to dla mnie wielki sukces, ponieważ właśnie tam uczyli się najlepsi. Niestety czesne jest wyjątkowo wysokie, więc w tym roku zostałam w Warszawie, aby znaleźć stypendium. Jeśli mi się to uda, już w przyszłym roku będę mogła tam studiować.
Twoje kolekcje są bardzo dojrzałe, wyrafinowane, nie pasują do stylu współczesnych nastolatków. Dlaczego projektujesz w takim stylu ?
Projektuję rzeczy, które sama bym założyła. Mając dziewiętnaście lat, nie muszę ubierać się jak typowa nastolatka. Myślę, że moje projekty pasują doskonale do każdej kobiety, bez względu na wiek. Płaszcz kaszmirowy czy kaszmirowa jasna kurtka z jednej z moich kolekcji są idealne i dla mnie, i dla mojej mamy.
Jak powstają Twoje projekty ? Od rysunku, a może układania materiału na manekinie ?
Zdarza się, że szkicuję na kartce pomysł, przelewając szybko na papier pierwszą myśl. Potem dopracowuję już koncepcję na samej tkaninie. Moje najlepsze pomysły powstają wtedy, kiedy sama szyję, mogę wtedy swobodnie modyfikować projekt, coś do niego dodawać, ujmować, zmieniać. Dzięki temu początkowa idea cały czas się rozwija, ewoluuje. Aż do efektu końcowego – z którego muszę być całkowicie zadowolona. Umiem szyć, ale wykonanie kolekcji zlecam krawcowej z długoletnim doświadczeniem i świetnymi kwalifikacjami. Ja jeszcze cały czas uczę się szycia. Chcę doskonalić swoją technikę.
Można zauważyć, że lubisz bawić się geometrią. Proste cięcia, kwadraty, trójkąty –skąd taki pomysł, co Cię do tego zainspirowało ?
W przypadku geometrycznych rozwiązań nie miałam żadnych konkretnych inspiracji. Podobają mi się właśnie takie układy geometryczne, myślę, że cięcia tego rodzaju pasują do wielu kobiet, podkreślają ich sylwetkę. Znajduję sobie inspirację, kiedy już wiem, co chcę robić, a zależy mi na tym, aby pomysł się rozwinął. Najpierw pomysł, potem dalsza inspiracja. Chcę, aby moje początkowe wyobrażenie zmieniało się stopniowo, aż do momentu, który w pełni mnie usatysfakcjonuje.
Co do tej chwili było dla Ciebie największym wyzwaniem i osiągnięciem ?
Myślę, że do tej pory największym sukcesem i zarazem wyzwaniem było dostanie się do szkoły w Nowym Jorku. Sądzę, że ta szkoła pozwoli mi rozwinąć skrzydła, nauczyć się wielu niepowtarzalnych i przydatnych rzeczy, które będę mogła wykorzystywać w swojej późniejszej pracy.
Fall/Winter 2013/14
Photos: Caroline Anielewska & Irek Kamieniak
Make up: Koleta Colette Gabrysiak
Model: Diana G/ Magteam Model
Jak oceniasz swoje projekty ? Czym różnią się od innych ?
Uważam, że moje projekty różnią się od tego, co możemy zobaczyć na co dzień na ulicy. Moje projekty mają duszę, pewien określony styl i motyw. Nie wszyscy to czują, nie każdy też potrafi się ubrać. Ludzie boją się kolorów i zabawy z modą. Większość ubiera się szaro i nieciekawie. Na przykład teraz bardzo modne są ponure dzianiny, ja jednak nie widzę w tym nic innowacyjnego i nadzwyczajnego.
Czy jest jakaś znana osoba, którą chętnie ubrałabyś w projekty swojego autorstwa ? Kogo byś w nich widziała ?
Jest wiele takich osób (śmiech). Ale jeśli mogłabym wymienić kilka znanych postaci, to chętnie widziałabym w swoich projektach Miroslavę Dume i Anję Rubik, a także Annę Dello Russo. Z wielką przyjemnością ubrałbym też Sarę Jessicę Parker, ikonę stylu z serialu Seks w wielkim mieście.
Gdzie obecnie można kupić Twoje projekty?
Obecnie tylko za pośrednictwem strony internetowej lub na różnych targach. Chętnie też spotkam się z zainteresowanymi w Warszawie.
Z Zuzanną Banasińską rozmawiała Ewelina Salwuk-Marko
Fall/Winter 2013/14
Photos: Caroline Anielewska & Irek Kamieniak
Make up: Koleta Colette Gabrysiak
Model: Diana G/ Magteam Model
foto: Dariusz Bres