Zapomnij o znamionach!

„Pieprzyk” czy brodawka nie tylko szpeci, ale też może wywołać groźne następstwa. Dlatego warto usunąć znamiona w bezpiecznej, profesjonalnej placówce. Takiej jak Klinika Korona!

Zaczyna się niewinnie- od niewielkiej brodawki, która nagle się pojawiła na twojej skórze, od piegów, które po dłuższym opalaniu stały się ciemniejsze, a nawet wypukłe… Znamiona mogą jednak doprowadzić do poważnych zdrowotnych konsekwencji, dlatego warto mieć je pod kontrolą!

Jak powstają znamiona? Niektóre z nich, tak jak popularne „pieprzyki” są efektem nagromadzenia barwnika skóry- melaniny. Pojawiają się wtedy, gdy dużo przebywamy na słońcu, ale nie tylko. Niektóre znamiona „dostajemy w spadku” po naszych rodzicach czy dziadkach.

Bez względu jednak na to, jak powstały nasze znamiona, warto mieć je pod kontrolą! Regularne wizyty u dermatologa czy osłanianie ich przed promieniami słonecznymi (np. poprzez zastosowanie kremów z najwyższym filtrem ochronnym SPF 50) to optymalna ochrona.

Ale czasem warto rozważyć inną opcję-  usunięcie kłopotliwych brodawek czy „pieprzyków” tak, by swobodnie korzystać latem z kąpieli słonecznych, uprawiać sport, czy po prostu cieszyć się odbiciem w lustrze, którego nie szpecą niechciane „dodatki”.

– Czasami „zwykła” brodawka może być skutkiem dyskomfortu czy kompleksów. Usuwając zmianę na skórze, likwidujemy ryzyko jej zezłośliwienia, a więc jest to działanie prozdrowotne, profilaktyczne. Poza tym, po takim zabiegu pacjent czuje się lepiej w sensie psychicznym.- przyznaje doktor Marek Janisz, właściciel Kliniki Korona.- Można powiedzieć, że jest szczęśliwszy: wzrasta jego samoocena, akceptacja własnej osoby, ma poczucie, że coś przestało go szpecić, że pozbył się jakiegoś problemu, że jest ładniejszy, bardziej atrakcyjny dla otoczenia. Istnieje taka zasada: gdy poprawia się moja samoocena, poprawia się moje samopoczucie. To sprzężenie zwrotne: każdy szuka akceptacji. A więc im więcej będziemy mieli „wiatru w żagle”, stojąc przed lustrem – tym lepiej będziemy się czuli.

Oczywiście, warto usunąć znamiona z innych, bardziej poważnych względów. Nawet niewinnie wyglądająca zmiana skórna może bowiem okazać się zmianą nowotworową. A wtedy już musimy stoczyć wyścig z czasem, gdzie gra toczy się o najwyższą stawkę: nasze życie:

– Każda zmiana, która nas choćby instynktownie niepokoi, powinna zostać skonsultowana z lekarzem. Czasami nawet mała zmiana po przeanalizowaniu może okazać się groźna. Jeżeli pacjent ma wrażenie, że spośród iluś pieprzyków na skórze jeden go niepokoi – powinien koniecznie powiedzieć o tym lekarzowi. Podkreślam: nie każda zmiana wymaga wycięcia. Ale spotkałem się z przypadkiem, kiedy pacjentka zgłosiła się na usunięcie zmiany wielkości 3 milimetry i okazało się, że był tam rak. Wczesna interwencja chirurgiczna spowodowała całkowite wyleczenie.- mówi doktor Marek Janisz.

blizny (2)

Często nie zdajemy sobie sprawy właśnie z tego, że taka mała, niepozorna zmiana skórna może być zalążkiem poważnej choroby:

– Do mego gabinetu często zgłaszają się pacjenci ze znamionami skórnymi o wiele za późno, po wielu latach ich noszenia. Zawsze zadaję pytanie: kiedy zmiana się pojawiła? I zazwyczaj słyszę, że rok temu, albo kilka lat temu i rośnie. Wielu pacjentów lekceważy takie zmiany lub uważa je za naturalną rzecz, którą nie trzeba się przejmować.  Bo przecież każdy z nas ma na skórze jakieś znamiona barwnikowe, brodawki i to usypia naszą czujność. Czasami pacjenci przyzwyczają się do tych zmian do tego stopnia, że nie zauważają, iż zaczynają one rosnąć, zmieniać postać. A potem zgłaszają się do lekarza zbyt późno…- przestrzega właściciel Kliniki Korona.

Warto zatem kontrolować wszelkie znamiona na naszej skórze i w miarę potrzeby odwiedzać dermatologa. A jeśli już zdecydujemy pozbyć się szpecącej nas brodawki, warto oddać się w ręce profesjonalistów, którzy nie tylko bezpiecznie usuną niechciane brodawki, ale też zadbają o nasz psychiczny komfort. Takich specjalistów na pewno znajdziemy w Klinice Korona!

Joanna Bielas

materiały prasowe

Share

Podziel się swoją opinią

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koniecznie przeczytaj!
Była w ósmym miesiącu ciąży i kompletnie nie było tego…