7 zasad dotyczących zapraszania osób towarzyszących na ślub

Czas ślubnych przygotowań to jeden z najbardziej intensywnych momentów w życiu. Aby niczego nie ominąć, najlepiej przygotować sobie check listę, co i w jakiej kolejności wykonać. Szczególnie trudna w sporządzeniu dla przyszłych małżonków może wydawać się lista gości.

W pierwszej kolejności zapraszamy pewniaki, czyli najbliższą rodzinę. Jednak gdy dochodzimy do singli, przyjaciół i znajomych zaczynamy zastanawiać się – kto powinien otrzymać zaproszenie z osobą towarzyszącą. Oczywiście, niektóre kwestie są pewne, ale co w przypadku świeżo upieczonego związku lub relacji na odległość? Albo kuzynostwa, którego nie widujemy na co dzień ale wiemy, że się z kimś spotyka?

Małżonkowie, narzeczeństwo i współlokatorzy

Zgodnie z tradycyjną etykietą ślubną, małżonków, narzeczeństwo oraz pary, które mieszkają ze sobą zapraszamy we dwójkę. Są oni częścią swojego pakietu. Jest to już poważny status związku i nie wypada takich osób zapraszać solo. Nawet gdy nigdy nie widzieliście się z jego lub jej drugą połówką, powinni oni zostać zaproszeni razem. Dzięki zastosowaniu się do tej zasady, unikniemy niezręczności jaka mogłaby pojawić się podczas wieczoru.

Członkowie ślubnej drużyny

Gdy twoja druhna, lub świadkowa spotyka się z kimś, również automatycznie powinna dostać zaproszenie „plus one”, czyli z osobą towarzyszącą. Jest to forma wynagrodzenia i wdzięczności za pomoc przy przygotowaniach do ślubu i organizacji wieczoru panieńskiego. Dla nich będzie to miły gest, który na pewno zostanie w pamięci na długo. Pozwoli to im również, czuć się bardziej komfortowo na przyjęciu weselnym.

Single

Jeżeli pozwolisz jednemu singlowi przyjść z osobą towarzyszącą, pozwól każdemu. Musisz być konsekwentna, tak, aby nikt z zaproszonych gości nie czuł się źle. Razem z partnerem możecie ustalić kryteria, które pomogą wam podjąć decyzję co do osoby plus one. Może to być np. określony czas trwania związku lub czas trwania znajomości. Ważne, aby reguły były spójne i zrozumiałe.

Nie musisz odwzajemniać zaproszenia!

Bardzo ważną zasadą, o której często zapominamy jest brak potrzeby odwzajemniania zapraszania osoby towarzyszącej. Zdarza się nawet, że czujemy się głupio, jeżeli nie zaprosimy danego gościa ze swoim partnerem. Pamiętaj, to twój wieczór i to ty razem ze swoim narzeczonym decydujecie. Musicie liczyć się z tym, że każda kolejna osoba to dodatkowe koszta.

Jawność w zaproszeniu

Zaproszenie adresowane jest najczęściej do jednego gościa – chyba, że jest to Małżeństwo to do dwójki, wtedy używamy zwrotu Państwo. Wewnątrz, przy imieniu dopisujemy „i osoba towarzysząca” lub jeśli znamy dane – imię i nazwisko. Jest to jasne zaproszenie i pozwolenie na przyprowadzenie ze sobą osoby dodatkowej. Również brak takiego zwrotu to jednoznaczny komunikat.

Gotowość na pytania

Przygotujcie się na pytania związane z dobraniem osoby towarzyszącej. Niektórzy goście mogą zadzwonić lub napisać z takim pytaniem. Nie jesteśmy w stanie przypilnować i pamiętać tego, kto i czy jest w związku. Jeżeli otrzymasz takie pytanie, daj sobie czas na odpowiedź, zastanów się na spokojnie abyś później nie żałowała tej decyzji.

Zaproszenia ogólne

Jeżeli nie znasz imienia i nazwiska osoby towarzyszącej swojego gościa, nie bój się dopisać „razem z osobą towarzyszącą”. Nikogo taka fraza nie urazi ponieważ, jest to elastyczne zagranie. Nie narzucisz gościowi konkretnej osoby. Lepiej zdecydować się na taki ruch, niż pomylić się w imieniu bądź nazwisku.

Planowanie wesela to sztuka znalezienia balansu. Zasady dotyczące zapraszania osób towarzyszących nie są po to, by ograniczać radość z twojego wyjątkowego dnia – wręcz przeciwnie. Jest to niezbędna pomoc aby podjąć konsekwentne decyzje zgodnie z twoim planem na idealny wieczór weselny. Zarówno Ty, jak i wszyscy goście musicie czuć się komfortowo, swobodnie i przede wszystkim mile widziani.

Share

Podziel się swoją opinią
Oliwia Kowalik
Oliwia Kowalik

Jestem studentką dziennych studiów Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Interesuję się muzyką, motosportem oraz gotowaniem. Wolny czas spędzam na siłowni, w towarzystwie przyjaciół lub śledząc najnowsze trendy w świecie mody. Tematy kobiece, moda i uroda są mi szczególnie bliskie – chętnie podejmuję się tworzenia treści, które inspirują, edukują i podkreślają siłę kobiecego głosu w mediach. W swoich tekstach łączę lekkość stylu z rzetelnością dziennikarską, wierząc, że dobre treści mają nie tylko informować, ale też budować zaangażowaną społeczność.

Artykuły: 15

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koniecznie przeczytaj!
W świecie pełnym wyzwań, presji porównań i oczekiwań, kobiety coraz…