Modne oświetlenie na jesienną chandrę? Pobaw się aranżacją w salonie!
Chandra jesienią to nic dziwnego. Zamiast jednak biec do sklepu po kolejną sukienkę lub nowe spinki do mankietów, lepiej wybrać sklep z oświetleniem. Ubranie czy akcesoria przydadzą się okazjonalnie, a być może wylądują w szafie nigdy nieużyte. Lampy za to będą cieszyć oczy każdego dnia. Jesień to najlepsza pora, by pomyśleć o zmianie aranżacji, wybierając tylko nowe oświetlenie!
Modnie, czyli jak?
Trendy na rynku oświetleniowym zaskakują, ale mamy dziś sporo możliwości, by pokombinować, co sprawdzi się w salonie; która lampa przypadnie nam do gustu, a przy okazji odświeży wystrój wnętrza. Możemy przebierać pośród konstrukcji, detali, materiałów i oczywiście kolorów. Liczy się także dopasowanie do elementów, które dominują w salonowej przestrzeni. Światło potrafi wiele zmienić, ale trzeba umiejętnie je wkomponować w dotychczasowy klimat.
Co się sprawdza? Jeśli ma być modnie, poszukajmy oświetlenia industrialnego. Nie są to już tylko typowe lampy z niczym nieosłoniętymi, dużymi żarówkami. Pośród nich można znaleźć połączenie drewna i metalu. Smukłe klosze, lampy na długich linkach, które ciekawie prezentują się, gdy zostają umocowane na suficie pojedynczo, w równych odstępach, stawiając na kilka ich sztuk, lub też wtedy, gdy zdecydujemy się na ich zestawienie tuż obok siebie, ale na różnych wysokościach.
Oświetlenie industrialne cechuje ciepłe światło, elegancja, bo klosze od wewnątrz mogą oferować srebrną, złotą lub miedzianą barwę. Taka kompozycja dodaje wyrafinowania, a nawet jest w stanie nadać wrażenia luksusu salonowi. Lampy tego rodzaju znajdziemy w sklepie Lampy.it.
A może jednak konstrukcja, która pasuje do typowych loftów? To alternatywa dla odważnych. Przesycone wnętrze, mnóstwo elementów dekoracyjnych – to może nieco przytłaczać. Światło, które jest „nagie” dodaje równowagi. W salonie panuje harmonia. Pomyślmy sobie, że zmieniamy jedną lub kilka lamp, a wnętrze staje się zupełnie inne!
Błyskotki, czyli biżuteria na suficie
Wiele z nas lubi błyskotki. Jeśli chodzi o oświetlenie, panowie niekiedy wcale nie stronią od kryształowych żyrandoli czy kinkietów, które spływają kaskadą szklanych elementów, przyjmując formę nietypowego abażura.
Salon, który jest przeciętny, zwyczajny i brakuje mu wyrazu, będzie wdzięczny za oświetlenie ubrane w szklane elementy. Kryształ pięknie mieni się w świetle. Nie ma ryzyka, że zastosowany we wnętrzu przyniesie wrażenie kobiecego klimatu. To przede wszystkim gustowna aranżacja, na którą z chęcią spoglądamy każdego dnia.
Wielofunkcyjny salon
Salon spełnia wiele funkcji. Przyjmujemy w nim gości, relaksujemy się oglądając telewizję, czasami pozwalamy sobie na samotność, by pomyśleć w skupieniu. W salonie zdarza nam się wspólnie z bliskimi spożywać posiłki, a pociechy niekiedy odrabiają lekcje pod czujnym okiem rodziców. Dlaczego warto zmienić tutaj lampy? Bo skoro mówimy o kilku funkcjach, to potrzebne nam różnorodne oświetlenie. I oczywiście nie zapominamy o jesiennej chandrze, którą mogą przegonić satysfakcjonujące zakupy.
Dotychczasowy żyrandol można zamienić na dekoracyjny plafon. Niekoniecznie płaski i geometryczny. Równie dobrze sprawdza się ten, który oferuje kilka niewielkich źródeł światła. Ozdabia, a jednak równomiernie oświetla wybraną część salonowej przestrzeni. Do tego można postawić na lampę podłogową – ustawiona przy sofie stworzy przytulny klimat, w kącie salonu – nada mu przestronności.
Nie bójmy się ryzyka zmiany lamp w salonie, bo ono się naprawdę opłaca. Rynek jest tak bogaty w ofertę oświetleniowych produktów, że z powodzeniem znajdziemy te, które rozświetlą szarą jesień – tę i kolejną, i jeszcze kilka następnych.
Artykuł sponsorowany