Sztukę widzę codziennie i wszędzie – w naturze, ludziach, relacjach międzyludzkich, muzyce, smaku i zapachu. Tak właśnie romantyzuję życie, próbuję dostrzec piękno wszędzie!” – dla portalu Feszyn.com opowiada Milena Pażuch – influencerka, która podbiła serca młodych Polaków tworząc z marką NoszeSztukę.
Milena Pażuch: Jesteśmy polską marką odzieżową, która działa w obszarze „slow fashion”.
Nie tworzymy masowo, a skupiamy się na przemyślanym i zrównoważonym wypuszczaniu kolekcji.
Współpracujemy z lokalnymi firmami na Mazurach m.in. szwalnia, drukarnia czy pracownia sitodruku. Wszystkie nasze produkty spełniają standardy etycznej i przyjaznej dla środowiska produkcji. Materiały, które wykorzystujemy posiadają certyfikat O-EKO lub GOTS, czyli są bezpieczne i nie przyczyniają się do degradacji środowiska.
Głównie naszą firmę tworzy 6 osób oraz osoby pomagające przy pakowaniu. Pełnię funkcję Creative Directora, aczkolwiek sama sobie tę nazwę wymyśliłam, która brzmi bardzo odpowiedzialnie. Tak naprawdę jestem (oczywiście, nie tylko ja) pomysłodawcą przy nowych kolekcjach, które potem są projektowane przez Julię. Produkcją i materiałami zajmuje się Adam, logistyką Natalia. Paweł odpowiada za nasze social media, ale i tam dokładam swoją cegiełkę.
Współpraca z NoszeSztukę była moją pierwszą płatną współpracą influencerską, dlatego bardzo dobrze to pamiętam. Dostałam od nich brązowy set hippie, torbę i koszulkę. Poza pięknym opakowaniem zaskoczyła mnie jakość tych rzeczy. Bardzo dobrze pamiętam detale, jak Julka (obecnie jest naszym grafikiem) poszła ze mną zrobić zdjęcia na Instagram na Warszawskim Bemowie. Parę miesięcy później byłam w Berlinie, a tam pojawiła się we mnie chęć i inspiracja, aby kiedyś mieć swoją markę z ubraniami. Niestety przez moją wyprowadzkę do Niemiec ten plan został przełożony na przyszłość. Nie wiedząc, że dosłownie za tydzień odezwie się do mnie Adam z NoszeSztuke z propozycją wspólnego dropu. Zaczęło się niewinnie i mimo tego, że jestem marzycielką to przerosło totalnie moje wszelkie oczekiwania. Myślę, że wciąż nie jestem świadoma na jaką skalę to poszło.
Iweart to nowa międzynarodowa siostra noszesztuke. Uważam, że śmiało można powiedzieć, że podbiliśmy z NoszeSztuke polski rynek. Teraz czas rozszerzyć to na Europę albo i na cały świat!
Poza chęcią rozszerzenia horyzontów sprzedaży kolejnym motywem są bardziej stonowane kolory oraz bardziej minimalistyczna estetyka marki. Noszesztuke pozostaje szalona i kolorowa, a Iweart będzie bardziej obracał się wokół kolorów ziemi. Ma być bardziej minimalistyczny, ale w obu markach utrzymamy swoją najlepszą jakość.
Sztukę widzę codziennie i wszędzie – w naturze, ludziach, relacjach międzyludzkich, muzyce, smaku i zapachu. Tak właśnie romantyzuję życie, próbuję dostrzec piękno wszędzie! Mam wrażenie, że ta intencja sprawia, że wszechświat mi jeszcze więcej tej sztuki do życia dostarcza.
Słuchając naszej społeczności, wiedzieliśmy, że chcemy zrobić wersję zimową naszych kultowych letnich sukienek. Materiał był wybrany, a fason zaprojektowany. Na motyw widniejący na sukienkach wpadłam będąc zainspirowana naturą i żywiołami. Tak właśnie powstały sukienki: ogień, woda, powietrze i ziemia, które wciąż utrzymane zostały w motywie gradientu.
Rok 2022 był na pewno pełen przygód i niespodziewanych sytuacji. Nie był to najprostszy rok w moim życiu, aczkolwiek wydaje mi się, że był jednym z których wyciągnęłam najwięcej lekcji. Udało mi się zrealizować te najważniejsze plany tj. przeprowadzka, zmiana pracy, podróże, rozpoczęcie studiów. Wszechświat podrzucił dużo cudownych dodatków, m.in. to jak dobry ten rok był dla noszesztuke, zaproszenie i wyjazd na Fashion Week do Mediolanu, znalazłam drugą połówkę i zaczęłam uczyć się kodować. Poznałam wielu wspaniałych ludzi, zobaczyłam niesamowite miejsca i stworzyłam cudowne wspomnienia. Jestem bardzo wdzięczna za ten rok!
Priorytetyzacja rzeczy, które faktycznie sprawiają mi frajdę i widzę je wyobrażając sobie moją przyszłość. Nałożyłam sobie na głowę sporo rzeczy, a nie wszystkie chyba są mi dedykowane. Czas na hierarchie co jest dla mnie ważne i na co chcę poświęcić czas i energię. Mając jeden obowiązek (co jest nierealne) możemy mu się poświęcić 100% energii, mając ich 5 dajemy z siebie 20%. A ja działam systemem zero jedynkowym, albo wchodzę w coś w 100% albo wcale. Na pewno chcę się rozwijać w mojej nowej pasji, czyli kodowaniu. Planem na 2023 na pewno jest zmiana ścieżki kariery z ochrony zdrowia na IT. Kolejną nową pasją, na której będę chciała się skupić to nauka języka hiszpańskiego – kto wie, czy nie wyląduje niedługo na dłużej w Hiszpanii.
Poczucie szczęścia i spełnienia. Znalezienie swojej „misji życiowej” oraz życie według niej, ponieważ to daje nam poczucie sensu. W moim przypadku moją misją jest pomoc innym, zarówno w moim zawodzie pielęgniarki jak i w social mediach myślę, że wypełniam swoją misję. Stąd poczucie spełnienia, sukcesu.
Abym nie zatracała się ani w przeszłości, ani w przyszłości- abym jak najbardziej żyła tu i teraz… Mam z tym ostatnio problemy (śmiech).
Dziękuję za rozmowę.
Influencerka, Pielęgniarka i absolwentka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Od 2021 roku współpracuję z marką NoszeSztuke. Znana z filmków na TikToku, gdzie opowiada o manifestacji, afirmacji, sile podświadomości i wychodzenia ze swojej strefy komfortu.
Instagram: www.instagram.com/milenapazuch
www.instagram.com/noszesztuke.co
WWW: www.noszesztuke.com
