Pieniądze pod kontrolą w nowym roku, czyli jak zaplanować wydatki w 2021 roku! Porada eksperta
Początek roku, to przeważenie czas planowania i wyznaczania celów. To również doskonały moment, aby zająć się swoimi finansami, zrobić audyt swojego portfela i podjąć odpowiednie działania. Jeśli należysz do osób, które temat pieniędzy omijały szerokim łukiem, to w tym artykule znajdziesz wskazówki jak poukładać obszar finansowy, a co za tym idzie, jak kontrolować wydatki i zacząć w końcu oszczędzać. Jak zaplanować wydatki w 2021 roku? Przeczytaj.
Motywacja
Zanim jednak zaczniesz pracę z pieniędzmi, zastanów się na ile jesteś zadowolona z obecnej sytuacji finansowej. Co jest Twoją piętą Achillesową? Co chciałabyś zmienić w tym roku? Jaki jest Twój cel finansowy? Po prostu znajdź swoje „dlaczego”.
Odpowiedzi na te pytania są bardzo ważne, ponieważ to one będą Twoją motywacją do dalszego działania. Za każdym razem, kiedy będziesz chciała zrezygnować i wrócić do starych nawyków finansowych, wystarczy, że przeczytasz po co to robisz, a w wówczas gwarantuję Ci, że szybko wrócisz na dobre tory.
Jak więc zadbać o pieniądze?
Wystarczy, że będziesz trzymała się tych 6 kroków, które są niezwykle ważne w poukładaniu Twojego finansowego świata.
1. Zacznij analizować swoje wydatki.
Zapisuj na co wydajesz pieniądze. Zwróć uwagę na drobne, nawykowe zakupy. Tylko w ten sposób zlokalizujesz tzw. czarną dziurę w Twoim budżecie. W tym celu możesz posłużyć się aplikacją lub zwykłym notesem. Najważniejsze, abyś skrupulatnie notowała wydane kwoty. To prosty, ale bardzo skuteczny sposób, dzięki któremu nie będziesz się zastanawiała każdego dnia co i za ile kupiłaś. Zwłaszcza jeśli zdarza Ci się wydawać więcej niż zarabiasz lub czujesz, że pieniądze rozchodzą Ci się przez palce.
2. Stwórz budżet domowy.
Być może ta myśl Cię przeraża, jednak już uspokajam. Budżet domowy to nic innego jak zestawienie kosztów i przychodów. Tylko tyle i aż tyle… Dzięki budżetowaniu, będziesz szczegółowo wiedziała, na co wydajesz pieniądze. Nauczysz się rozróżniać rzeczywiste wydatki od zachcianek, ale jednocześnie nie zapominając o przyjemnościach.
3. Zastanów się jaka forma będzie dla Ciebie najlepsza.
Kartka, excel, a może aplikacja? Tak naprawdę nie ma to znaczenia. Ważne jest natomiast, aby prowadzenie budżetu było przyjemne i proste. Ja osobiście osobom początkującym najczęściej polecam zwykłą kartkę i długopis. I nie dlatego, że pozostałe formy uważam za trudne. Zauważyłam, że wpisując w różnego rodzaju aplikacje czy excel, mamy więcej wymówek, aby w ogóle zacząć. Trzeba przecież odpalić laptopa, telefon, a często po pracy, najzwyczajniej w świecie nie mamy na to ochoty. Wpisując w zeszyt (stary babciny sposób) chociażby na początku, po pierwsze mamy świadomość, że o to namacalnie przed naszymi oczami, czarno na białym rysuje się nasza prawdziwa sytuacja finansowa. Koniec chowania głowy w piasek. A po drugie dużo łatwiej i przyjemniej jest nam usiąść w naszym ulubionym fotelu z kubkiem kawy czy herbaty i w spokojnej atmosferze w końcu zrobić audyt naszych finansów.
4. Analizuj paragony.
Jeśli wcześniej tego nie robiłaś, to teraz jest właśnie ten moment. Każdego dnia weryfikuj paragony, a umieszczone na nich produkty sprawdzaj pod kątem ceny, czy nie przepłaciłaś oraz przydatności, czy ten produkt był Ci naprawdę potrzebny, czy była to tylko zachcianka z której spokojnie mogłabyś zrezygnować. Przeglądanie paragonów jest ściśle związane z wydatkami. I jeśli czujemy, że tracimy kontrolę nad finansami, to właśnie w ten sposób możemy zorientować się ile i na co dokładnie przeznaczyliśmy pieniędzy. Bardzo często kupujemy produkty pod wpływem emocji, promocji lub po prostu nawykowo. I to właśnie te nieprzemyślane, drobne wydatki są powodem naszego dołka finansowego.
Jeśli już posiadasz jakieś paragony, znajdź dla nich miejsce. Koperta, pudełko itp., najważniejsze, aby mieć je wszystkie w jednym miejscu. Znajdź chwilę i z długopisem w ręku przeglądnij każdy z nich. Czy jest coś, co Cię zaskoczyło? A może wydajesz zbyt dużo na używki, niezdrowe jedzenie lub kupujesz zbyt duże zapasy, które potem i tak wyrzucasz ze względu na datę ważności. Czy zaskoczyła Cię cena danego produktu? Większość z nas zagląda pobieżnie na paragon, a gdy zaczynamy weryfikować pozycje krok po kroku okazuje się, że cena znacznie różni się od tej na półce. Często przy kilku towarach może wyjść całkiem spora kwota, którą nadpłaciliśmy.
5. Płać najpierw sobie.
To, że trudno jest nam zaoszczędzić pieniądze, nie jest żadną tajemnicą. Z początkiem każdego miesiąca obiecujemy sobie, że tym razem „coś” odłożymy, jednak zawsze kończy się tak samo… Bo przecież zapłaciłaś rachunki, do tego wydatki na dzieci, samochód o zakupach nie wspominając… I tak naprawdę, to co pozostało na koncie, ledwo pozwala przetrwać do kolejnego miesiąca… W takich momentach, oszczędzanie to ostatnia myśl jaka nam przychodzi do głowy, ponieważ finalnie znowu jesteśmy na zero. Większość z nas planuje odłożyć te pieniądze, które pozostaną po opłaceniu wszystkich wydatków. Najczęściej jednak nie zostaje nic. Jest jednak, jeden bardzo skuteczny sposób.
Zaplanuj, że od kolejnego wynagrodzenia będziesz odkładać określoną sumę pieniędzy, np. 50 zł, 100 zł lub więcej, najlepiej składając zlecenie stałe. Dopiero po odłożeniu tej właśnie kwoty, opłacaj swoje comiesięczne rachunki i pokrywaj koszty utrzymania z kwoty, która pozostała.
Ten nowy nawyk traktuj, jak opłacanie najważniejszego, najpilniejszego zobowiązania, dzięki czemu na koniec miesiąca nie będziesz zastanawiała się, dlaczego znowu nie udało się nic odłożyć.
Metoda płacenia sobie w pierwszej kolejności, szybko przyniesie Ci efekty w postaci oszczędności, spokojnej głowy i poczucia bezpieczeństwa.
6. Zajmij się swoimi długami.
Zapisz wszystkie zadłużenia jakie posiadasz, m.in. rodzaj (czy jest to kredyt, karta, czy pożyczka), nazwę banku lub instytucji w której zawarłaś kredyt, kwotę pozostałą do spłaty, a co najważniejsze czy jest spłacany terminowo. Zanim zdecydujesz się na kolejny kredyt/pożyczkę zastanów się:
- Czy pożyczka rzeczywiście jest Ci potrzebna (Twoje po co?)
- Czy jesteś w stanie ją spłacać?
- Jaką chcesz konkretnie kwotę?
- Na jaki okres planujesz rozłożyć kredyt?
- Od kogo chcesz pożyczyć pieniądze?
I najważniejsze, prześpij się z tym pomysłem.
Niestety w dobie konsumpcjonizmu, bardzo szybko ulegamy promocjom i kupujemy pod wpływem emocji. Chcemy wszystko mieć tu i teraz, przez co popadamy w spiralę zadłużeń. Pamiętaj jednak, że nie ma sytuacji bez wyjścia. Musisz po prostu stworzyć plan wyjścia z zadłużenia i trzymać się ustalonych postanowień.
7. Stwórz fundusz awaryjny
Fundusz awaryjny będzie Twoim kołem ratunkowym w przypadku nieprzewidzianych zdarzeń: awarii lub pobytu na L4. Na ten cel należy odkładać 5%-10% z wynagrodzenia. Odłożone pieniądze powinny odpowiadać Twojej jednomiesięcznej pensji netto, co pozwoli Ci zachować stabilność finansową w przypadku zajścia powyższych sytuacji.
Tę kwotę należy trzymać w łatwo dostępnym miejscu, tak aby można było szybko ją wypłacić. A jeśli już wydasz jakąś część, pamiętaj, aby uzupełnić ją w ciągu maksymalnie trzech miesięcy.
Zaplanuj fundusz w swoim budżecie, który będzie Twoim buforem bezpieczeństwa.
Jeśli do tej pory odkładałaś temat pieniędzy na boczny tor, to właśnie te 7 kroków pomoże Ci w poukładaniu Twoich finansów osobistych. Nie bój się popełniać błędów, ponieważ w ten sposób będziesz wiedziała co powinnaś zmienić lub zmodyfikować. Najważniejsze to wyciągać wnioski i iść dalej. Twoja chęć zmiany i systematyczność szybko przyniosą Ci upragnione efekty! Działaj!
Agnieszka Lisowska – ekspert edukacji finansowej, Trener & Facylitator DISC. Właścicielka marki Better Skills. Uczy, jak efektywnie i z przyjemnością zarządzać finansami osobistymi, tak, aby być szczęśliwą i spełnioną kobietą. Prelegentka tematyki finansowej, a także autorka wielu programów rozwojowych m.in. „Jak wycenić swoją pracę” oraz „Kobieta niezależna finansowo”.
Strona WWW: https://kobietaifinanse.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/kobietaifinanse