W prowadzeniu własnej firmy – najważniejsza jest samodyscyplina! Wywiad z Ewą Urbanowicz.
Ewa pochodzi z Wrocławia, wychowuje dorastającą córkę i prowadzi własną firmę. Od lat jest wyłącznym dystrybutorem piwnych kosmetyków Saela, na terenie Polski. Można ją spotkać na różnych Festiwalach Piwa i wydarzeniach rzemieślniczych. Przypomina nam o wspaniałych właściwościach piwa – na naszą skórę czy włosy. Ponadto świetnie odnajduje się jako agent nieruchomości. Jak można łączyć tyle obowiązków będąc matką i prowadzić firmę? Przeczytacie w wywiadzie z Ewą Urbanowicz.
Ewelina Salwuk-Marko: Jesteś kobietą, która od lat, działa jako wyłączny dystrybutor piwnych kosmetyków SAELA na terenie Polski. Jak zaczęła się Twoja przygoda z marką Saela?
Ewa Urbanowicz: Od pasji do rzemieślniczego piwa i jego dobroczynnego działania na zdrowie i urodę. Zawsze chciałam robić coś ciekawego. Od lat interesuje się kosmetykami. Zafascynowały mnie i udało mi się nawiązać współprace z czeskim producentem, prawie 10 lat temu.
E.S-M: Kosmetyki, są ręcznie wytwarzane, mają bardzo dużą zawartość piwa w składzie. Na stronie www.piwnekosmetyki.pl znajdziemy kosmetyki do kąpieli, ciała, twarzy i włosów. Co wyróżnia te kosmetyki na tle innych? Za co warto je pokochać?
E.U: Piwne kosmetyki na drugim miejscu w składzie mają nawet do 30 % piwa, czyli całą gamę witamin B, mikro i makro elementów, ale nie tylko. Formuła jest tak opracowana, aby nawilżać, odżywiać, regenerować, ale przede wszystkim odmładzać. Piwne kosmetyki, to mój kod młodości, za to je kocham.
E.S-M: Kosmetyki są dostępne dla klienta indywidualnego, ale także można je znaleźć w najlepszych SPA w Polsce…
E.U Jako wyłączny dystrybutor piwnych kosmetyków w Polsce, nawiązuję współpracę z różnymi partnerami handlowymi. Są nimi także SPA, hotele, salony kosmetyczne czy fryzjerskie. Są dostępne, także w różnych sklepach czy drogeriach.
E.S-M: Co jest dla Ciebie największym wyzwaniem w prowadzeniu własnej firmy? I z czego jesteś dumna?
E.U Największym wyzwaniem dla mnie w prowadzeniu własnej firmy, jest samodyscyplina, ale nawet, jak sobie odpuszczam, to dobrą organizacją pracy szybko nadrabiam zaległości. Z czego jestem dumna? Z siebie jestem dumna, bo mimo wielu kłód pod nogami – idę dalej.
E.S-M: Ponadto zajmujesz się nieruchomościami. Jak pandemia wpłynęła na rynek nieruchomości?
E.U Postanowiłam sprzedać swój dom. Chciałam jednak zgłębić temat nieruchomości od wewnątrz. Dobrze zorganizować swój plan i wykonać go perfekcyjnie. Nawiązałam współpracę z biurem w obrocie nieruchomościami i mimo pandemii sprzedałam 5 mieszkań. Najważniejsze, to dobre relacje. Mój klient czuje, że robię dla niego dobrą robotę. Nie szukam klientów, oni sami przychodzą do mnie z polecenia, a dopiero jestem na rynku nieruchomości 5-ty miesiąc. To fajna praca, ale trzeba odczarować ten zawód. To powinna być służba dla drugiego człowieka, a nie wykorzystywanie braku wiedzy w temacie nieruchomości.
E.S-M: Jaką masz receptę na trudnego klienta?
E.U Uśmiechu ile się da, a jak się nie da, to trudno. Nie wszystkich trzeba zadowalać na siłę.
E.S-M: Czy obecnie ludzie chcący kupić jakąś nieruchomość zwracają bardziej uwagę na cenę, lokalizację czy aranżację wnętrza?
E.U Każdy klient ma swoje oczekiwania. Najważniejsze dobrze je poznać. Okazuje się, że cena, lokalizacja, aranżacja nie jest najważniejsza w obliczu odnalezienia jeszcze innych priorytetów. Często jest to cisza, spokój , ucieczka od codziennych trosk.
E.S-M: Planujesz każdy dzień czy jednak działasz szybko, w danej chwili?
E.U Oczywiście, planuje, ale zwykle plan się rozjeżdżają, wtedy działam szybko i na ostatnią chwilę . Czasami mam wyliczony czas co do minuty.
Piwne kosmetyki: www.piwnekosmetyki.pl
Facebook: www.facebook.com/saelapl/
Nieruchomości: www.facebook.com/Polskie-Nieruchomo%C5%9Bci-najlepsze-oferty-103875834562063/