Wierzę, że to co najgorsze jest już za mną, a to co najlepsze jest wciąż przede mną!

Dla mnie spełniona kobieta to kobieta, która osiągnęła równowagę we wszystkich sferach życia (rozwoju osobistym, finansach, związku, relacjach, zdrowiu/stylu życia, pasjach, duchowości/emocjonalności oraz karierze). Kobieta pewna siebie, znająca swoją wartość, spokojna, realizująca się prywatnie i zawodowo, niebojąca się osiągnąć swoich celów i spełnić swoje marzenia.

Ewelina Salwuk-Marko: Jesteś architektem i projektantką wnętrz. Tańczysz Bachatę, masz za sobą toksyczny związek i pobyt w szpitalu. A jednak, mimo tego czujesz się Kapitalną Babką. Jaka jest Twoja definicja spełnionej kobiety?

Dominika Stolarzewicz: Dla mnie spełniona kobieta to kobieta, która osiągnęła równowagę we wszystkich sferach życia (rozwoju osobistym, finansach, związku, relacjach, zdrowiu/stylu życia, pasjach, duchowości/emocjonalności oraz karierze). Kobieta pewna siebie, znająca swoją wartość, spokojna, realizująca się prywatnie i zawodowo, niebojąca się osiągnąć swoich celów i spełnić swoje marzenia.

Zbudowałaś swoje życie na nowo. Czy jesteś teraz w najlepszym miejscu w swoim życiu? Czy najlepsze dopiero przed Tobą?

Wierzę, że to co najgorsze jest już za mną, a to co najlepsze jest wciąż przede mną. Wyciągnęłam wiele wniosków. Więcej czasu poświęcam sobie i swojemu zdrowiu. Cały czas się rozwijam i spełniam swoje cele.

Gdy stoisz przed lustrem, jaką kobietę widzisz? 

Kobietę, która akceptuję siebie taką jaka jest z wszystkimi zaletami i sukcesami, ale i z chorobą, wadami i porażkami.  Piękną i spokojną, przed którą jeszcze dużo celów, wyzwań i spełnionych marzeń.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z architekturą?

Od dziecka lubiłam rysować i malować. Później okazało się, że matematyka i przedmioty ścisłe są mi bliższe, niż humanistyczne. W końcu w drugiej klasie liceum, rodzice zabrali mnie na Wydział Architektury Politechniki Krakowskiej po którym oprowadził mnie jeden z wykładowców. Spodobało mi się to co zobaczyłam: ręczny rysunek, zdjęcia, modele budynków itd. Wtedy zdecydowałam o studiach na tym kierunku.

Co najbardziej kreci Cię w Twojej pracy?

W tej pracy nie można się nudzić. Inny jest każdy dzień, każdy projekt, każdy Inwestor, każdy problem. To nie są tylko rysunki tworzone na komputerze, ale także spotkania i nadzory na budowie, długie rozmowy z Inwestorami i projektantami innych branż. W końcu, to również rozwiązywanie problemów formalnych, dyskusje z urzędnikami i analiza obowiązującego prawa. To przeświadczenie, że spełniając swoje marzenia spełnia się również marzenia innych, marzenia o nowym domu, piękniejszym wnętrzu, lepszym życiu. W końcu to miłe uczucie, gdy idąc na spacer widzi się coś, co się projektowało.

Świat nieruchomości jest bardzo wymagający. Czy od czasów pandemii coś się zmieniło? Zauważyłaś jakieś zmiany?

Lockdown i pandemia były okresem trudnym dla większości z nas. Wtedy to wszystkie nasze aktywności zostały przeniesione do domów i mieszkań. W nich mieściły się nasze biura, przedszkola, szkoły, siłownie. Zatęskniliśmy za przestrzenią, tarasem, domem z ogródkiem itd. Taka sytuacja, a także łatwo dostępne kredyty zachęciły część z nas do budowy własnego domu lub kupna działki rekreacyjnej i budowy małego, całorocznego domku na zgłoszenie (do 35 m²). Konieczność pracy zdalnej z domu zmusiła nas do wygospodarowania przestrzeni do pracy. Powstały tzw.  domowe biura na poddaszach, w pustych pokojach czy po prostu w wolnych kątach.

Brak możliwości przemieszczania się, wyjazdów ograniczył praktycznie całkowicie najem krótkoterminowy. Właściciele takich lokali częściowo przeszli na najem długoterminowy co doprowadziło do spadku cen wynajmu, ale i podniesienia standardu wynajmowanych mieszkań.

Kontynuowany jest trend zapoczątkowany jeszcze przed pandemią (spotęgowany obecną sytuacją ekonomiczną kraju), gdy oszczędności inwestowane są m.in. w nieruchomości – głównie mieszkania pod wynajem.

Jaki styl, jeśli chodzi o aranżacje wnętrz, króluje dziś w polskich domach?

We wnętrzach nadal przeważa styl nowoczesny, loftowy. Do łask wróciły jednak kolory ziemi, które mają dać poczucie bezpieczeństwa, odprężenie i nadzieje, takie jak: zieleń, granat, brązy itd., naturalne materiały sprawiające, że wnętrze jest bardziej przytulne i ciepłe.  To następstwo izolacji, kiedy musieliśmy większość czasu spędzać w swoich domach i mieszkaniach. Wiele osób w tym czasie zdecydowało się na remont czyniąc swój dom bardziej praktycznym, funkcjonalnym, takim w którym można komfortowo pracować, uczyć się i relaksować. W związku z tym projektowane wnętrza mają bardzo indywidualny charakter, dostosowany do wymagań i trybu życia właściciela. 

Wracając do tańca, jak trafiłaś na Bachate? Jak ona trafiła do Twojego życia?

Na bachatę trafiłam dzięki mojej koleżance, która poleciła mi jedną ze szkół w Krakowie. Najpierw poszłam na jednodniowe warsztaty dla początkujących, później były regularne zajęcia, wyjazdy, festiwale, imprezy itd. Wciągnął mnie taniec, ale przede wszystkim klimat miejsca i społeczność. To ludzie tworzą miejsce, sprawiają, że chce się w nim spędzać każdą wolną chwilę. 

Taniec pomógł Ci odzyskać wiarę w siebie i poczucie własnej wartości?

Taniec pozwolił mi przełamać bariery. Nauczył trochę kobiecości, trochę delikatności. Otworzył na ludzi i kazał zaufać osobie prowadzącej w tańcu. Nauczył wyrażać uczucia i emocje poprzez ruch. Odbudował moją wiarę w siebie i poczucie własnej wartości. Pozwolił poznać wiele nowych osób. Kilkoro z nich jest bardzo ważnych dla mnie.

Twoja złota rada dla czytelniczek

Dbaj o swoje zdrowie psychiczne i fizyczne, bo one są najważniejsze, nie oglądaj się za siebie, rozwijaj się, nie bój się wychodzić ze strefy komfortu  i „Nigdy się nie poddawaj„,  (to tytuł książki, którą czytam raz w roku, napisana przez Donalda Trumpa).

Dominika Stolarzewicz

Mam na imię Dominika i pochodzę z Krakowa. Tutaj się urodziłam, wychowałam i tutaj mieszkam i pracuję. Jestem architektem i projektantką wnętrz. Projektuję przede wszystkim domy jednorodzinne oraz wnętrza mieszkalne.  Skupiam się głównie na wnętrzach małych, bo ciężej jest zaprojektować przestrzeń, która nas ogranicza oraz tych pod wynajem, bo fajnie jest zrobić coś ładnego i funkcjonalnego niskim kosztem.

Przejmuje na siebie wszelkie formalności związane z inwestycjami, aby zaoszczędzić czas i pieniądze Inwestorów, prowadzę nadzory, inwestuję, a ostatnio nawet i wykonuję remonty dzięki zaprzyjaźnionej ekipie. Nieruchomości to moja pasja. Swoją działalność prowadzę i rozwijam od ponad 10 lat.

Prywatnie szczęśliwa, bo już „po przejściach” : toksycznym, siedmioletnim związku, pobycie w szpitalu. Kochająca taniec i ludzi: kreatywnych i zmotywowanych do działania.

www.domyiarchitekci.pl FACEBOOK

Share

Podziel się swoją opinią

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koniecznie przeczytaj!
Czy można kupić naprawdę dobry model robota sprzątającego, nie wydając…