Dlaczego warto kupować w sklepach z odzieżą używaną?

Sklepy z odzieżą używaną są obecne w polskich miastach od lat. Za czasów mojego dzieciństwa popularnie były one nazywane “ciuchami na wagę”, bo właśnie tak wyceniano tam wówczas odzież. Przy wejściu wisiała duża kartka papieru z ceną za kilogram. W środku w pudłach i kontenerach piętrzyły się ubrania, a kupujący próbowali wyłowić co ciekawsze szmatki. Przy kasie stała waga, właściwie taka sama, jak w sklepie z cukierkami. Przy odrobinie szczęścia dało się w ciucholandach znaleźć prawdziwe perełki niemal za grosze. Wtedy jednak kupowanie w sklepach z używaną odzieżą było niemal “zarezerwowane” dla osób w gorszej sytuacji finansowej. Z jakiegoś powodu z pewnym pobłażaniem odnoszono się do tych, którzy decydowali się na zakupy z drugiej ręki. Być może społeczeństwo lat 90-tych zachłysnęło się nieco nagłą dostępnością wielkich sklepów i towarów z zachodu, a sklepy z odzieżą używaną wydawały się być czymś tylko dla tych, którzy nie mogą sobie pozwolić na kupno rzeczy nowych.

Wiele zmieniło się od tamtego czasu. Biznes ciucholandów rozkwitł i zmienił się diametralnie. Pojawiły się całe sieci sklepów z odzieżą używaną, jak chociażby Biga. Coraz częściej odzież na wagę to tylko jedna z opcji, a większość rzeczy jest wyceniona i rozwieszona w sklepie w sposób o wiele bardziej zorganizowany, co ułatwia zakupy. Bardziej restrykcyjny stał się też proces selekcji odzieży, która trafi do sprzedaży – o wiele rzadziej niż 20 lat temu zdarzają się ubrania ze znacznymi skazami.

Oprócz tego, że zmieniły się same sklepy, zmieniła się również opinia na ich temat. Sklepy z odzieżą używaną stały się w ostatnich latach szalenie popularne. Z pewnością przyczynił się do tego sposób, w jaki są prowadzone, ale nie tylko. Dlaczego coraz więcej ludzi chętnie kupuje rzeczy w drugiej ręki? I dlaczego warto do nich dołączyć?

Powody, by kupować w ciucholandach

Przede wszystkim, ekonomia nie sprzyja kupowaniu wiecznie nowych ubrań. Ceny rosną, a jakość spada. Dużym plusem rzeczy znajdowanych w sklepach z odzieżą używaną jest to, że na ogół są one dobrej jakości – jeśli ktoś oddaje sukienkę, czy parę spodni, które nosił przez rok, może kilka, i są one wciąż w dobrym stanie, jest szansa, że przetrwają kolejne kilka lat. Tymczasem nowe ubrania dobrej jakości kosztują dość sporo, a te tańsze, z sieciówek, często wykonane są ze słabszych materiałów i szybciej ulegają zniszczeniu. Wbrew pozorom więc, rzeczy używane mogą nam posłużyć dłużej. Jeśli zaś chodzi o ceny, uwielbiam robić porównania, widząc koszt niektórych ubrań w popularnych sklepach odzieżowych; za cenę jednej sukienki z sieciówki, w sklepie takim jak Biga jestem w stanie wyposażyć się w parę spodni, dwie koszulki i piękny sweter

Robienie zakupów w sklepach z odzieżą używaną to także okazja do trafienia na prawdziwie oryginalne ubrania, których próżno byłoby szukać w sklepach sieciowych. Moda, szczególnie w ostatnich latach zmienia się bez przerwy i choć każdego roku mamy nowe trendy, nikomu już nie przeszkadza mieszanie stylów, lub tworzenie zupełnie własnego image’u. Dodatkowo moda wraca co kilka-kilkanaście lat i to co było popularne 10 lat temu, a 5 lat temu uznawane za niemodne, dziś znów wraca do łask. W second-handach znaleźć można dosłownie wszystko (moja przyjaciółka kupiła kiedyś w jednym kostium banana), łącznie z elementami odzieży, które, być może kiedyś wzgardzone, dziś święcić będą modowe tryumfy.

Wreszcie jest argument najpoważniejszy z punktu widzenia globalnego. Przemysł odzieżowy to drugi, po naftowym, najbardziej odpowiedzialny za zanieczyszczenie planety. W dobie coraz większej świadomości społeczeństwa na temat zagrożeń ekologicznych, dla wielu osób kupowanie ubrań używanych jest sposobem na przyczynienie się do ratowania Ziemi. To jeden z małych kroków, które osoby indywidualne mogą zrobić, by ograniczyć swój własny ślad węglowy i pomóc planecie.

Kup jedno, oddaj drugie

Sklep z odzieżą używaną, ciucholand, second-hand, outlet – nazewnictwo jest różne, ale zasada właściwie wciąż ta sama. W sklepie takim znajdziemy wszelkiego rodzaju ubrania, obuwie, dodatki, a czasem nawet zabawki. Wszystko z drugiej ręki, używane, ale wciąż dobre. Dlaczego ludzie decydują się oddawać ubrania w idealnym stanie, które później trafiają do second-handów? Cóż, z pewnych rzeczy po prostu się wyrasta, niektóre przestają pasować, bo ktoś straci, lub zyska kilka kilogramów. Czasem można zmienić styl, i dane ubrania, choć wydawały się świetne jakiś czas temu, teraz już po prostu nie odpowiadają temu, jaki chcemy prezentować “image”. Osobiście mam zasadę, że jeśli nie noszę czegoś przez rok, to raczej już nie będę (wyjątkiem są tu oczywiście stroje przewidziane na specjalne okazje), dlatego średnio co sześć miesięcy robię dość poważny porządek w szafie i decyduję, czy jest coś, z czego mogę zrezygnować – i zawsze się coś znajdzie. W ten sposób nie tylko mogę dać moim rzeczom drugie życie, przez przekazanie ich ale też zrobić miejsce w szafie na coś nowego (choć używanego, z second-handu) dla siebie!

Artykuł partnera

Share

Podziel się swoją opinią

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koniecznie przeczytaj!
Interesujesz się branżą beauty, a naturalne produkty są twoją pasją?…