#KapitalneBabki – Planowanie kariery to trochę większe puzzle – Kamila Czarnomska
Kobieta, która pozwala odkryć odpowiednią ścieżkę kariery innym. Szczera, konkretna, nie owija w bawełnę. Posiada ogromne pokłady energii, z którą bardzo chętnie się dzieli. Sesja online, czy spotkanie z Kamilą Czarnomską z Trening Kariery, pobudza do działania, ukierunkowuje myśli. A co najważniejsze – każdy z Was bez względu na wiek odnajdzie wiarę w siebie i swoje możliwości.
Ewelina Salwuk-Marko: Najgorsza dobra rada jaką otrzymałaś to?
Kamila Czarnomska: Było ich z pewnością wiele i wszystkie w podobnym stylu, typu „na sukces trzeba poczekać” albo „pokorne ciele dwie matki ssie”, „sama w biznesie nic nie osiągniesz” lub „sukces rodzi się w ciszy”. Według mnie są to idealne „podcinacze skrzydeł” i podważają skuteczność właściwie podstaw budowania własnej firmy jak personal branding, networking i szeroko rozumiana sprzedaż oraz marketing. Posiadam silną osobowość, która jest nastawiona na cel i działanie, dlatego rady, których wydźwięk jest taki – pracuj cichutko i ciężko a sukces kiedyś przyjdzie, absolutnie do mnie nie trafiają. Od początku prowadzenia własnej działalności wiedziałam jedno – muszę zadbać o to, by była stabilna, dawała mi poczucie bezpieczeństwa i możliwości rozwoju. Nigdy nie osiągnęłabym tego co mam gdybym nie dbała o odpowiedni poziom sprzedaży, nie dała się poznać światu i nie nawiązała ciekawych kontaktów.
E.S-M: Dlaczego były one najgorsze?
K.C: Z bardzo prostego powodu – nie dawały akceptacji oraz „pozwolenia” na wychodzenia przed szereg, co w mojej ocenie od razu skazywało mnie na porażkę. Prowadząc biznes musisz dbać o swój interes, być innowacyjny, kreatywny, próbować nowych możliwości i rozwiązań. Oczywiście nie zawsze wszystko wychodzi perfekcyjnie ale podstawą sukcesu jest odwaga i realna chęć osiągnięcia go. Jeśli więc nie chcesz martwić się o to, czy „uda” Ci się zarobić na swoje opłaty, musisz po prostu działać a nie czekać na łut szczęścia lub uśmiech losu – wiele okazji trzeba sobie samemu wypracować, wyjść z inicjatywą, przedstawić swój pomysł odpowiednim ludziom – nie zrobisz tego bez silnej wiary w siebie,a tej nie wzmacniają takie rady jak te, które ja dostawałam. Siedząc w cieniu, nikt Cię nie zauważy, bo nawet nie wie, że ma Cię znaleźć, dlatego pozostając tam sama skazujesz się na porażkę lub mocno ograniczone rezultaty, które będą „błędem statystycznym”, bo ktoś się zgubił i zapuścił w ten ciemny zakamarek.
E.S-M: Co robisz, kiedy nic nie idzie po Twojej myśli?
K.C: Idę spać. Po prostu zamykam laptop, wyciszam telefon i się kładę, przed snem słucham muzyki filmowej lub klasycznej, dbam też o to by mieć miękki kocyk oraz dobrze przewietrzone i zaciemnione pomieszczenie. Po kilku godzinach jestem wypoczęta i gotowa do ponownego działania. Wolę przesunąć jakiś termin, odpocząć i wrócić do projektu z nową energią, niż zrobić coś na siłę i stracić nerwy oraz zdrowie. Warto dbać o odpowiedni poziom kortyzolu i go kontrolować. Ja kiedy się mocno denerwuję odpuszczam i po prostu odcinam od świata dopóki nie odpocznę. Nie wierzę w 20-sto minutowe drzemki. Korzystam z nich tylko wtedy, kiedy jestem po zarwanej nocce (czasem tak bywa) i w ciągu dnia czuję, że czas na przerwę – właśnie dlatego mam w swoim biurze mini sofę, z której czasami korzystam. Jeśli jestem przemęczona i kryzys trwa dłużej, wówczas wyjeżdżam – nawet na weekend, wszystko po to, by zmienić otoczenie, nabrać dystansu i podejść do sytuacji ze spokojem i nowymi wnioskami.
E.S-M: Na rynek pracy wchodzi nowe pokolenie. Osoby które urodziły się w 2000 roku mają dziś 19 lat. Czym różni się nowe pokolenie? Jakie ma wymagania dotyczące pracy?
K.C: Na pewno praca nie jest dla nich priorytetem ani czymś co jest stałe – widzą różne możliwości, chcą by praca była środkiem umożliwiającym zarabianie pieniędzy, które pomogą im spełnić ich marzenia. W pracy szukają elastycznej formy zatrudnienia, możliwości pracy w trybie home office, możliwości rozwoju, ciekawych projektów i wyrozumiałych managerów. Nie przywiązują się na stałe do firmy oraz branży – próbują życia oraz sprawdzają coraz to nowsze możliwości, często już w tak młodym wieku myślą o posiadaniu swojego biznesu i stawiają swoje pierwsze kroki w biznesie
E.S-M: Współczesny rynek na pewno zmienił się na przestrzeni lat. Jakie różnice zauważyłaś?
K.C: W samych mechanizmach nie zmieniło się nic – nadal ważne jest posiadanie odpowiedniego doświadczenia i kompetencji, marka osobista i networking. Pojawiły się na pewno całe nowe branże, inne znacznie się rozwinęły (np. kosmetologia), inne dawniej uważane za stabilne przechodzą kryzys (np. bankowość), coraz więcej jest freelancerów oraz osób, które pracują zdalnie (np. wirtualne asystentki), swój rozkwit przeżywa branża edukacji online (liczne kursy i produkty cyfrowe) oraz influencer marketing (gwiazdy instagrama i youtube) i kreatywne biznesy (np. butikowe biura turystyczne). Łatwiej jest również znaleźć pracę za granicą oraz nawiązać relację / kontakt z potencjalnym pracodawcą lub headhunterem (np. dzięki portalowi LinkedIn)
E.S-M: Które pokolenie ma dziś największy problem ze znalezieniem pracy? Z przygotowaniem się do rozmowy, stworzeniem CV?
K.C: Żadne. Wszystko zależy od profilu zawodowego, nastawienia i otwartości kandydata oraz jego determinacji. Znam zarówno młode osoby, które nie mogą odnaleźć się na rynku jak i osoby po 50-tce, mogące swobodnie wybierać w ofertach. Naprawdę wszystko zależy od koniunktury rynku, aktualnych trendów, posiadanych kompetencji, wiedzy i naturalnych predyspozycji. Planowanie kariery to trochę większe puzzle i nie należy generalizować, bo każdy obrazek jest innych. Jedne co mogę stwierdzić „tak ogólnie” to fakt, że zawsze wygrywają osoby aktywne, nastawione na działanie, zaangażowane i zdeterminowane.
E.S-M: Wiem, że ludzie kłamią w CV? Jak uważasz -dlaczego to robią? Jak często to weryfikujesz?
K.C: Zależy oczywiście od człowieka, ale moi klienci nie kłamią, wręcz przeciwnie – bardzo pilnują, żeby wszystkie fakty w CV były dokładnie opisane i odzwierciedlały ich faktyczne doświadczenie i umiejętności. Kłamstwo zawsze da się łatwo sprawdzić – wystarczy zapytać o wyniki, prosić o konkretne przykłady projektów oraz liczby – ich nie da się wymyślić na poczekaniu, a nawet jeśli ktoś mimo wszystko da radę, po 20 minutach zadaję podobne pytanie – mało kłamców pamięta szczegóły tego co powiedzieli przed chwilą pod wpływem emocji.
E.S-M: Cenna rada, wskazówka dla naszych czytelników
K.C: Słuchaj siebie oraz osób, które sobie radzą – opinia innych nigdy nie powinna być podstawą Twoich działań, a jedynie papierkiem lakmusowym. Jeśli nie potrafisz / nie czujesz się na siłach by samodzielnie podejmować decyzje, jeśli boisz się konsekwencji wynikających z ewentualnych niepowodzeń oraz brak Ci odwagi do podejmowania ryzyka – wówczas biznes lub stanowisko managerskie nie jest JESZCZE dla Ciebie – jeszcze, bo wszystkiego można się nauczyć, jeśli tylko chcesz. Pamiętaj też, że nie każdy musi być liderem, freelancerem i managerem.
Żyj tak jak chcesz, tak jak czujesz. Jeśli uważasz, że kolejne 30 lat na stanowisku specjalistycznym jest dla Ciebie najlepsze, to trzymaj się tego planu i nikomu się nie tłumacz. To Twój wybór. Najgorsze co można zrobić to starać się spełnić oczekiwania innych. Nie bój się odcinać od siebie toksyczne osoby. Dbaj o to, by mieć wokół siebie wspierające osoby. I jeszcze jedno – zawsze, ale to zawsze znajdź czas na swoje pasje, głupie pomysły, infantylne przyjemności – życie nie musi być poważne i „zapięte na ostatni guzik”, najważniejsze by przezywać je według własnej definicji szczęścia. Życzę Ci żebyś jak najszybciej ją stworzył i się jej trzymał.