Międzynarodowy Dzień Szczęścia. Celebracja życia (offline) i relacje miarą dobrobytu
Międzynarodowy Dzień Szczęścia, obchodzony 20 marca każdego roku, to okazja do refleksji nad tym, co sprawia, że ludzie na całym świecie czują się szczęśliwi lub też nie. Narodził się on jako inicjatywa Zgromadzenia Ogólnego ONZ, które w 2012 roku ustanowiło ten dzień jako święto, mające na celu zwrócenie uwagi na znaczenie szczęścia i dobrobytu dla ludzkości. Idea ustanowienia tego dnia pojawiła się w odpowiedzi między innymi na inicjatywy takie jak ta istniejąca od lat w Bhutanie, kraju znanym z pomysłu na Szczęście Narodowe Brutto, które uwzględnia nie tylko wzrost gospodarczy, ale również dobrostan społeczny i ochronę środowiska.
W nieodkrytym zakątku świata, gdzie Himalaje górują jako strażnicy pomiędzy Indiami a Chinami, leży kraina znana jako Bhutan – Królestwo Smoka. To miejsce, choć mało znane, kryje w sobie tajemnicę ostatniej oazy szczęścia i cudownej harmonii z naturą.
Bhutan, nazywany również Druk Julem, to kraina, gdzie mieszkańcy, w liczbie zaledwie około 750 tysięcy, prowadzą życie w zgodzie z otaczającym światem. To niemal baśniowy kraj, gdzie tradycja nakazuje pamiętać o śmierci co najmniej pięć razy dziennie, ale jednocześnie rozwój i dobrobyt mierzy się tu nie za pomocą PKB, lecz poprzez Szczęście Narodowe Brutto.
Badania przeprowadzone w 2005 roku wykazały, że 45% Bhutańczyków określiło się jako „bardzo szczęśliwi”, a kolejne 52% jako „szczęśliwi”. W międzynarodowym rankingu Happiness World Map, przeprowadzonym przez prof. Adriana White’a z Uniwersytetu w Leicester w Anglii w 2006 roku, Bhutan znalazł się na ósmym miejscu spośród 178 badanych krajów, wyprzedzając Polskę (która zajęła 99 miejsce). To wynik niezwykle imponujący, biorąc pod uwagę niskie PKB na mieszkańca, stosunkowo nieskomplikowany sposób życia większości obywateli oraz odległość od wielkich aglomeracji i typowych zdobyczy cywilizacyjnych XXI wieku, czyli wszystkich tych aspektów, które my, ludzie Zachodu, uznalibyśmy za niezbędne i podstawowe.
Jeszcze w 1972 roku, Jigme Singye Wangchuck, czwarty król Bhutanu, ogłosił, że bardziej niż PKB interesuje go Szczęście Narodowe Brutto. Uważał, że sukces ekonomiczny nie zawsze przekłada się na szczęśliwe społeczeństwo. Ta idea rozwijała się, aż w 1998 roku oficjalnie rozpoczęto pomiary Szczęścia Narodowego Brutto. Ocenia się go przez pryzmat czterech czynników: wzrostu gospodarczego, promocji dziedzictwa kulturowego, ochrony środowiska naturalnego i satysfakcjonujących rządów. To doprowadziło do reform, których celem jest zwiększenie zadowolenia mieszkańców i podniesienie standardu życia.
Jest oczywiście jeszcze kilka innych inicjatyw na całym świecie, które zwracają uwagę na szczęście jednostek i całych narodów. Pokrzepiające jest również, że w niektórych państwach powstają już nawet Ministerstwa Szczęścia i im podobne instytucje. Daje to nadzieję na realną poprawę statystyk związanych z depresją, wypaleniem zawodowym, nerwicą czy samobójstwami w społeczeństwie oraz wieloma innymi problemami, z którymi mierzy się dzisiejszy świat – na skalę niewyobrażalną jeszcze kilka dekad temu – mówi Leszek Furmann, trener mentalny.
Szczęście Narodowe Brutto na świecie i w Polsce
Jak podkreśla Leszek Furmann, trener mentalny:
Szczęście to nie stan, który osiąga się raz na zawsze, ale proces, który wymaga ciągłej pracy nad sobą i swoimi relacjami z otoczeniem. Zgodnie z założeniami Międzynarodowego Dnia Szczęścia, miarą dobrobytu nie powinien być jedynie wzrost gospodarczy, ale również wskaźniki związane z jakością życia, zdrowiem, edukacją, wolnością i przede wszystkim poczuciem sensu i spełnienia.
Raport Światowego Szczęścia (World Happiness Report), opracowywany na zlecenie ONZ, jest jednym z narzędzi używanych do pomiaru poziomu szczęścia na świecie. W oparciu o analizę takich czynników jak dochód narodowy, wskaźniki zdrowia, wsparcie społeczne, wolność osobista i poziom korupcji, ten roczny raport określa, które państwa są najszczęśliwsze. W ostatnich latach najwyższe miejsca z drobnymi przetasowaniami zajmują między innymi: Finlandia, Dania, Szwajcaria, Islandia i Holandia.
Czy Polska ma szansę na poprawę swojej pozycji w tym rankingu?
Zdaniem ekspertów, tak. Jednak, aby to osiągnąć, konieczne jest skoncentrowanie się na obszarach, które przyczyniają się do wzrostu szczęścia i dobrobytu społeczeństwa. Polska może skorzystać na dalszym rozwoju systemu opieki zdrowotnej, edukacji oraz dbałości o środowisko naturalne. Wzrost równości społecznej i walka z korupcją również mają istotne znaczenie. Zwłaszcza ostatnio Polacy wyrażają nadzieję na ustabilizowanie nastrojów ogólnonarodowych w świetle zmian politycznych. Na to jednak również potrzeba czasu.
Aktualnie sytuacja Polski w kontekście poziomu szczęścia jej obywateli jest nieco niepokojąca. Pomimo wzrostu gospodarczego i poprawy wielu wskaźników społecznych, nadal istnieją wyzwania związane z dostępem do opieki zdrowotnej, edukacją i ogólną jakością życia. Jednakże, zgodnie z filozofią Międzynarodowego Dnia Szczęścia, istnieją sposoby, aby każdy człowiek mógł osiągnąć większe poczucie spełnienia i radości w życiu. Państwo i jego funkcjonowanie nie jest bowiem jedynym czynnikiem, od którego zależy poziom naszego szczęścia.
W poszukiwaniu szczęścia
Największy wpływ na poziom szczęścia każdego człowieka ma mindset i kody kulturowe, które przyjmujemy w drodze pielęgnowania tradycji narodowych oraz rodzinnych, a także, być może przede wszystkim, świadomość ich obecności. Bo nie będziemy przecież szczęśliwi, jeżeli przykładowo naszym stałym przyzwyczajeniem jest narzekanie na wszystko oraz ciągłe przygotowywanie się na to, co najgorsze. Pozytywne nastawienie brzmi dla wielu infantylnie, ale mimo wszystko jest ważną składową szczęścia – podkreśla Leszek Furmann i dodaje – Warto też poświęcać znacznie więcej czasu na życie offline w formie świadomego korzystanie z życia bez uciekania się do technologii XXI wieku. Spędzanie czasu z rodziną i przyjaciółmi, cieszenie się chwilą obecną i kontemplacja natury mogą przynieść wiele satysfakcji i poczucia szczęścia. Wszystko to dzięki jakościowemu i świadomemu byciu tu i teraz, co prowadzi nas zresztą dalej do dbania o zdrowie psychiczne poprzez praktyki mindfulness, medytację i rozwijanie pozytywnych relacji z innymi ludźmi.
W dzisiejszym świecie, gdzie tempo życia jest coraz szybsze, warto pamiętać o wartościach, które naprawdę sprawiają, że czujemy się szczęśliwi. Międzynarodowy Dzień Szczęścia jest doskonałą okazją do refleksji nad tym, co naprawdę ma znaczenie w życiu i jak możemy dążyć do osiągnięcia większej harmonii i dobrobytu zarówno dla siebie, jak i dla innych.
Leszek Furmann – trener mentalny i przedsiębiorca, który w swojej działalności skupia się przede wszystkim na uczeniu Polaków efektywnego zarządzania swoim życiem, poprzez tworzenie pozytywnych nawyków, zmianę podejścia do organizacji czasu i naukę skutecznej komunikacji.
Pierwszą firmę założył na drugim roku studiów, a dziś, dekadę później, jest prezesem zarządu ProEnergy – ogólnopolskiej spółki w branży energetycznej (ze sprzedażą roczną na poziomie ponad 50 mln złotych). Od roku 2018 pracuje jako trener mentalny z postaciami świata sportu i biznesu. Jest wykładowcą prestiżowej Akademii Trenerów Mentalnych Jakuba B. Bączka. Jeden z największych polskich zwolenników i autorytetów w zakresie Metody Kaizen. Prywatnie to miłośnik podróży i kształtowania przyszłości wedle swoich zasad. Wierzy, że jakość życia nie jest dziełem przypadku.
Artykuł partnera.