Recenzja U2 „Songs Of Innocence”
Nikt nie czekał na płytę U2. Ponieważ, nikt nie wiedział, że jest realizowana, a tym bardziej że jest już gotowa! I tak niespodziewanie 9 września, okazało się że kultowa grupa U2 zrobiła nie lada niespodziankę swoim fanom na całym świecie. Odbyło się bez wielkich „ochów” i „achów” bez odliczania („już za 3 dni nowa płyta U2” – i tym podobne). Co prawda, irlandzka grupa już dawno zapowiadała, że chce wydać kolejny krążek, tyle że nikt nie myślał, że to już! Ale fani, którzy nie zostali o tym powiadomieni, chyba nie mają za złe U2 i ściągają nową płytę z iTunes za free! Bono od lat znany jest z hojnego serca, jedni to krytykują inni się cieszą.
Wszystko zaczęło się na prezentacji firmy Apple, w Kalifornii, która wprowadzała nowe produkty do oferty. Podczas eventu nie zabrakło koncertu U2 i informacji o płycie „Songs Of Innocence”! Zaskoczenie było ogromne, o tyle że użytkownicy iTunes i Beats Music, mogą pobrać cała płytę za darmo.
Tak wiec, dzięki tej możliwości od razu mogliśmy ściągnąć pliki i wysłuchać najnowszej płyty U2. Już po pierwszym przesłuchaniu płyty, głowa kołysała się w rytm muzyki, noga sama latała, a palce stukotały w blat niczym prawdziwa perkusja. Płyta jest połączeniem typowych U2-owych brzmień, z nowoczesnymi dźwiękami przeplatanymi z stylem lat 80-tych. To prawdziwy powrót do młodości!
Płyta rozpoczyna się kawałkiem „The Miracle (of Joey Ramone)” mocne ostre brzmienie, charakterystyczne riffy dla U2! Po kolejnych dwóch kawałkach można usłyszeć balladę „Song For Someone”, fantastyczny numer na jesienne nocki. Rozkręca się powoli, ofiarując nam stopniowo niezłą dawkę wsłuchania się każdy dźwięk utworu.
Prawdziwe oblicze U2, którego brakowało mi od dawna odnalazłam w numerze „Iris (Hold Me Close)”. Słuchając tego kawałka, miałam wrażenie że cofnęłam się na chwilę do lat 80-tych. Piosenka ta, poświęcona jest matce Bono, która zmarła, gdy miał 14 lat. Wiec automatycznie, podnosi rangę tego kawałka.
Genialne brzmienie perkusji, mocną gitarę usłyszymy w numerze „Cedarwood Road. Ciekawy aranż oraz tekst o życiu w Dablinie, potwierdza tylko tytuł krążka. Na koniec „The Troubles” i głos wokalistki Lykke Li! Ostatni kawałek na płycie, jest chyba najlepszym ze wszystkich. Słodki dziewczęcy głos idealnie współgra z Bono, tworząc naprawdę ciekawą kompozycję.
Warto podkreślić, że tytuł płyty nie jest przypadkowy, słychać to już po pierwszych utworach, że grupa cofnęła się do początku swojej kariery. Nowoczesne wpływy muzyczne i styl sprzed lat, połączył Danger Mouse. Na pewno, większość z tych utworów, usłyszymy w rozgłośni radiowej. Brzmienie jest typowe dla ”przeboju” czy „hitu”. Jak już wspominałam wcześniej, to idealna propozycja na jesienną porę!
Tak więc wszystkim tym, którzy posiadają iTunes i Beats Music, polecamy ściągnąć najnowszy krążek U2 „Songs Of Innocence”! I to za darmo!!!
Szybko, zanim Bono się rozmyśli…
Jak dobrze jest mieć iPhona <3
Jak dobrze jest mieć iPhona <3
Jak dobrze jest mieć iPhona <3
Jak dobrze jest mieć iPhona <3
Jak dobrze jest mieć iPhona <3
Jak dobrze jest mieć iPhona <3
Jak dobrze jest mieć iPhona <3