Bad Boys: Ride or Die – niezwykłe powroty i niesamowita akcja

W artykule przyglądamy się powrotowi Martina Lawrence’a i Willa Smitha na ekrany w czwartej części kultowej serii „Bad Boys”. Mimo kontrowersji, które opóźniły produkcję, dwaj legendarni policjanci z Miami powracają, stawiając czoła nowym wyzwaniom zarówno na ekranie, jak i poza nim. Analizujemy wpływ ostatnich wydarzeń na kariery obu aktorów oraz ich niezapomnianą chemię, która ponownie ożywa w tej pełnej akcji produkcji. Czy „Bad Boys: Ride or Die” zdoła przywrócić blask Willowi Smithowi i utrzymać status Martina Lawrence’a jako ikony komedii?

Martin Lawrence – zaginiony bohater komedii

Martin Lawrence, zaginiony amerykański bohater szerokiej komedii, utrzymuje swój filmowy profil dzięki prawie 30-letniej franczyzie „Bad Boys”. Niektórzy z nas, skrytych fanów Lawrence’a, wciąż nieśmiało łączą siły podczas ponownego oglądania arcydzieła tego wielkiego człowieka, jego wesołej przygody w Anglii z 2001 roku, „Czarny Rycerz”, u boku Toma Wilkinsona.

Lawrence i czwarta część „Bad Boys”

Teraz Lawrence pojawia się w czwartym filmie „Bad Boys: Ride or Die” w niezwykłej sytuacji, ponieważ jest w lepszej formie zawodowej niż jego nagrodzony Oscarem współpracownik Will Smith, który wciąż pozostaje w niełasce z powodu „Slap Heard Around the World” oraz przekleństw słyszanych na całym świecie, które potwierdziły autentyczność uderzenia.

Kontrowersje i powrót na ekran

Bad Boys: Ride or Die cały film został opóźniony przez kontrowersje. Lawrence i Smith powracają jako policjanci łamiący zasady, Marcus Burnett i Mike Lowrey; po raz pierwszy widziano ich w 1995 roku, obecnie są to źli mężczyźni w późnym średnim wieku. Nasi dwaj bohaterowie kończą ten film nostalgicznym odwoływaniem się do tekstów Petera Pipera z Run DMC: nie są oni „źli, co znaczy źli, ale źli, co oznacza dobrzy”.

Starzejący się bohaterowie

[obraz_1]

Każdy z nich ma ponad 30 lat służby i biorąc pod uwagę wiek aktorów wynoszący 59 i 55 lat, funkcjonariusze ci w jakiś sposób uniknęli normalnych zasad emerytalnych policji w Miami, wynoszących 50 lat i więcej. Jednak obecnie chłopaki muszą przyznać się do upływu czasu. Miłośnik fast foodów Marcus doznaje niemal śmiertelnego zawału serca na ślubie Mike’a ze swoją nową dziewczyną Christine (Melanie Liburd) i budzi się w szpitalu z nową, głupią duchowością.

Problemy osobiste i profesjonalne

Stara dziewczyna Mike’a, Rita (Paola Núñez), przypadkowo spotyka się teraz z ambitnym politykiem zajmującym się smoothie, Lockwoodem (Ioan Gruffudd). Jeśli chodzi o samego Mike’a, cierpi on teraz na ataki paniki spowodowane resztkowym poczuciem winy za syna Armando (Jacob Scipio), którego ponura i dziwnie poważna historia została opowiedziana cztery lata temu w poprzednim filmie „Bad Boys for Life”.

Kadr z filmu Bad Boys: Ride or Die

Sprawiedliwość i PAE

Ich zmarły szef, kapitan Howard (Joe Pantoliano), zostaje pośmiertnie wrobiony w łapówki przez złowrogich szefów kartelu, aby odwrócić uwagę od korupcji w establishmentu – kiedy Marcus i Mike dowiadują się o tym, muszą działać poza prawem, aby uchwycić złych chłopców. I oczywiście robią to za pomocą tradycyjnych PAE, czyli wybuchów bezsensownego działania – chociaż przykro mi, że nie widziałem żadnego SWFSTTA ani strzelania podczas lotu bokiem w powietrzu.

Reżyserzy i Chemia Bromansu

Wszystko to utrzymane jest w szalonym duchu akcji producentów Jerry’ego Bruckheimera i zmarłego Dona Simpsona oraz pierwotnego reżysera serii Michaela Baya, który, podobnie jak w ostatnim filmie, dostaje epizodyczną rolę. Obecnymi reżyserami filmu są belgijski duet Adil El Arbi i Bilall Fallah, którzy mieli pecha, że dotarli do końca cięć kosztów Warner Bros w związku z ich nigdy niewydanym filmem o superbohaterach „Batgirl”.

Przyszłość Smitha i powrót na szczyt

Podobnie jak wielu innych, liczyłem na małą rolę Chrisa Rocka, być może w roli rywalizującego policjanta, aby on i Smith mogli przezwyciężyć różnice zdań tam, gdzie to się liczy: na ekranie. Ale tak nie jest, ponieważ poza wszystkim innym wywróciłoby to do góry nogami niezwykle ważną chemię bromansu z Martinem Lawrence’em. Czy Czwarta Część 'Bad Boys: Ride or Die’ Przywróci Blask Willowi Smithowi? Być może zrobią to tylko pełne i szczere przeprosiny lub po prostu spójne oświadczenie lub rozliczenie się ze swoim skomplikowanym prywatnym życiem emocjonalnym. Szczerze mówiąc, wciąż jest trochę dziwnie widzieć jego miłą twarz w świetle tego dziwacznego fiaska wieczoru Oscarowego – chociaż jego niedawny film „Emancypacja” pokazuje, że nadal jest bardzo potężnym aktorem i być może odkupienie PR leży w poważnej pracy. Do tego czasu „Bad Boys” nadal zapewniają niewinną rozrywkę.

Artykuł sponsorowany

Share

Podziel się swoją opinią

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koniecznie przeczytaj!
Mocznik to prawdziwy sprzymierzeniec skóry stóp! Niezwykle skuteczny i wszechstronny…