Rick Owens wiosna/lato 2014
Rick Owens wzbudził kontrowersje pokazem swojej wiosenno-letniej kolekcji na sezon 2014 w trakcie paryskiego Tygodnia Mody. Amerykański projektant słynie z ekscentryczności, która przyciąga uwagę zarówno krytyków, jak i zwolenników na całym świecie, szczególnie pośród płci żeńskiej. Ostatni pokaz sprawia, że kobietom nie sposób jest nie pokochać Owensa za tę właśnie cechę. Pokaz, który, jak podaje Harpeer’s Bazars „jest na ustach każdego”, stał się najbardziej prowokacyjnym widowiskiem sezonu. Dyktator stylu nie tylko spróbował odejść od obecnego kanonu piękna, lecz także poszedł o krok dalej i rzucił modowym elitom wyzywającą rękawiczkę. Wbrew pozorom projektant nie wywołał wśród publiczności paryskiej szoku ukazaniem prowokującej kolekcji, lecz spowodował zaskoczenie wykreowaniem oryginalnej formy swojego show.
Nikt spośród widzów nie spodziewał się, że zamiast szczupłych, wysokich modelek na wybiegu ukaże się tłum groźnie wyglądających, dobrze zbudowanych czarnoskórych kobiet. „Modelki” wkroczyły na scenę w bojowym szyku, wykonując układ, do którego wpleciony został tradycyjny afroamerykański taniec, zwany steppingiem. Kobiety nie były profesjonalnymi modelkami, tylko wyszkolonymi tancerkami hip-hopu z amerykańskiego zespołu tanecznego „Step with Momentum”. Agresja, bunt i złość, jaką dało się wyczuć w eterze to protest wobec obowiązujących obecnie kanonów piękna. Projektant chciał zwrócić uwagę na to, że zwykłe kobiety nie mają wiele wspólnego z modelkami pierwszych stron gazet, lecz charakteryzują je różne rozmiary, sylwetki, czy kolor skóry. Płeć piękna jest różnorodna i nie można jej zaszufladkować. Rozmiary modelek dalekie były zatem od panującego w świecie mody rozmiaru „zero”, przez co media niesłusznie uznały je za modelki plus size. Czarna karnacja tancerek była nawiązaniem do problemu dyskryminacji rasowej w świecie mody. Dokładnie kilka miesięcy wcześniej Naomi Campbell napisała do British Fashion Council o braku czarnoskórych modelek na brytyjskich wybiegach. Problem ten był poruszany ostatnio niejednokrotnie przez różne znane osobistości z branży.
Owens chciał wyjść poza rygorystyczne reguły ortodoksyjnego świata mody i stworzyć pokaz, który miałby jedyny w swoim rodzaju charakter, wyznaczający nowe kategorie piękna. Widowisko wzbudziło zachwyt oraz kontrowersje, ale najważniejsze jest to, że cel projektanta został osiągnięty – wywołał on burzliwą dyskusję na poruszone przez siebie problemy.
W przedstawionej kolekcji dominują klasyczne barwy bieli, czerni, a także szarości i khaki. Stroje mają surowy krój, mimo to są bardzo praktyczne, gdyż nie ograniczają ruchów modelek. W kolekcji naszą uwagę przyciągnęły krótkie spódnice i spodnie, materiały ze skóry oraz oryginalne nakrycia głowy. Ciekawym pomysłem było wykorzystanie sportowych sneakers’ów, będących częścią kolekcji Adidas.
Cały pokaz mody :
Monika Ostrowska