Pokazanie swojego prawdziwego JA wymaga odwagi!

Autentyczność wymaga odwagi. Takiej odwagi przed samą sobą. Myślę, że odwaga, aby być autentyczną rodzi się w momencie akceptacji siebie i zbudowanego poczucia własnej wartości. Jeżeli tego nie ma, to są maski, porównania do innych i spadanie w dół, tam, gdzie niespełnione marzenia, gorycz i zazdrość.Dla naszego portalu mówi Aneta Kaniak, autorka, mama, przedsiębiorczyni.

Ewelina Salwuk-Marko: Nie każda kobieta lubi mówić o swoich sukcesach. Ty nie masz z tym problemu. Wiesz, od dziecka uczono nas, że kobieta ma być skromna, cicha i raczej sie nie wychylać. Jednak co jest Twoim największym sukcesem?

Aneta Kaniak: Kobiety nie są uczone mówić i chwalić się swoimi sukcesami. Przecież to nieskromne, nie wypada. Ja mówię o faktach z mojego życia, jak wydanie książki, prelekcje, budowanie zespołów, prowadzenie działalności i jest to postrzegane jako moje sukcesy, a dla mnie to wynik moich działań, pracy i ciągłego rozwoju. Gdybym miała powiedzieć o największym sukcesie, nie dotyczyłby tak naprawdę pracy. Choć praca daje mi dużo satysfakcji, zadowolenia i cieszę się, że mogę być świadkiem, jak zmienia się życie kobiet wokół mnie. Mój największy sukces to rodzina. Nasza trzyosobowa rodzina. Ja i dwójka dzieci. Czasem, gdy wracam myślami, gdzie byłam, nie chce mi się wierzyć, że to było moje życie, że kiedyś nie miałam odwagi i godziłam się na coś, co mi nie odpowiadało. I ta zmiana we mnie jest moim największym sukcesem. Bo potem ta zmiana się uzewnętrzniła w działaniu i dziś jestem zupełnie inną osobą, w zupełnie innym miejscu.

Jesteś multizadaniowa, pełnisz w życiu wiele ról- jak wygląda Twoja codzienność?

Ostatnio, gdy myślałam o tym, w jaki sposób pracuję, jak organizuję swój czas pracy, czas dla dzieci, inicjatywy w które jestem zaagnażowana, to poczułam się zmęczona. Myślę, że samodzielne mamy bardzo mocno to odczuwają. Mam dzieci w wieku szkolnym. Poranek to ciągły pośpiech i mało czasu na wszystko. Aby złapać trochę dystansu, nastawiam budzik o 15 minut wcześniej i oddycham, medytuję, modlę się. Po prostu to jest moje 15 minut, które pozwala mi odczuwać spokój w sobie. Potem jest cisza w domu, a ja siadam do pracy. Do rozmów, pisania, planowania, spotkań. Tak naprawdę nie mam za wiele czasu na pracę zawodową. Staram się do maksimum wykorzystać czas, gdy są w szkole. Nie potrafię się skupić, gdy są w domu i wtedy sypie się mój plan. Też czasem zawalam terminy, mam poczucie zawodu względem samej siebie, bo czegoś nie zrobiłam. I to jest normalne. Tak właśnie wygląda moja codzienność.

Na Twojej stronie www przeczytałam „pokazanie swojego prawdziwego JA wymaga odwagi” – czy ludzie boją sie dziś autentyczności?

Bardzo się boją. Autentyczność wymaga odwagi. Takiej odwagi przed samą sobą. Myślę, że odwaga, aby być autentyczną rodzi się w momencie akceptacji siebie i zbudowanego poczucia własnej wartości. Jeżeli tego nie ma, to są maski, porównania do innych i spadanie w dół, tam, gdzie niespełnione marzenia, gorycz i zazdrość.

Jesteś autorką książki „Mamo DZIAŁAJ” idea osobiście jest mi bardzo bliska. Sama jestem zwolenniczką pełnienia różnych ról: bycia przedsiębiorczą / pracującą kobietą i mamą. To jest trudne do pogodzenia. Skąd pomysł na książkę?

Książka ma swoją historię. Będąc mamą małych dzieci potrzebowałam zrobić coś dla siebie i udowodnić sobie, że jestem w stanie wytrwać w jakimś postanowieniu. Było mi trudno ćwiczyć przez 100 dni, ale mówić o rzeczach dla mnie ważnych naprawdę sprawiało mi radość. I tak nagrałam 100 krótkich filmików każdego dnia, a potem powstała z tego książka. Po wydaniu książki i pozytywnym odzewie pojawił się pomysł na audiobooka. Podsumowując, zaczyna się od pomysłu, a potem trzeba po prostu zacząć go realizować.

Temat ten jest nadal bardzo kontrowersyjny w naszym społeczeństwie. Tak naprawdę podzielone jesteśmy na dwa obozy. Z jednej strony „karierowiczki, które pozostawiły swoje dzieci innym osobom, nie zostając z nimi do 18staki”, a z drugiej ” leniwe utrzymanki, które całe życie umartwiają sie poprzez wychowanie dzieci”. Masz na to złoty środek?

Nie mam i chyba nie ma złotego środka. Najlepszym rozwiązaniem to nie oceniać, bo każdy ma swoją historię do przerobienia. Byłam z dziećmi w domu przez parę lat i też mogłabym mieć przypiętą opinię leniwej utrzymanki, ale pamiętam, że to był czas mojej pierwszej styczności z rozwojej osobistym, budowaniem nowej tożsamości, budowania odwagi do zabierania głosu w sprawie mojego życia. Dużo się wtedy wydarzyło i mimo, że nie pracowałam zawodowo, to naprawdę zrobiłam krok milowy w zmianie siebie. Złotym środkiem dla mnie jest wybór. Każdy go ma, więc jeżeli kobiety wybrały pracę, albo dom, to mają do tego prawo.

Uczysz też kobiety, zarabiać, być niezależne. Dlaczego Twoim zdaniem niezależność jest dziś tak ważna?

Kobiety nie podejmują pełnej odpowiedzialności za finanse. To prowadzi do uzależnienia od partnera, męża. Lubię mówić o samodzielności finansowej, bo czuję w tym określeniu sprawczość i odpowiedzialność. Życie pisze różne scenariusze. Ja sama jestem najlepszym przykładem. Zanim wyszłam za mąż byłam bardzo samodzielna finansowo. Kupiłam swoje pierwsze mieszkanie i dobrze zarabiałam. A gdy wyszłam za mąż i urodziłam dzieci całkowicie oddałam finanse mężowi. To on zarabiał, a ja tak naprawdę ze swoich zarobków nie byłabym w stanie utrzymać rodziny. I nie mogłam się z tym pogodzić. Potem nasze wspólne życie skończyło się rozwodem i zderzyłam się z codziennością. Tą finansową też. Miałam strach w oczach, czy będę w stanie utrzymać siebie i dwójkę dzieci. I wtedy miałam moment olśnienia, takiego przebudzenia. Jeżeli kiedyś byłam w stanie zarobić na mieszkanie, to teraz tym bardziej dam radę. I małymi kroczkami, każdego dnia robiłam swoje, aby dzisiaj czuć się samodzielną finansowo. To jest ważne z bardzo wielu powodów. Gdy kobieta jest samodzielna finansowo nie oczekuje od świata zewnętrznego, że będzie ktoś ją utrzymywał. Nie robi z siebie ofiary. Każdy z nas ma takie same szanse. Nie każdy je wykorzystuje. A to, czy wykorzystujemy te szanse czy nie, to właśnie nasz wybór i nasze decyzje. Gdy dziś słyszę, że mi się udało, to staje mi przed oczami obraz wystraszonej kobiety z dwójką dzieci w małym mieszkaniu przyjaciółki. Mam za sobą morze wylanych łez. I dlatego uważam, że finanse są bardzo ważnym obszarem, o który kobiety powinny zadbać i naprawdę dążyć do zarabiania takich pieniędzy, że nawet będąc w związku, mają taką świadomośc, że gdyby się coś stało, to są w stanie się utrzymać z dziećmi. Samodzielność finansowa daje też wolność mentalną. Ja mam w głowie coś takiego, że dzięki temu, że ogarniam swoje finanse, to nie jestem od nikogo zależna. I takiej wolności w głowie życzę każdej kobiecie.

Prowadzisz też grypę mastermind – z jakimi problemami najczęściej sie spotykasz?

Kobiety nie wierzą w siebie. Potrzebują słów uznania. Nie dają sobie często szansy, bo ktoś im powiedział, że to nie dla nich. Zawierzają innym, zamiast naprawdę posłuchać swojego serca.

Co ciebie w Twojej pracy najbardziej kreci? Przypominam, że oprócz wydania książki dla mam, wsparcia kobiet prowadzisz działalność związaną z nieruchomościami?

Lubię energię kobiet w pracy. Nieruchomości są dość trudne dla kobiet. Nie chcę w to się zagłębiać. To naprawdę temat rzeka. Wykorzystałam swoje wcześniejsze doświadczenia  z remontami i z wynajmem, robię flipy, ale tak naprawdę to nie jest praca, która aż tak mnie kręci. To naprawdę jest oparte na prostych zasadach. Trzeba znaleźć mieszkanie, zrobić remont i sprzedać. Natomiast obszar, który daje mi naprawdę dużo satysfakcji  i mnie coraz bardziej kręci to współtworzenie przestrzeni dla kobiet, które chcą być przedsiębiorczyniami i chcą być samodzielne finansowo, a nie mają wkładu i dużych środków, aby rozpocząć i otworzyć własną działalność. Robię to wspólnie z Moniką i Jackiem Walkiewiczem i nigdy bym nie przypuszczała, że ta praca stanie się moją największą pasją.

Cenna rada dla naszych czytelniczek…

Odważ się. Po prostu, w końcu odważ się. Jednak pamiętaj, że odwaga to nie jednorazowy zryw. Odwaga wymaga wytrwałości, bo trzeba być odważnym każdego dnia. Każego dnia mierzysz się z czymś trudnym. Odważ się i działaj. Dmucham w Twoje skrzydła. Leć po swój sukces.

Aneta Kaniak 

Autorka, mama, przedsiębiorczyni. Wachlarz doświadczeń, ogrom wiedzy i wulkan energii. Nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Chce, aby kobiety były samodzielne finansowo, bo to daje wolność. Pokazuje swoją drogę, jaką przeszła, w ebooku, który można pobrać bezpłatnie na stronie www.dzialajizarabiaj.pl

Share

Podziel się swoją opinią

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koniecznie przeczytaj!
Każda kobieta marzy o pięknej zdrowej skórze, o młodym wyglądzie,…