Krystian Grzeszczak: „Kaletnictwo to sztuka… i pasja!”
Zna niemal wszystkie sekrety szlachetnego materiału, jakim jest skóra. O kreowaniu torebek, które idealnie trafiają w gust współczesnych kobiet wie wszystko.
Krystian Grzeszczak, twórca marki Fabiola zdradza nam, jak osiągnąć sukces… dzięki realizowaniu swych pasji!
Joanna Bielas: Kaletnictwo to Pańska największa pasja, którą skutecznie udaje się łączyć z projektowaniem. Proszę opowiedzieć o drodze, która zawiodła Pana w tym kierunku – czy jest to efekt wieloletnich poszukiwań, czy może już od najmłodszych lat wiedział Pan, że chce nią podążać?
Krystian Grzeszczak: Jestem osobą kreatywną, do tego stopnia że mój portfel nigdy nie nadążał za pomysłami. Wybudowałem własnoręcznie dom, pracownię, zajmowałem się witrażem, remontami starych aut, a nawet produkowałem wino i posadziłem las, w którym rośnie ponad 500 drzew. Moja przygoda z kaletnictwem rozpoczęła się w roku 1994. Znam ten fach „od podszewki”, przeszedłem bowiem wszystkie szczeble w zawodowej karierze: przez pierwszych 6 lat pracowałem jako krojczy, potem byłem mistrzem zespołu krojowni, technologiem, w końcu zostałem dyrektorem produkcji.
Po drodze poznałem niemal wszystkie garbarnie produkujące skórę w Polsce, często wyjeżdżałem też na targi odbywające się w Europie i Azji. Dzięki wiedzy mam dostęp zarówno do wiodących technologii, jak i najlepszych materiałów, co ma duży wpływ na ceny torebek marki Fabiola. Poznając maszyny i technologie zacząłem jednak coraz bardziej doceniać pracę ludzkich rąk. Dlatego gdy kilka lat temu ukończyłem studia na kierunku wzornictwo przemysłowe, na dobre rozpocząłem swą przygodę z torebkami damskimi.
Kaletnictwo to szczególny fach: wymaga precyzji i doświadczenia. Jakie, Pańskim zdaniem, są największe zalety tego rzemiosła?
– Skóra jest szlachetnym i niezwykłym materiałem, który uczy pokory i cierpliwości – przy moim temperamencie codziennie udziela mi bezcennych lekcji! Tutaj tylko sercem i głową możemy stworzyć coś pięknego, estetycznego oraz trwałego. W tym fachu precyzja jest kluczem do wykreowania torebki, która jest niemal przedłużeniem kobiecej niezależności, ale też synonimem opiekuńczości (bo mieści niezbędne do tego detale). A doświadczenie? Od 23 lat pracuję w tym zawodzie, z czego pierwsze 6 lat rozkrawałem dosłownie tysiące metrów skór. Dzięki temu skórę czuję dosłownie… „przez skórę”.
Żyjemy w czasach, gdzie znane na całym świecie marki dyktują co będzie w danym sezonie modne. Efekt jest taki, że często mijamy na ulicy osoby wyglądające niemal identycznie. Jak w takiej sytuacji podkreślić swój indywidualizm? Dlaczego warto stawiać na wybór polskiego produktu wyprodukowanego w mniejszej, rodzinnej firmie?
– Myślę, że prostota w desingu idzie w parze z potrzebami konsumentów i kosztami produkcji w Polsce. Dorzućmy jeszcze staranność, jakość i pasję, a wyjdzie nam przepis na torebki z sercem: funkcjonalne, urzekające prostotą, trwałe i ,,starzejące się z nami”. Najważniejsze jednak jest tworzywo – skóra, która sprawia że torebki z metką Fabiola będą z nami przez długie lata, a nawet pokolenia!
Klientki, które wybierają markę Fabiola stawiają nie tylko na modę, ale też na takie cechy, jak staranność wykonania, czy solidność gotowego produktu. Czy fakt, że klientki po zakupie danego modelu torebki wracają, by kupić kolejny, lub polecają markę znajomym, jest największym komplementem?
– Jako główny projektant marki Fabiola zdradzę, że mamy grupę stałych klientek, które od pierwszego wejrzenia zakochały się w naszych torebkach i dziś mogą pochwalić się naprawdę sporą kolekcją! W ciągu dwóch lat osiągnęliśmy imponujące wyniki sprzedaży, głównie dzięki „marketingowi szeptanemu”. Znakiem rozpoznawczym marki Fabiola są jakość, zaangażowanie, dbałość o każdy detal i cena. Wszystkie te czynniki sprawiają, że wieści o naszych torebkach szybko roznoszą się po kraju i poza jego granicami.
Jest wiele poradników wskazujących drogę, która wiedzie do wykreowania własnej, ugruntowanej marki. Jedne doradzają, by obrać sobie cel i podążać do jego osiągnięcia, nie rozpraszając się. Inne sugerują, by zawsze mieć „plan B”, dzięki któremu nigdy nie doświadczymy porażki. Wszyscy jednak znamy ludzi, którzy czują się spełnieni, mimo, a może właśnie dzięki swym rozległym zainteresowaniom. Najlepszy przykład? Krystian Grzeszczak – założyciel i główny projektant marki Fabiola!
Rozmawiała: Joanna Bielas / I.D.MEDIA