Wiele kontrowersji wywołał strój francuskiej minister handlu zagranicznego Nicole Bricq podczas wizyty w Kuwejcie Media nie zostawiają suchej nitki nad Nicole Bricq. Francja jest jednym z światowych przewodnich ikon mody, od lat kreuje współczesny modowy świat. Nietety minister zapomniałą o typowym francuskim szyku i elegancji.
Francuskie media nie ostawiają suchej nitki na Nicole Bricq pisząc o niej „Strach na wróble”, ” Hańba dla Francji” co gorsza „Paryskie domy mody mogą się pożegnać z bogatymi arabskimi klientkami!” Zdjęcie Pani minister w ciągu kilku chwil obiegło cały świat. Bricq na zdjęciu ubrana jest w czarne półbuty i białe skarpetki do kolan…
Rząd francuski szybko zareagował na komentarze i oskarżenia. Broni się tłumacząc że Nicole Bricq ubrana byłą jak do fabryki a nie na bal. Do tego kamizelka jaka ma na sobie jest obowiązkowa ze względów bezpieczeństwa.
Naszym zdaniem, powinna być ubrana adekwatnie do zaistniałej sytuacji oraz do pełnionej roli. Nikt nie zabronił założyć lekkiej sukienki lub spodni wizytowych. Minister jest przecież wizytówką Francji, tym bardziej powinna pokazywać się z odrobiną wyczucia smaku i gustu, którego niestety jej brakuje.
A Wy jak oceniacie Panią Minister?
Fot.Minister Nicole Bricq podczas wizyty w Kuwejcie
/YASSER AL-ZAYYAT /AFP
Share
