Ile razy zabierałaś się do oszczędzania? A ile razy się to nie udało ponieważ spodobała Ci się nowa torebka, którą musiałaś mieć w swojej kolekcji lub twoja ulubiona marka kosmetyczna wydała nową kolekcję? Podejść do oszczędzania może być mnóstwo, jednak co zrobić aby to kolejne było ostatnim? oszczędzanie to inwestycja w nasze marzenia, cele i doświadczenia a nie wyrzeczenie. To przede wszystkim nauka dyscypliny i nauka.
Cel główny
Twoim marzeniem jest wyjazd z przyjaciółką albo partnerem na wakacje? A może nie możesz przestać myśleć o nowych butach? Cel jest kluczową kwestią kiedy chodzi o oszczędzanie. Zapisz sobie to, na co chcesz zbierać, policz dokładnie ile będzie to kosztować i wyznacz realistyczny plan ile możesz odłożyć miesięcznie. Może być to 50 zł, może 200 zł. Do takiej wizualizacji mogą Ci się przydać plannery. Możesz znaleźć pełno wzorów na Pintereście albo zrobić taki sama. Po każdym małym sukcesie możesz się „nagradzać” np. kupić sobie coś dobrego na mieście. Każdy odłożony grosz to wielki krok!
Kawa
Jedna kawa w kawiarni to średnio 15 zł, ale po miesiącu codziennego kupowania kawy w drodze do pracy robi się już 300 zł. A jednak za 300 zł możemy kupić już coś ciekawego. Zamiast tego, przerzuć się na domową kawę. Zastanów się nad zakupem ekspresu i zamienieniem robienia kawy w poranny rytuał, który będzie sprawiał ci przyjemność. Zapach świeżej kawy o poranku jak z kawiarni bez wychodzenia z domu, na pewno sprawi Ci radość, a portfel za to podziękuje. Tak samo działa to z kanapkami i śniadaniami – te zrobione w domu wyjdą o wiele smaczniej i taniej. Przy okazji wiesz dokładnie co jesz. Możesz nawet się tym podzielić na insta!
Zdrowy umiar
Mniej znaczy więcej – to hasło doskonale zna każdy i jest ono bardzo adekwatne do wielu sytuacji. Zamiast padać ofiarą zinfluencerowania i kupować wszystko to, co polecają celebryci w mediach – zrób dobry research i wybierz to, co dla ciebie będzie najlepsze i przede wszystkim, to co jest Ci potrzebne. Wyszedł nowy wariant twoich ulubionych róży do policzków? To świetnie, tylko czy skończyłaś ostatnie opakowanie? Umiar tyczy się także ubrań – minimalizm sprawia, że łatwiej nam będzie skomponować stylizacje. Kolorowe ubrania są bardzo efektowne, ale może się zdarzyć, że znudzą nam się za jakiś czas. Warto dbać o kapsułową garderobę i regularnie przeglądać to, co znajduje się w naszej szafie.
Śledzenie wydatków
Tutaj także pamiętaj, aby zachować umiar. Nie chodzi o obsesyjne sprawdzanie każdego wydatku, ale np. robić przegląd raz w tygodniu lub raz na dwa tygodnie. Może się okazać, że coś na co się zdecydowałaś kosztowało finalnie więcej lub z konta zniknęło kilka złotych za brak anulowania subskrypcji. Takie małe przyzwyczajenia pozwalają poczuć nam kontrolę nad tym, co robimy i ile wydajemy – to balans między odpowiedzialnością, a przyjemnością.
Planowanie
Co miesiąc przed wypłata zaplanuj sobie wydatki, aby przejrzyście móc zobaczyć na co przeznaczasz daną kwotę. Rozpisz twoje wynagrodzenie, wydatki stałe takie jak np. zapłata za mieszkanie i media, wykupione subskrypcje, jedzenie dla zwierzaka oraz to, co byś chciała w tym miesiącu odłożyć i kupić. Dzięki takiemu podejściu unikniesz niepotrzebnych i impulsywnych wydatków. Kupuj to, czego potrzebujesz.
Zero waste
Vinted, wyprzedaże garażowe i oddawanie ubrań na cele charytatywne to tylko kilka z możliwych opcji. Każda decyzja zero waste to poczucie świadomości i odpowiedzialności w życiu codziennym. Dokładniej przejrzyj swoje mieszkanie i zdecyduj, co chcesz sprzedać, a co oddać. Oszczędność w postaci zero waste tyczy się także wspomnianego wcześniej przygotowywania jedzenia samodzielnie w domu lub np. zakupu wielorazowej butelki z filtrem na wodę, aby ograniczyć plastik i zachować parę groszy w portfelu.
Oszczędzanie nie musi być męczące i stresujące. Dzięki tym sposobom będzie naprawdę przyjemne i przede wszystkim bardzo satysfakcjonujące. Warto pamiętać, że każdy nawet najmniejszy krok przybliża nas do naszego celu i sukcesu.
Share
