Dywan dodaje pomieszczeniu szyku i przytulności – pod warunkiem, że zostanie dopasowany do urządzanego wnętrza pod względem wielkości i kształtu. Nieważne, czy będzie on dodatkiem do już istniejącego wystroju czy głównym elementem dopiero powstającej aranżacji: kupując pokrycie podłogowe, warto stosować się do kilku prostych zasad, które sprawią, że efekt finalny każdego dnia będzie cieszył oko domowników.
Zdecydowanie najpopularniejsze są prostokątne dywany nowoczesne, a to dlatego, że pasują do większości pomieszczeń i oferują duże możliwości wyboru. Występują w przeróżnych wymiarach, z których najczęściej spotykane to 200×300 cm, 160×220 cm, 120×170 cm oraz 80×150 cm.
Kwadratowe pokrycia podłogowe dobrze prezentują się przede wszystkim we wnętrzach o takim samym kształcie. Ich boki mają zwykle długość jednego, dwóch lub trzech metrów, choć nie jest to regułą. Niewielki kwadratowy dywan może na przykład stanowić efektowne tło dla symetrycznego stolika kawowego.
Dywany okrągłe skutecznie złagodzą kanciastą bryłę pokoju. Nie są najlepszym wyborem do małych salonów, nawet jeśli posiadają niewielką średnicę. Pokrycia podłogowe o takim kształcie bardzo często wybierane są do pokojów dziecięcych, gdzie wydzielają strefę do zabawy, zapewniając maluchowi izolację termiczną od zimnej podłogi.
Osobną grupę stanowią dywany nieforemne, idealne dla amatorów nietuzinkowych aranżacji. Przykładowo, niewielkie dywaniki z prawdziwej lub sztucznej skóry świetnie pasują do wnętrz urządzonych w stylu retro czy vintage, w których przeszłość łączy się z nowoczesnością.
Największe nowoczesne dywany do salonu mają powierzchnię nawet 20 metrów kwadratowych. Nadają się przede wszystkim do przestronnych pokojów dziennych, które dzięki nim nabierają bardziej kameralnego charakteru. Pokrycia podłogowe z założenia mające przykrywać niemal całą podłogę zwykle posiadają gładkie, jednobarwne runo w stonowanym odcieniu beżu lub szarości. Ich subtelne wykończenie sprawia, że pomimo swoich dużych rozmiarów, nie przytłaczają wnętrza i nie dominują nad pozostałymi elementami wystroju.
Położenie w salonie dużego dywanu ma tę zaletę, że niemal po całym pomieszczeniu można chodzić na boso, czując przyjemne ciepło pod stopami. Co więcej, jest to doskonały sposób na zakrycie zniszczonej lub niemodnej posadzki i odwleczenie w czasie kosztownej wymiany czy renowacji. Z drugiej strony, decydując się na duży dywan, trzeba liczyć się z tym, że będzie on niszczył się nierównomiernie, najszybciej w miejscach intensywnie użytkowanych.
Zamiast jednego nowoczesnego dywanu można zdecydować się na kilka mniejszych pokryć podłogowych i wydzielić przy ich pomocy poszczególne strefy, na przykład wypoczynkową i jadalną.
W strefie relaksu dywan powinien obejmować swoją powierzchnią komplet wypoczynkowy, ewentualnie przednie nóżki kanapy oraz foteli (jeśli stoi pod ścianą). Z kolei w kąciku jadalnym dobrze dobrane pokrycie podłogowe będzie wystawać z każdej strony stołu minimum na metr, tak aby nie utrudniać przysuwania i odsuwania krzeseł.
O ile dywany umieszczone pod meblami są zabezpieczone przed przesuwaniem, małe dywaniki pełniące funkcję typowo ozdobną dobrze jest podkleić specjalną matą antypoślizgową. Przy ich pomocy nie tylko porządkuje się przestrzeń, ale można również optycznie skorygować jej kształt, na przykład „skrócić” podłużny salon. Zastosowanie kilku mniejszych pokryć podłogowych pozwala też stworzyć ciekawą i całkowicie unikalną aranżację.
Przy wyborze dywanu podstawowa zasada jest jedna – nie należy podejmować decyzji pochopnie, bez wcześniejszego wymierzenia salonu i uwzględnienia ustawienia mebli.
Artykuł sponsorowany
