Ile razy kończyłaś pracę później niż powinnaś tylko dlatego, że nie skończyłaś danego zadania na które miałaś jeszcze pełno czasu? Albo po prostu nie dawało Ci ono spokoju i myślałaś nad rozwiązaniem jeszcze w domu? Czy w dzień wolny pierwsze co to sprawdzasz firmową skrzynkę mailową? Nie ma co kłamać, każdemu chociaż raz się to zdarzyło. Trwa era infinite workday, czyli era ciągłego, nieprzerywalnego dnia pracy. Nowa (nie)normalność, którą możemy określić już jako nową rzeczywistość. Czy da się z niej wyjść czy jest to trend, który zostanie z nami na dłużej?
Badanie Microsoftu
Według badania firmy Microsoft z czerwca tego roku, większość pracowników już o 6 rano rozpoczyna swój dzień w pracy. I to tylko poprzez sprawdzenie skrzynki mailowej z myślą, że nadgonią pracę. Wieczorem dzieje się to samo, tylko że, robią to aby nie mieć żadnych zaległości. 20% pracowników jest ciągle pod telefonem. Sprawdzają emaile podczas weekendu, w trakcie przerwy obiadowej, a nawet na wakacjach. Granice między życiem prywatnym, a zawodowym coraz bardziej się zacierają. Często z góry godzimy się na taką dyspozycyjność ze względu na strach przed straceniem swojej pozycji. Badanie także mówi, że to od liderów otrzymujemy taki wzorzec. Ciągła nagonka, presja aby mieć coraz to lepsze i lepsze wyniki.
Co ciekawe, pokolenie Z, które zapoznaje się z rynkiem pracy stawia swoje życie prywatne nad życie zawodowe, a nawet nad możliwy awans, który mogliby otrzymać od pracodawcy. Śmiana powiedzieć, że można by było brać od nich przykład.
Praca w pracy, przed i po
W erze infinite workday typowy dzień w pracy po prostu nie ma końca. W drodze do biura przeglądamy emaile, po pracy myślimy co musimy zrobić i jak możemy tego dopiąć. Przy pracy zdalnej jest jeszcze gorzej, a szczególnie wpłynęła na to pandemia. Większość dnia spędzamy przy naszym stanowisku, a przez jego resztę i tak je mijamy i widzimy, przez co nie potrafimy się „odciąć” od pracy. Ze spotkania, łączymy się na kolejne i tak kilka razy dziennie. Otrzymujemy pełno zaczepek na Teams, emaili i wiadomości. Nic nie stoi nam na przeszkodzie aby odpowiedzieć na nie po godzinach pracy, przecież i tak sprzęt mamy pod ręką, a zajmie nam to tylko chwilę.
Przez chaos, jaki powstaje w ciągu dnia ciężko nam się skupić na czymkolwiek przez dłuższy czas. Rozkojarzamy się przez co w nocy pojawiają się problemy z zaśnięciem. Szczególnie spowodowane jest to przez przez przemęczenie i brak odpoczynku.
Co robić aby skutecznie przerwać?
Istnieje wiele sposobów na to jak nie przynosić pracy do domu i odnaleźć zakopany work-life balance. Wszystko zależy od trybu naszej pracy i stylu życia.
Przede wszystkim, zastanów się, czy chcesz aby twoje życie obracało się w większości wokół pracy. Czy jesteś zadowolona z tego ile masz czasu wolnego, który możesz poświęcić sobie lub najbliższym? Na spokojnie rozplanuj wszystko i staraj trzymać się tego planu. Multitasking potrafi nieźle dać w kość, przez co jesteśmy bardziej nerwowi i mniej skoncentrowani na tym co robimy. Pracę zostaw w pracy, a w domu skupiaj się na tym co jest teraz.
Nie marnuj swoich wolnych chwil poza biurem na myślenie o biurze! Regeneracja i odpoczynek po długim dniu spędzonym przed komputerem powinien być naszym priorytetem. Zaplanuj wieczór poza domem aby oderwać się od rutyny, idź na spacer, zorganizuj domowe spa, oglądnij ulubiony serial albo poczytaj książkę. Szanuj swój czas wolny i nie zapominaj o sobie i zasłużonym odpoczynku.
Share
