Ile razy powiedziałaś to zdanie, mimo, że szafa pęka w szwach? A partner łypie okiem zza biurka, bo wie, że już za chwilę pójdziesz na zakupy po nową, która nie dość, że nie mieści się w szafie, to włożysz ją tylko raz, bo przecież nie wypada ciągle chodzić w tym samym.
Dobra wiadomość jest taka, że nie jesteś sama i… że jest prosty sposób na zachowanie miejsca w twojej szafie! Wystarczy klasyczna mała czarna, z której wyczarujesz setki eleganckich kreacji przy pomocy niepowtarzalnej biżuterii. Ciągle to samo? Nie z tą biżuterią!
Jest to niezwykle pracochłonna technika znana od wieków. Dziś wróciła do łask i na stałe weszła na salony na całym świecie. Noszą je takie gwiazdy jak Doda, Siena Miller, Kelly Osbourne, Macademian Girl i Cynthia Nixon grająca rolę Mirandy w „Seksie w wielkim mieście”. Co ważne, wielu rękodzielników realizuje swoje projekty tylko w jednym egzemplarzu, co czyni ją wyjątkową i unikatową!
Z małą czarną to proste – po prostu dobierz takie kolory, jakie lubisz, do czerni pasuje absolutnie wszystko! Możesz postawić na same kolczyki lub sam naszyjnik albo zaszaleć i olśnić całym kompletem. Stylizacji może dopełnić też odpowiednia torebka, buty lub marynarka.
Na próżno szukać biżuterii sutasz w popularnych sklepach jubilerskich, czy sklepach z akcesoriami. Najlepszym i najtańszym źródłem jest internet. Rękodzielnicy ogłaszają się na różnych serwisach, olx.pl, allegro.pl, pakamera.pl, etsy.com, np. ARTulaSHOP https://www.etsy.com/shop/ARTulaSHOP?ref=shop_sugg
Większość z nich prowadzi również blogi lub ma funpage na facebook’u, tam możesz też poszukać inspiracji. https://www.facebook.com/artula.decor/
Kupując kolczyki sutasz zwróć uwagę na jakość wykonania. Możesz też poprosić o zdjęcie tyłu. Ze względu na to, że są one ręcznie szyte tylko nieliczne są dwustronne, ale ważne jest, żeby wykończenie drugiej strony nie wyglądało tandetnie. Sprawdź też wymiary- zdjęcia nie zawsze oddają rzeczywisty rozmiar kolczyka.
Autor artykułu: Urszula ARTula
