Do naszych okien i drzwi nieśmiało zaglądają pierwsze, wiosenne promienie słońca, mimo że do zmiany roku w kalendarzu zostało jeszcze trochę czasu. Jest to więc dobra pora na przegląd szafy i sprawdzenie, czy ubrania, które mamy, nadal nadają się do noszenia. Warto przeprać jej zasoby, naprawić to, co można i sprawdzić, czy mamy w szafie wszystkie niezbędne ubrania na wiosnę. Należą do nich niewątpliwie bluzy dresowe rozpinane. Dlaczego? Spieszymy z wyjaśnieniem.
O ile w zimowej garderobie najważniejsze są ciepła kurtka i nieprzemakalne buty – taki mamy klimat, że zima w Polsce to głównie deszcz i rozpuszczający się śnieg – o tyle szafa gotowa na wiosnę może być znacznie lżejsza. Zimową kurtkę schowajmy głębiej, ciepłe buty wyczyśćmy i odstawmy, a na wieszaku niech zawiśnie godna zamienniczka puchówki. Bluzy dresowe rozpinane to rozwiązanie na dni, kiedy czujemy jeszcze pozostałości zimowego chłodu, ale wychodząc z domu nie czujemy już potrzeby opatulać się przed jego przenikliwością. Jeśli w ciągu pobytu poza domem zrobi się cieplej, bluzę możemy schować w plecaku lub nawet trzymać w dłoni, a odpowiednia grubość materiału sprawi, że chłodniejsze momenty dnia nie doprowadzą nas do przeziębienia. Bluzy dresowe rozpinane w odCZAPY to przykład ubrań, które świetnie sprawdzą się w roli wiosennych kurtek. Wykonane z naturalnego materiału, ciepłe, wygodne, a przede wszystkim – stylowe, będą doskonałym uzupełnieniem każdej stylizacji.
Jeśli chodzi o wystylizowanie się, bluzy dresowe rozpinane dają nam niemal całkowitą dowolność. Będą świetnie wyglądać zarówno ze spodniami, mniej i bardziej dopasowanymi, jak i w połączeniu ze spódnicą czy sukienką. T-shirt będzie dobrą bazą, a koszulka z długim rękawem zagwarantuje komfort cieplny w początkowych dniach wiosny. Jeśli zaś potrzebujesz jeszcze jednej warstwy, rozwiązaniem będzie puchowa kamizelka lub dżinsowa kurtka. Sportowy charakter stylizacji dopełnią proste sportowe buty lub tenisówki.
Artykuł sponsorowany
