Zaakceptuj to, że jesteś wysoko wrażliwa! Wywiad
„W psychologii mówi się, że u osób wrażliwych układ nerwowy przetwarza bodźce na głębszym poziomie. Profesjonalnie nazywa się wrażliwością przetwarzania sensorycznego. Silniej przeżywają stres, wchłaniają szybko nastrój od innych osób z otoczenia. Szybko potrafią się dostroić i łatwiej nimi manipulować. Osoby te potrzebują więcej czasu żeby wrócić do równowagi psychicznej po trudnych wydarzeniach, po traumach.” Dla naszego portalu mówi Katarzyna Kukielińska, psycholog terapeuta, mediator i negocjator rodzinny
Ewelina Salwuk-Marko: Jest takie powiedzenie, że „człowiek się nie zmienia, zawsze jest taki sam” – czy aby naprawdę? Nie zmieniają nas sytuacje, doświadczenie?
Katrzyna Kukielińska: Zmieniamy się z wiekiem, nie pozostajemy tacy sami przez całe swoje życie, a życie nie stoi w miejscu. W naturalny sposób dorastamy, a przeszłość pozostaje w naszych wspomnieniach. Czasami chcielibyśmy zatrzymać czas, ale tak się niestety nie da. Jedna z najtrudniejszych rzeczy dla ludzi jest akceptacja do zmian do nowych sytuacji. Dobrą wiadomość mam – każda zmiana wnosi do naszego życia rozwój. Możemy być wrażliwi na drugiego człowieka, możemy akceptować swoją niedoskonałość, w końcu tacy jesteśmy i to jest piękne. Jak polubimy siebie z silnymi i słabymi stronami, to łatwiej będzie zaakceptować naturalne nasze emocje. Wstyd za łzy zmaleje. Będziemy płakać ze smutku, a uśmiechać się kiedy będzie nam dobrze. Pozwolimy sobie na okazanie delikatności, kruchości, przemijania. Jak o tym myślę to odczuwam lekkość i swobodę że mogę być sobą taką jaką jestem z łagodnością dla siebie i dla innych. Pojawienie się dziecka w rodzinie wpływa na rodziców, śmierć dziecka wpływa na rodziców, a nawet na najbliższe otoczenie. Może nie spotkało Ciebie takie doświadczenie, ale sam fakt usłyszenia o jakieś tragicznej sytuacji dotyka emocjonalne drugiego człowieka. Sukces kogoś bliskiego również ma wpływ na to jak myślimy o sobie bo w naturalny sposób człowiek porównuje siebie do innych oceniając czy poddając krytyce. Także, sytuacje wprowadzają człowieka w doświadczenie i ma to znaczący wpływ na jego charakter, osobowość, nowe spostrzeganie rzeczywistości i w czym człowiek jest osadzony.
Każdy na swój sposób jest wrażliwy. Wysoka wrażliwość to cecha 15-20 proc. populacji, odbierają oni różne bodźce silniej, intensywniej. Jak to wpływa na codzienne życie?
Od dawna, aż po dziś dzień osoby o wysokiej wrażliwości są uznawane przez typowo wrażliwych jako słabsze, gdyż zauważyć można, że ich zachowanie jest bojaźliwe. Osoby te dużo analizują, bo nie chcą nikomu zrobić przykrości, często godzą się na coś dla kogoś wbrew sobie. Cierpią, kiedy ktoś nie docenia ich starań. Chętnie zgłaszają się do niesienia bezinteresownej pomocy. Są bardzo troskliwe i empatyczne. Nic innego nie pozostaje jak zaakceptować swoją wysoką wrażliwość i dowiedzieć się o niej jak najwięcej po to, żeby nauczyć się stawiać własne granice. Jedną z ważnych informacji jest to, że na przykład ludzie z osobowością narcystyczną będą wykorzystywać osoby o wysokiej wrażliwości. To są bezwzględne osoby, które wiedzą co powiedzieć żeby było nie miło i niezręcznie. Jest to zazwyczaj bolesne doświadczenie. Osoby o wysokiej wrażliwości uważają, że nie nadają się do tego świata. Nie lubią walczyć z negatywną energią, więc często się wycofują, a potem źle się z tym czują. Odczuwają żal do siebie i do innych. Trochę wchodzą w rolę ofiary. Zamiast chować się przed ludźmi warto skorzystać z dostępnych książek o tej tematyce, porozmawiać z psychologiem który pomoże i wytłumaczy w których sytuacjach należy korzystać z asertywności.
Wg najnowszych badań prognozuje się, że w ciągu 8 lat, rynek pracy gwałtownie sie zmieni. Pojawią się nowe zawody i też potrzebne będą kompetencje o których mało sie mówi m.in właśnie wysoka wrażliwość. Mam wrażenie, że jest dziś ona szufladkowana. Odbierana negatywnie. Badacze widzą w niej wiele plusów – szczególnie podczas pracy kreatywnej. Jak to wygląda z punktu widzenia psychologii?
Tak długo jak osoby o wysokiej wrażliwości będą się wycofywać, chować przed innymi nie zaczną się wzmacniać i nie będą asertywni, tak długo będą dostawać od innych w kość. Nikt nie będzie podczas negocjacji zwracał uwagę na to, co mówić, żeby nie urazić osoby wrażliwej, wręcz przeciwnie, będzie to wykorzystane jako słabość żeby wygrać najkorzystniejszą dla siebie sprawę. Można być fachowcem, profesjonalistą w swoim zawodzie, jednym z najlepszych, ale jeśli ludzie będą się bać drugich to biada im na arenie zawodowej. W psychologii mówi się, że u osób wrażliwych układ nerwowy przetwarza bodźce na głębszym poziomie. Profesjonalnie nazywa się wrażliwością przetwarzania sensorycznego. Silniej przeżywają stres, wchłaniają szybko nastrój od innych osób z otoczenia. Szybko potrafią się dostroić i łatwiej nimi manipulować. Osoby te potrzebują więcej czasu żeby wrócić do równowagi psychicznej po trudnych wydarzeniach, po traumach. Cenne u tych osób jest to, że są bardzo wrażliwi na piękno natury, są empatyczni, sumienni. Poprawnie odczytują intencje, reakcje innych ludzi. Osoby te są cenione jako doradcy, terapeuci, masażyści, projektant, osoby które lubią organizować przyjęcia.
Jak funkcjonować w świecie nastawionym na autoreklamę, wyniki, ciągłe sukcesy?
Pokazanie własnej twórczości to dobry pomysł. Po to mamy talenty, umiejętności, żeby dzielić się sobą z innymi. Każdy człowiek jest ważny i posiada w sobie cenne zalety tylko należy je w sobie odnaleźć poprzez rozwój. Na pewno łatwiej będzie funkcjonować w dzisiejszym świecie z poczuciem własnej wartości i zdrowej samooceny. Od lat mówi się że jest to ważny czynnik, żeby docenić siebie za to kim się jest bez zbędnego porównywania się do innych. Życie jest jak sinusoida. Raz jest dobrze, a raz jest źle. Nie może być cały czas tylko jedno. Sukcesy pomagają nam docenić swój wkład i to że jeśli dajemy wartość innym to jest to coś pięknego. Warto być widocznym bo to pięknie rozwija wiarę w siebie, człowiek ma możliwość stać się jednością samym w sobie. Raz się coś uda, a raz nie i to też jest w porządku. Należy to zaakceptować.
Świat bardzo szybko sie zmienia. Spotykamy różnych ludzi, doświadczamy różnych sytuacji. Nierzadko nasze życie wygląda całkiem inaczej niż w social mediach. Dlaczego tak robimy? Większość pokazuje tylko „dobre życie”.
Coraz częściej zauważam, że ludzie chcą być spójni i potrafią dzielić się w social mediach smutnymi i radosnymi wiadomościami. Każdy ma możliwość wyboru jak chce budować swoją markę osobistą. Każdy daje tyle na ile jest otwarty i gotowy, aby mówić o różnych rzeczach ze swojego życia zawodowego czy osobistego. Znajdziemy osoby, które boją się opinii innych i raczej nie chcą pokazywać wszystkiego, dają siebie tylko tyle na ile będą się czuć bezpiecznie. Nie każdy akceptuje w swoim życiu porażki i woli pokazywać siebie raczej w lepszym świetle bo jest tej osobie wygodniej. Każdy z nas wie, że nie ma idealnego życia. Każdy człowiek w swoim życiu ma lub będzie mieć trudne sytuacje w których raz się coś uda zrobić, a raz się nie uda. Więc niektórzy czekają jak się uda i wtedy mają większą ochotę się z tym podzielić bo odczuwają przy tym radość i satysfakcje.
Czy w związku z tym czujemy się mniej wartościowi niż inni i staramy sie komuś dorównać? Nie sądzisz, że często się porównujemy do innych? I w związku z tym mamy kompleksy?
Rodzicom najlepiej to wychodzi kiedy porównują swoje dzieci do siebie, a czasami porównują dziecko do jego rówieśnika lub kuzyna czy kuzynki. Dorastając w środowisku w którym kogoś porównywano zaczyna osoba już sama z siebie porównywać do innych. Są przypadki dzieci, które nie były porównywane przez rodziców, ale mieli wewnętrzną potrzebę konkurować z rówieśnikiem w szkole. Bywa to różnie u ludzi. Natomiast brak akceptacji siebie, mała wiara we własne możliwości, brak znajomości siebie może spowodować, że człowiek będzie marzył żeby być kimś innym. O sobie będzie mieć negatywne zdanie, a o innych znacznie lepsze. Wtedy łatwo jest wpaść w kompleksy. Nie ma ludzi idealnych, każdy z nas jest piękny i wartościowy tylko dobrze byłoby to chcieć odnaleźć.
Każdy człowiek ma różne doświadczenia zawodowe czy rodzinne. Licytacja „kto ma gorzej” lub typowe „ja w twoim wieku…” jest na początku dziennym. Szczególnie w social mediach. Jak myślisz, dlaczego „żyjemy” życiem innych ludzi?
Ludzie raczej nie lubią być porównywani do innych, zwłaszcza kiedy coś im ważnego nie wyjdzie. Wtedy patrzenie na przykrość u innych nie jest dla nich uspakajające. Kiedy młode małżeństwo chce założyć rodzinę i szukają mieszkania większego bo mają pewne swoje oczekiwania to nie jest dla nich pocieszające słysząc od rodziców czy dziadków, że oni to musieli mieszkać przez kilka lat w małym mieszkanku z rodzicami. To już nie te czasy. Młodzi potrafią się wstrzymać z założeniem rodziny do czasu kiedy znajdą stabilność finansową przynajmniej na satysfakcjonującym dla nich poziomie. Młode pokolenie zdaje sobie sprawę z tego jak żyli dawniej rodzice i dlatego nie zgodziliby się dzisiaj na takie warunki życia. Widać u nich starania o lepsze warunki zatrudnienia. Zerkając na innych w social media zdarza się że człowiek chce sprawdzić jak mu się wiedzie. Czy to że nie ma jeszcze rodziny to jest w porządku i akceptowalne w społeczeństwie ? Czy dobrze że mieszka jeszcze z rodzicami czy już powinien być na swoim itp. Czasami przydaje się to niektórym do sprawdzenia informacji w poczuciu jak inni będą nas spostrzegać, jeśli jest to dla nas tak istotne. Każdy ma swoje życie, a zerkając na trawnik u sąsiada, nie spowoduje to, że u nas będzie zieleńsza. Ten kto żyje życiem innych nie ma po prostu swojego.
Czy uważasz, że „wszyscy jesteśmy delikatni” na swój sposób? Ale czasami o tym zapominamy?
Człowiek nie powinien ukrywać tego, że posiada czasami popaprane i niedoskonałe swoje życie. Zdarza się, że człowiek po czterdziestce kończy pewien etap swojego życia: bierze rozwód, z dziećmi widuje się rzadziej bo mieszkają raz u taty, raz u mamy, traci pracę lub poszukuje nowego zajęcia, traci stary sens życia i czuje, że stracił te dwie dekady życia. W rzeczywistości wygląda to tak, że coś co musiało się skończyć rypnęło i nie ma co ratować. Pozostaje nam się z tym pogodzić. Bez obaw. Zarówno Ty czytelniku jak i oni oraz wszyscy w Twoim mieście są po przeżyciach z licznymi niepowodzeniami na koncie, próbując jakoś żyć. Jesteśmy delikatni. W życiu nie ma czego żałować każda podjęta decyzja w przeszłości była potrzebna na tamten moment, a teraz jest teraz i jesteś już po doświadczeniu. Masz kolejną szanse, bierz ją i żyj dalej.
Katarzyna Kukielińska
Psycholog terapeuta, mediator i negocjator rodzinny
Prowadzi własną praktykę w Łodzi „Autentyczna Relacja Rodzinna „. Z zawodu jest psychologiem, terapeutą strategicznym, mediatorką i negocjatorką. Studia magisterskie ukończyła na SWPS w Warszawie oraz podyplomowe na Wydziale Nauk Społecznych w Warszawie. Członkini Europejskiego Klubu Kobiet Biznesu, aktywnie wspiera kampanię społeczną nie hejtuje – motywuje, autorka artykułów psychologicznych. W 2021 roku otrzymała wyróżnienie certyfikat jakości na podstawie opinii pacjentów w serwisie ZnanyLekarz.pl, w 2022 roku odebrała nagrodę Kobieta Sukcesu 2021. Została wyróżniona statuetką Diament Kobiecego Biznesu 2022 za najwyższą jakość usług, rzetelność i profesjonalizm oraz działanie zgodne z etyką biznesową.
Facebook: https://www.facebook.com/www.Imkateq
WWW: www.imkateq.com