Bezstresowe pierwsze dni szkoły. Jak rodzice mogą pomóc swoim dzieciom?

Nowy rok szkolny zbliża się wielkimi krokami. To duża zmiana w życiu nie tylko pierwszoklasistów, ale i rodziców. Jak przetrwać pierwsze dni w szkole bez stresu? Co zrobić, by dziecko szło do szkoły z radością i entuzjazmem, a nie z płaczem? Poznaj porady pedagogów.

Szkoły powitają uczniów już w poniedziałek 3 września.

Tego dnia pierwszoklasiści poznają nową szkołę, nowe panie nauczycielki i nowych kolegów. Dla maluchów, przyzwyczajonych do organizacji życia w przedszkolu i zerówce, to ogromna zmiana. To naturalne, że nowa sytuacja może powodować u nich stres i lęk. Jak rodzice mogą pomóc swym pociechom przetrwać pierwsze, trudne dni w szkole?

– Przede wszystkim nie bagatelizujmy i nie śmiejmy się z niepokojów dziecka. Dla dorosłych zmiany są stresujące, np. nowa praca lub przeprowadzka, więc nie dziwmy się, że dziecko też potrzebuje czasu, by odnaleźć się w nowej sytuacji. Nastawiajmy je pozytywnie do nowych doświadczeń. W rozmowie warto podkreślać, że szkoła jest miejscem wspólnej nauki i zabawy, w czasie której dziecko będzie poznawać świat i uczyć się nowych umiejętności oraz gdzie pozna wiele nowych koleżanek i kolegów – mówi Joanna Goc-Matyskiel, dyrektor szkoły Gaudeamus w Józefosławiu pod Warszawą.

Dla rodziców i wychowawców dobro dziecka to dobro najwyższe

Można powiedzieć, że wszyscy grają do tej samej bramki. Oto 10 prostych porad, opracowanych i rekomendowanych przez pedagogów szkolnych, których stosowanie ułatwi i dzieciom i rodzicom zaaklimatyzowanie się w nowej sytuacji:

  1. Pierwszy dzień w szkole powinien być radosny. Po uroczystości rozpoczęcia roku warto wybrać się do kina, na lody lub ulubiony plac zabaw. Wybór oczywiście zostawmy dziecku.
  2. Nie przyprowadzajmy dziecka do szkoły na ostatnią chwilę – lepiej nastawić budzik 15 minut wcześniej, a wieczorem przygotować ubranie na jutro i spakować plecak. Poranny stres może wywołać niepokój, nerwowość lub nadmierne pobudzenie.
  3. Pożegnanie powinno być czułe i serdeczne, ale krótkie. Ważne, by powiedzieć dziecku, kiedy i przez kogo zostanie odebrane. Pamiętajmy, że dla sześcio- i siedmiolatków poczucie czasu to abstrakcja i mogą nie zrozumieć, co oznacza „niedługo” lub „za kilka godzin”. Dlatego lepiej określić konkretnie, np. „przyjdę po obiedzie”.
  4. Uświadommy dziecku, że ma prawo czegoś nie wiedzieć, nie rozumieć i czuć się zagubione w niektórych sytuacjach.  W szkole wszyscy uczniowie stopniowo dowiadują się i uczą nowych rzeczy, a pomagają im w tym nauczyciele, wychowawcy i inni pracownicy szkoły.  Ważne, by dziecko wiedziało, do kogo zwrócić się o pomoc.
  5. U wielu dzieci lęk wywołuje nieznane, dlatego przejdźmy się z nim kilkakrotnie po szkolnym budynku i pokażmy mu, gdzie jest świetlica, stołówka, sala gimnastyczna, toaleta itp. To wzmocni jego pewność siebie.
  6. Na jego pewność siebie wpłynie też większa samodzielność. Wspierajmy dziecko w wykonywaniu czynności niezbędnych w pełnieniu roli ucznia, np. pakowanie tornistra, przebieranie się w strój gimnastyczny itp.
  7. Codziennie okazujmy dziecku zainteresowanie tym, jak spędziło czas w szkole. Zadawajmy pytanie: „Co robiłeś?”, „Z kim się bawiłeś na przerwie”, „Jak ma na imię twój kolega/koleżanka?”, „W grałeś na boisku?”. Będzie to także doskonała okazja, żeby spojrzeć na szkołę oczami dziecka i dowiedzieć się, jak odnajduje się w nowym środowisku, co przychodzi mu z łatwością, a co sprawia trudność i w jakim zakresie potrzebuje od nas wsparcia.
  8. Rodzice powinni pamiętać, że ich i nauczycieli łączy wspólny cel – dobro dziecka. Dlatego warto, aby traktowali  wychowawcę jak sprzymierzeńca, który, spędzając z dzieckiem wiele czasu, ma szansę dobrze poznać jego potrzeby, mocne i słabsze strony i tym samym stać się źródłem cennych informacji.
  9. Zachęcajmy dziecko do aktywności fizycznej, gdyż ćwiczenia i treningi nie tylko rozładowują stres, ale i powodują wydzielanie pozytywnych endorfin. Jazda na rowerze, taniec, gra w piłkę nożną lub lekcje karate poprawią dziecku humor i pomogą uporać się z negatywnymi emocjami.
  10. Stwórzmy dziecku w domu kącik do nauki z biurkiem, wygodnym krzesełkiem i dobrym oświetleniem. Komfortowe warunki sprawią, że dziecko chętniej wykona pracę domową.
Ważne jest, aby oprócz rodziców także szkoła zapewniła dzieciom jak najlepsze warunki do aklimatyzacji. Dotyczy to zarówno pierwszoklasistów, jak i starszych dzieci, które zmieniają klasę lub szkołę.

Zdajemy sobie sprawę, że nowa szkoła to duża zmiana i duże emocje. Dlatego w naszej placówce pod koniec sierpnia zawsze organizujemy spotkanie integracyjne dla dzieci i rodziców z wychowawcami, aby maluchy poznały szkołę, nawiązały pierwsze znajomości i poczuły, że w Gaudeamusie jest miło i wesoło. Starsze dzieci, które zmieniają szkołę, mogą uczestniczyć w tzw. tygodniu próbnym, czyli brać udział w lekcjach, zajęciach dodatkowych, poznać dzieci i nauczycieli, i samemu zdecydować, czy chcą chodzić do Gaudeamusa. Co ważne, i co nas wyróżnia na tle innych szkół warszawskich, to to, że we wrześniu we wszystkich klasach nie zadajemy prac domowych i nie oceniamy poziomu nauki. Na to przyjdzie czas później, gdy dzieci wejdą już w rytm szkoły – dodaje Joanna Goc-Matyskiel.

Więcej informacji: https://szkola-gaudeamus.pl

 

Materiały prasowe

Share

Podziel się swoją opinią

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koniecznie przeczytaj!
Czy wiesz, co wypada, a co raczej nie, gdy spoglądamy…