Wiele domów i mieszkań boryka się z problemem drobnoustrojów, grzybów czy różnych insektów w domu. To temat, który spędza sen z powiek wielu domownikom. Problem ten dotyka nie tylko brudnych i zapuszczonych mieszkań. Warto wiedzieć, że dezynfekcja i dezynsekcja to nie są synonimy. To pojęcia często mylone, oznaczają one zupełnie inne procesy. Dezynfekcja mieszkania, czyli odkażanie polega na zwalczaniu drobnoustrojów. Natomiast dezynsekcja to zwalczanie owadów. Co należy o tym wiedzieć? Dowiesz się z artykułu.
To nic innego jak wytępienie, za pomocą środków chemicznych żywych organizmów z naszych domów czy mieszkań. Mogą być to prusaki, karaluchy, pluskwy, mole, gryzki, szubaki, rybiki czy mrówki. Skuteczna dezynsekcja obejmuje nie tylko dorosłe osobniki, ale także te mniejsze, larwy oraz jaja. Aby efekt był widoczny oprócz środków chemicznych wykorzystuje się także różne metody mechaniczne. W zależności od liczebności i rodzajów robaków, stosuje się różne formy dezynsekcji. Jeśli mamy problem z szkodnikami, warto udać się do specjalistycznej firmy DDD, która oceni, który sposób jest idealny dla naszego problemu.
Wśród metod wyróżnia się m.in. zamgławianie, oprysk, gazowanie (fumigacja), opylanie czy żelowanie. Dla przykładu dezynsekcja pluskwy najczęściej jest przeprowadzana metodą zamgławiania ULV (ultra low volume). Specjalnie wytworzona mgiełka, dociera do każdego zakamarka pomieszczenia i daje niesamowity oraz szybki efekt. Jeśli zależy nam na najbardziej ekologicznej metodzie, możemy wybrać wygrzewanie pomieszczeń do 60 stopni, ale trwa ono około 24 godzin i nie w każdym mieszkaniu jest możliwe ze względu na możliwość podłączenie do instalacji z większym natężeniem prądu tzw. „siły”. Ze względu na drożejące ceny energii oraz ograniczeń energetycznych warto się zastanowić czy do końca ta metoda jest ekologiczna?!
Karaluchy to zmora niejednego mieszkania czy domu. Wywołują obrzydzenie i nierzadko strach. To karaczany, które przenoszą różne choroby, bakterie czy wirusy, a nawet pasożyty, dlatego pozbycie się ich powinno być wykonane jak najszybciej. Na rynków dostępnych jest wiele różnych produktów i środków chemicznych. Niestety nie zawsze mają one odpowiedni wpływ na pozbycie się prusaków czy karaluchów. Może być to tylko pozorna walka. W tym celu warto, skorzystać z pomocy fachowców od dezynsekcji, którzy ocenią stan naszych pomieszczeń i zaproponują odpowiednie rozwiązanie. Jedną z metod, jest metoda opryskowa. Za pomocą opryskiwacza, pokrywa się miejsca przebywania insektów. Wszystkie szczeliny, dziury pokrywane są trującą substancją z tzw. pyretroidami, które są bezpieczne dla domowników. Oprysk lub zamgławianie wymaga wyjścia z pomieszczeń jeśli te metody nie są do końca komfortowe warto zastosować metodę żelową na prusaki i karaluchy. Metoda jest bezpieczna i skuteczna, nie wymaga wyjścia z mieszkania. Ze względu na wysokie bezpieczeństwo jest stosowana w wielu miejscach tj. szpitale, restauracje, szkoły, przedszkola, biura, przychodnie, puby.
Wszystko zależy od wielkości i ilości pomieszczeń. A także od ilości insektów. Średni czas trwania dezynsekcji to około 20-60 minut. Cała procedura może zająć jednak około 3-4 godzin ze względu na konieczność odczekania na wyschnięcie i przewietrzenie mieszkania.
Podczas wykonania dezynsekcji metodą oprysku lub zamgławiania, najlepiej aby nie było domowników w domu. Rożne środki chemiczne i metody, mają drażniący zapach lub mogą negatywnie wpłynąć na nasz stan zdrowia. Osoby wykonujące takie zabiegi dezynsekcji, są zawsze odpowiednio przygotowane w sprzęt BHP. Ubrane w ochronne uniformy, rękawiczki i pełno twarzowe maski wraz z filtrami węglowymi. Tuż po dezynsekcji należy odczekać aż powierzchnie wyschną i przewietrzyć wszystkie pomierzenia przez minimum 1-2 godziny. Po powrocie należy umyć powierzchnie, które mogą mieć kontakt z jedzeniem, wodą z detergentem. Takie powierzchnie jak blat kuchenny, stół itp.
W przygotowaniu artykułu pomogła nam firma Prusator dostępna pod adresem https://prusator.pl/
