Na pierwszej randce nie idziemy do łóżka, bo drugiej randki możemy się już nie doczekać…

Najczęściej wygórowane oczekiwania mają kobiety. Kiedy przychodzą to lista wymagań jest jak rolka papieru toaletowego. Najlepiej, aby facet był wykształcony, zamożny, wysoki, z włosami, wysportowany, aktywny, itd. Panowie częściej borykają się z nieśmiałością. Przychodzą jeszcze dlatego, że dużo pracują i brakuje czasu na poszukiwania, albo nie chcą nikogo z swojego środowiska, przychodzą niepełnosprawni, którym najtrudniej znaleźć partnera.

Ewelina Salwuk-Marko: Jak to się stało, że zostałaś Swatką Anną?

Anna Guzior-Rutyna: Od zawsze łączyłam wszystkich i wszędzie. Pisałam wiersze miłosne, udzielałam porad randkowych, ale nie sądziłam, że można robić to zawodowo. Moja koleżanka wiele lat temu powiedziałam, że mogłybyśmy wspólnie założyć biuro matrymonialne, bo mam do tego dar. Nie byłam wtedy na to gotowa. Prowadziłam dobrze prosperujący biznes, byłam pośrednikiem finansowym, współpracowałam z bankami, zatrudniałam ludzi. Dopiero kiedy dopadło mnie wypalenie zawodowe, szukałam sensu mojej pracy, zarabiałam, ale co dalej? Chciałam biznesu z misją i wtedy przypomniały mi się słowa koleżanki. Zdjęłam obrączkę i udałam się do różnych biur matrymonialnych, chciałam zobaczyć, jak to jest, a że miałam doświadczenie w pracy jako tajemniczy klient, nie było to zadanie dla mnie jakoś trudne. Kiedy wróciłam z tych wizyt, stwierdziłam, że ja tak nie chcę. Pragnę zostać zwyczajną swatką, taką z krwi i kości, pomagać samotnym. Od ponad 8 lat łączę ludzi i wiem, że w końcu odnalazłam swoją drogę.

Jak Twój zawód, odbierana jest przez innych, przez otoczenie. Czy spotkałaś się z jakimiś stereotypami?

Na początku byłam wyśmiewana, mało kto wierzył, że w świecie aplikacji randkowych, ktoś skorzysta z mojej pomocy. Mówili, że prowadzę agencję towarzyską, jeden pan zakleił czarną taśmą mój baner z napisem szybkie randki, bo pewnie zrozumiała, że szybkie numerki. Są też tacy co myślą, że swatka to staruszka z chustą, albo że łączę nieudaczników życiowych. Natomiast często mój zawód budzi ciekawość, u kosmetyczki, na spotkaniu biznesowym, w kulisach, kiedy występuje w mediach. Jest też grupa ludzi, która śledzi moje działania w mediach społecznościowych, ale nie polakuje, bo przecież ktoś może pomyśleć, że korzysta z moich usług.

Kiedyś biura matrymonialne były bardzo popularne, dziś na pewno system, narzędzia i możliwości ewoluowały. Czy widzisz jakieś zmiany na przestrzeni lat? Jeśli tak, co się zmieniło?

Tak jak tradycyjna wędlina bez chemii wraca do łask, tak usługi takich biur jak moje. Doceniamy, to za czym stoi człowiek. Co z tego, że jest mnóstwo aplikacji randkowych i portali, jak ludzie tak mogą być kim chcą. To jak szukanie igły w stogu siana. Pewnie są osoby, które w taki sposób znalazły miłość, ale większość użytkowników od lat nie może znaleźć w tych miejscach wartościowej relacji. Więc szukają alternatywy. Jest też grupa klientów, którzy z racji zawodu, statusu społecznego nie pokażą się w takich miejscach, zależy im na dyskrecji, trafiają do mnie.

Twoim zdaniem, wg Twoich obserwacji, dlaczego ludzie udają się po wsparcie, w znalezieniu drugiej połówki? I kiedy najczęściej to robią?

Najczęściej, kiedy zwyczajne metody zawiodły. Kobiety, które marzą o założeniu rodziny, wiedzą, że są w takim wieku, że już ich zegar biologiczny tyka, osoby, które wcześniej trafiły na oszustów matrymonialnych, albo osoby mocno zapracowane, które nie mają czasu na samodzielne poszukiwania. No i oczywiście osoby nieśmiałe.

Z jakimi problemami najczęściej borykają się single? Są nieśmiali, mają wygórowane oczekiwania, a może jeszcze inny powód?

To zależy… Najczęściej wygórowane oczekiwania mają kobiety. Kiedy przychodzą to lista wymagań jest jak rolka papieru toaletowego. Najlepiej, aby facet był wykształcony, zamożny, wysoki, z włosami, wysportowany, aktywny, itd. Panowie częściej borykają się z nieśmiałością. Przychodzą jeszcze dlatego, że dużo pracują i brakuje czasu na poszukiwania, albo nie chcą nikogo z swojego środowiska, przychodzą niepełnosprawni, którym najtrudniej znaleźć partnera.

W jakim przedziale wiekowym zgłaszają się do Ciebie osoby, pewnie nie są to tylko osoby starsze…

W mojej bazie mam klientów od 22 do 87 lat.

Ludzie przychodzą do Ciebie po pomoc, ale to nie jest tak, że siedzą z założonymi rękoma, także muszą wyjść z jakąś inicjatywą… jakie mają zadania? Co im radzisz?

Na randkę za nich nie pójdę. Więc, kiedy dostają już zielone światło i telefony do siebie nawzajem, pierwszy krok i tak musi zrobić mężczyzna, dzwoni i umawiają się na spotkanie. Sama randka, też ma duże znaczenie, więc zarówno w moich książkach jak i kursach radzę, aby to mężczyzna płacił na pierwszej randce, bo uważam, że to jest dla niego pierwszy test. Jeśli nie zapłaci, to kobieta pomyśli, że jest sknerą lub ma problemy finansowe. Każdemu radzę, że na pierwszej randce nie idziemy do łóżka, bo drugiej randki możemy się już nie doczekać, udzielam rad co do zachowania, wyglądu, a największą moją radą jest znalezienie czasu na randkowanie. Wielu moich klientów to osoby mocno zajęte, lekarze, prawnicy, przedsiębiorcy. Trudno czasem znaleźć czas na randkę, ale ja wtedy tłumaczę, że nikt nie będzie czekał dwa- trzy tygodnie na pierwsze spotkanie.

Jak wygląda tak naprawdę Twoja praca? Na podstawie jakich kryteriów dobierasz ludzi? Aranżujesz spotkania?

Moja praca jest naprawdę różnorodna. Z jednej strony jest swatka w widoczna w mediach społecznościowych, publiczna, tam pokazuje kawałek swojego świata, a drugiej strony jest ta swatka, która przyjmuje klientów w gabinecie, słucha ich historii, które często są tak smutne, że łzy płyną i płyną… Ta swatka, która w trakcie szczerej rozmowy z klientem słucha to co on do niej mówi, ale wyciąga też wnioski z tego co nie powiedział, a pokazała to jego mimika twarzy, czyta między wierszami… I czasem już wie, kto do tej osoby pasuje, i umawia ich na randkę, to tak zwane strzały w dziesiątkę. Jedna randka, sukces… Jednaka czasem nie jest tak ławo. Wiem, kto do tej osoby pasuje, ale nie mam tej osoby w bazie, więc w pakietach VIP szukam własnymi metodami, albo ta osoba, która według mnie pasuje, nie jest zainteresowana danym kandydatem czy kandydatką, bo nie ten kolor włosów, nie ta sylwetka, miasto, wykształcenie, za mało wzrostu, za dużo, ma na imię Grażyna, znak zodiaku Byk, a ktoś woli Ryby… Wtedy swatka próbuje przekonać do spotkania, a jeśli się nie da, szuka dalej…Kieruję się intuicją, dobieram według wspólnych wartości, podobnych zainteresowań… W pakietach 90 dni organizuję randki, w pozostałych tylko umawiam.

Czy wg Ciebie ludzie dziś mają problemu komunikacyjne, przez to nie mogą znaleźć partnera i partnerki?

Oczywiście. Wystarczy pójść do kawiarni czy centrum handlowego. Ludzie siedzą z nosem w telefonie. Są obok, a nawet potrafią wysłać do siebie śmieszne wiadomości czy sms. Często żyją w wirtualnym świecie, a nie potrafią się odnaleźć w tym prawdziwym. Zapomnieli jak normalnie rozmawiać, strzelają fochy zamiast wyjaśniać sytuacje.

Jeśli ktoś jest singlem, chciałby znaleźć partnerkę czy partnera na całe życie – co mu radzisz?

Żeby zaczął od siebie. Pokochał siebie takim jakim jest, a jeśli jest coś co mu uwiera, to to przepracował, a wtedy i ktoś go pokocha. Warto, aby nie tylko oczekiwał od drugiej osoby, ale również zastanowi się co on tej ukochanej osobie może dać. No i oczywiście aby wykonał pierwszy krok. Szukał miłości z moją pomocą, a jeśli nie chce, to chociaż aby wyszedł do ludzi, kursy tańca, kulinarny, ciekawe szkolenie, siłownia, wszędzie tam może czekać na niego ktoś na całe życie.

Anna Guzior -Rytyna

Pomaga kobietom i mężczyznom znaleźć odpowiedniego partnera, uczy skutecznego randkowania, dzięki wiedzy w zakresie relacji damsko-męskich i doświadczenia Swatki. Naprawia związki. Połączyła wiele par, dzięki indywidualnym konsultacjom, pomogła kolejnym w znalezieniu przyczyn bezowocnych, długoletnich poszukiwań partnera. Od wielu lat prowadzi Centrum Zapoznawczym Zolyty. Jest również również coachem relacji.

Działa na wielu płaszczyznach: jestem autorką książek „Zolytowy Poradnik Randkowy” oraz „Jak znaleźć faceta i dobrze wyjść za mąż”, Jak znaleźć odpowiednią kobietę?, ,, Jak randkować bez wychodzenia z domu?”, ,,Jak w 21 dni naprawić związek„.

Facebook: https://www.facebook.com/Swatka-Anna-2270139779941016

Strona www: https://swatkaanna.pl/

Share

Podziel się swoją opinią

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koniecznie przeczytaj!
Kąpiel w basenie to dla dzieci świetny sposób na relaks…