Wybór sukienki na przyjęcie komunijne z jednej strony wydaje się prosty, z drugiej obwarowany jest pewnymi niepisanymi zasadami. Zobacz, czego unikać, by nie popełnić modowego faux-pas, wybierając sukienkę na komunię.
Komunia to nie wesele, więc z ubiorem gości nie są związane żadne przesądy. Bez obaw można włożyć białą sukienkę. Może też być to czarna kreacja, której ponoć nie wypada wkładać na wesele.
Warto jednak pamiętać, że sezon komunijny przypada na późną wiosnę, która rządzi się swoimi prawami. Ciężkie, ciemne kolory trafiają na dno szaf i kufrów, na ulicach pojawiają się panie w lekkich, zwiewnych kreacjach w jasnych i pastelowych barwach. Nie będzie przesadą kierowanie się bieżącą modą. Ona na ogół uwzględnia różne potrzeby i w modowych propozycjach znajdą się także barwy pasujące na sukienki na komunię.
Na pewno bez obaw można postawić na róż, beż, pastele, miętę, fuksję, szmaragdowy granat i butelkową zieleń. To kolory, które pasują na każde przyjęcie, także to zorganizowane z okazji uroczystości, na której głównym bohaterem jest dziecko.
Jak już zostało powiedziane wyżej, na przyjęciu komunijnym głównym bohaterem jest dziecko i to jego gośćmi tak naprawdę jesteśmy. Krój sukienki powinien więc być dość neutralny w odbiorze, elegancki, ale bez przesadnego podkreślania najważniejszych atutów kobiecości.
Dekolt nie powinien być zbyt głęboki, co nie znaczy, że nie może go w ogóle być. W końcu to prawie lato. Jednak warto się pohamować przed wkładaniem sukienki z dekoltem tak głębokim, że będzie odsłaniał rąbek biustonosza. Lepiej wybrać dekolt w łódkę niż w serek.
Na przyjęciu komunijnym można zaprezentować się w prostej, raczej wąskiej sukience krojem przypominającej klasyczną małą czarną, jak i w szerokiej, rozkloszowanej. Dozwolone są wszelkie falbany, marszczenia i bufy.
Jeśli chodzi o długość, to jest ona w zasadzie dowolna, ale pod warunkiem, że nie będzie to bardzo krótka sukienka mini. Długość przed kolano to najkrótsze, na co można sobie pozwolić, by zachować zarówno swój styl, jak i poczucie smaku. Natomiast bez problemu można włożyć sukienkę długą do ziemi.
Z rękawami, czy bez? To już kwestia własnych preferencji, a często także pogody. Jeśli jednak zrezygnujemy z rękawów, dopilnujmy, by w ich miejsce nie pojawiły się bardzo wąskie ramiączka.
Sukienka na komunię nie powinna mieć odsłoniętych pleców.
Po raz kolejny trzeba stwierdzić, że wzór lub jego brak to zarówno kwestia mody, jak i preferencji. Jednakże przyjęcie komunijne wymaga odrobiny elegancji i dystynkcji, więc nie wszystko jest dopuszczalne. Jeśli mamy wątpliwości, najbezpieczniej będzie włożyć gładką sukienkę.
Jeśli chodzi o tkaniny wzorzyste, to w bieżącym sezonie prym wiodą kwiaty i trzeba przyznać, że to zarówno elegancki, jak i bezpieczny wybór, kwiaty bowiem są bardzo neutralne w odbiorze. Podobnie neutralne będą wszelkie wzory geometryczne – groszki, kratki, pepitki itp. Warto natomiast zastanowić się nad wzorami przedstawiającymi postacie z bajek lub fantasy, zwłaszcza jeśli w sukience zamierzamy pokazać się w kościele.
Teoretycznie nie muszą, ale pewne aspekty warto wziąć pod uwagę. Dotyczy to zresztą nie tylko komunii, ale wszelakich innych przyjęć.
Rękawy – jeśli będą długie i bardzo szerokie, mogą utrudniać swobodne uczestniczenie w posiłku. Szczególny problem może się pojawić przy sięganiu po dalej ustawione półmiski.
Rodzaj tkaniny, z jakiej sukienka zostanie uszyta – w zasadzie nada się każdy materiał, który nie będzie prześwitujący (przy wyborze sukienki komunijnej trzeba zrezygnować z tiulu lub koronek), ale dla własnego komfortu lepiej postawić na tkaninę, która się nie gniecie.
Szerokość sukienki w zasadzie jest dowolna, ale warto zadbać, by zbyt wąska nie krępowała ruchów. Dozwolone jest rozcięcie, ale nie może być nadmiernie głębokie.
To rzadko stosowane rozwiązanie, ale jak najbardziej akceptowalne. Trzeba jednak pamiętać, by były to spodnie wizytowe, najlepiej jasne z kantem, skompletowane z marynarką.
Artykuł sponsorowany
