Sklep internetowy na gotowym szablonie – czy to dobry pomysł?

Umiejętnie poprowadzona sprzedaż internetowa może dać firmie bardzo duży zysk. Jest ona nie tylko prostym sposobem na poszerzenie zasięgu działalności, ale również tańszą metodą dystrybucji. Pod warunkiem, że użytkownicy Internetu w ogóle odnajdą dany adres WWW. Sklep stacjonarny w dobre lokalizacji mija każdego dnia wielu ludzi, którzy muszą podjąć decyzję o wejściu do niego. W nieskończonej przestrzeni Sieci są co prawda ścieżki prowadzące do konkretnych „miejsc”, ale zamiast adresu mamy „pozycje w wynikach wyszukiwania”.

Czy sklep internetowy na gotowym szablonie to dobry pomysł? 

Na nieco lepszej pozycji są przedsiębiorstwa, które posiadają już swoją stronę internetową (a jest to spora część współczesnych działalności), odpowiedni ruch na niej i środki (oraz chęci) do stworzenia szerszej dystrybucji swoich produktów. Wirtualny sklep nie może jednak tylko „istnieć”, gdyż nawet jeśli początkowo będzie cieszył się dużym zainteresowaniem to niekoniecznie przełoży się to na jego obroty. Dlaczego? Dzieje się tak, gdy zapominamy o tym, że tego typu rodzaj adresu WWW musi mieć przejrzystą i atrakcyjna dla oka strukturę. Czy zatem gotowe szablony sklepów internetowych są w stanie sprostać temu wyzwaniu?

Powołujemy do życia sklep internetowy

Korzystanie z gotowych szablonów podczas tworzenia wirtualnego kanału sprzedaży w Internecie jest dziś bardzo popularne. Dzieje się tak ze względu na alternatywny kierunek tego typu działań. Zakłada on, że całą stronę pod względem graficznym i funkcjonalnym zaprojektujemy we własnym zakresie. Dla wielu mniejszych i średnich firm może to być nie lada kłopot. Inni z miejsca uznają całe przedsięwzięcie za nieopłacalny wysiłek, a nawet zniechęcą się do samego pomysłu rozkręcenia sprzedaży internetowej. Gotowy szablon wydaje się w takich chwilach najlepszym rozwiązaniem. Zakłada jedynie dodanie grafik, produktów i nazw kategorii (oraz kilku innych elementów automatyzujących i ułatwiających zawarcie transakcji przez Internet). Czy jednak takie ułatwienie naprawdę jest coś warte?

Prosta opcja na szybkie rozpoczęcie działalności

Korzystanie z gotowego szablonu sklepu internetowego zalicza się do tzw. modelu współpracy SaaS. Polega ona na tym, że klient otrzymuje gotowe oprogramowanie. Szablon strony internetowej wraz z narzędziami do jej obsługi. Wybiera zakres ustawień dodatkowych i płaci za to wszystko miesięczny abonament. Plusem jest to, że czas oczekiwania spada tu w zasadzie do minimum. W zależności od ilości produktów góra kilku dni. Przy samodzielnym tworzeniu takiego oprogramowania i wdrażaniu go na danej platformie mogą minąć długie tygodnie nim przedsiębiorca dostanie swój sklep do użytku. Każda szanująca się platforma posiada więc szeroki katalog gotowych szablonów, dywersyfikowanych w zależności od branży, czy też tego co będzie umieszczane w kartach produktów.

Poziom dopasowania do potrzeb klienta

Nie ma się co łudzić idealnym dopasowaniem formy do rodzaju prowadzonego sklepu internetowego, gdyż nie na tym skupiają się gotowe szablony. Są one w pewien sposób ograniczone, o czym może przekonać się każdy przedsiębiorca w momencie ich konfiguracji. Nie znaczy to jednak, że nie mogą stać się doskonałym rozwiązaniem na dłuższą metę. Ponieważ dzięki pracy nad stroną graficzną ich właściciele mogą w dalszym ciągu stworzyć wirtualny sklep nacechowany wieloma indywidualnymi cechami (takich przypadków jest wiele w branży e-commerce). Szablon wiąże się też z niższymi kosztami początkowymi całej inwestycji. Dlatego nie mając pojęcia o tym czego oczekiwać po indywidualnym projekcie zawsze warto rozpocząć od sprawdzonych gotowców. Później w miarę poszerzania zasięgu i wpływów móc zdobyć środki na rozwój adresu WWW, na którym znajduje się nasz sklep internetowy.

Za cenne wskazówki dziękujemy portalowi RedCart.pl

Share

Podziel się swoją opinią

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koniecznie przeczytaj!
Poczuj się jak gwiazda amerykańskich teledysków tańcząc na wysokich obcasach…