Kiedy tata, prosi o pomoc

Takich historii jest tysiące na całym świecie. Takie historie, to niestety nie przeszłość, a teraźniejszość. To co dotyka tych ludzi, ciężko jest opisać w kilku słowach. Ich wiara i nadzieja porusza ludzkie serca, oby poruszyła też Wasze, bo pomoc jest i nadal będzie potrzebna.

W mediach istnieje mnóstwo przeróżnych kampanii społecznych dotyczących ludzi, którzy potrzebują pomocy. Choroby z jakimi się borykają, przechodzą często ludzkie pojęcie. Jeszcze bardziej, boli nas serce, gdy główną rolę w tym dramatycznym filmie gra dziecko. Mała, niewinna istotka, która musi walczyć, aby przeżyć.  Jej rodzice stają na głowie, próbują zrobić wszystko co w ich mocy, aby pomóc swojej ukochanej córeczce czy ukochanemu synkowi.

Ja do tej pory nie potrafię zrozumieć, krzywd które doświadczają dzieci. Które rodzą się z chorobami nieuleczalnymi, lub takimi którymi leczenie wynosi ogromną sumę pieniędzy. Mówi się, że życie jest bezcenne, że to nasz najdroższy skarb. Dlaczego więc leczenie chorego dziecka jest tak drogie? Czyż nie powinno być ono bezpłatne ? Wykonane z chęci niesienia pomocy ?

W przypadku choroby liczy się czas, im szybciej zaczniemy działać tym lepiej. Niestety czas jest równoznaczny z kosztami liczenia, jeśli rodzice dziecka zwrócą się tylko o pomoc do państwa, może być już za późno. Długie kolejki, które określają czasami lata na potrzebną operację czy inną pomoc. A często taka pomoc jest potrzebna już, w tej chwili.

Nie jestem w stanie wyobrazić sobie co czują rodzice, takiego dziecka. Nie chcę nawet sobie tego wyobrażać i nie życzę komuś tego uczucia.  Jednak, gdy słucham ich wypowiedzi czuję moc, czuję potężną miłość, wiarę i nadzieję na lepsze jutro, lepsze czasy.

Gdy zobaczyłam ten filmik, po pierwszych sekundach, na moim policzku pojawiły się łzy. Ojciec, który najbardziej na świecie kocha swoje dziecko, nagrał filmik, w którym prosi o pomoc. Wystarczy, aby każdy przekazał drobną sumę pieniędzy, a uda im się uzbierać pieniądze na operację córki.

Mała Julka potrzebuje pomocy!!! Ma 14 miesięcy i wielkie błękitne oczy, które błyskawicznie zapełniają się łzami na widok szpitala i białych fartuchów. W swoim krótkim życiu wiele razy trafiała na szpitalne oddziały, a jej serce nadal nie jest zdrowe. Ważą się losy bardzo poważnej operacji, która może Julkę uratować. Rodzice nie wiedzieli, czy jakikolwiek lekarz podejmie się operacji serca ich dziecka. Z nadzieją czekali na odpowiedź wybitnego polskiego prof. Edwarda Malca. Gdy otrzymali odpowiedź pozytywną, kamień spadł im z serca. Jednak głowę zaprzątała im nowa myśl – muszą zebrać 35,5 tys. euro. Dopiero wtedy Julki serce będzie mogło zostać zoperowane. Rodzice nie zdążyli pomyśleć, skąd wziąć tak ogromną sumę. Czasu jest mało! Dlatego Maciek, tata Julki przy wsparciu fundacji siepomaga.pl, prosi o pomoc!!!

Więcej informacji, oraz instrukcję „jak pomóc” znajdziecie tutaj: www.siepomaga.pl/f/dolfroz/c/717

https://www.siepomaga.pl/f/fundacja-siepomaga/c/1039

Tutaj możecie przekazać środki https://www.siepomaga.pl/f/fundacja-siepomaga/c/1039/koszyk/dodaj

Takich dzieci jest jednak znacznie więcej, z różnymi  problemami i chorobami. Nie bądźmy obojętni  na takie nieszczęścia. Pomagajmy, dzięki nam możemy uratować  ludzkie życie. Zapraszam do przyłączenia się do akcji i polecenia swoim znajomym.

Ewelina Salwuk-Marko

Share

Podziel się swoją opinią

8 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koniecznie przeczytaj!
Zapraszamy do udziału w konkursie „Stylowy Wrocław i FASHION.WP.PL”.